Powodzenia z remontem zaraz po wyremontowniu znajdze sie pociotek właścicieli z "Ameryki" oczywiście
|
|
popieram miasto -madra decyzja
|
|
To dobrze, ale dalej zapytam złośliwie - może "Miasto" wyremontowałoby chociaż parę kilometrów najbardziej zdewastowanych ulic i skrzyżowań w Lublinie. Na przykład zapomnianym już chyba przez urzędników magistratu "sposobem warszwskim" - czyli w czasie weekendu.
|
|
Eech... Już widzę, jak miasto się za coś skutecznie bierze...
Szkoła by zrobiła remont, kamienica by stała, gdzie stoi, nikt by jej nie zabrał, tylko by była odnowiona.
Proste? Proste! Ale nie dla urzędników...
|
|
A najmądrzej byłoby sprzedać, prywatny właściciel ma to do siebie, że nie tylko odremontuje dewastację, ale i potem zadba. Jak trzeba, wynajmie agencję ochroniarską, zrobi bieżące naprawy. A jakby jeszcze prowadził tam biznes, to przecież będzie chciał, żeby wszystko było OK, bo to wizytówka dla jego firmy, nie?
|
|
To się łączy z tym, o czym piszę niżej i nie złośliwie, tylko całkiem logicznie - jakby miasto sprzedało budynek, to: 1. Byłaby kasa, m.in. na remonty dróg, o których Ty piszesz. 2. Prywatny właściciel zadbałby o budynek (zresztą można przecież wpisać remont i utrzymanie budynku do warunków sprzedaży). A tak - bryndza. Kasa pójdzie ALBO na budynek, ALBO na ulice, albo też w oba miejsca - ale mniej niż w przypadku sprzedaży. |
|
A ja tak mysle niech kupuja, az sie kasa miastu skonczy, zarzad sie na tym wywali i bedzie mozna nowy wybrac
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|