Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nie byłeś to niewiesz było miedzy 2000 do 3500 osób.
Jest pokazana frekwencja na filmiku firmy która budowała scenę i montowała nagłośnienie. Wszystko widać jak na dłoni. Przestań wąchać klej i pisać posty wieśniaczyno. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To ile na koncercie K. Melua w końcu było? jeden pisze 2tyś drugi 10tyś?
  Było ponad 10 tyś widzów. Ten co pisze, że 2 tyś zwyczajnie kłamie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co sie spieracie! prawda lezy po srodku. Było 6000 koniec i kropka :]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obstawiam Bracia lub Budka Suflera jako support,zespoły na miarę lubelszczyzny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oglądałem panoramę lubelska na konferencji prasowej wypowiadalo się 2 dziadków:) oni ten balet organizują? To będzie grubo:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czasy świetnosci żurwainy maja za soba. Wątpie ,ze dadza rade wypełnic stadion za taka cene. no chyaba ze licza na ludnosc z 3 osciennych krajow i calej POLSKI. 15 LAT lat temu moze i wypełniliby stadion, teraz w europie ledwo co wypelniaja kluby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TYLKO BOSZABORA...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kwadratura koła czyli dokąd sięgają granice kłamstwa i medialnego absurdu. Planowana strata "Arena Lublin" w wysokości 5 milionów złotych wykonana została z nadwyżką ponad 230 tysięcy złotych, bo miasto i i jego spółki zakupiło od operatora stadionu usługi za pomad 5 milionów złotych. Wychodzi na to, że kolejny już raz przekroczono w naszym mieście granice kłamstwa i obłudy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czy naczelni krytykanci budowy stadionu odszczekają teraz swoje wróżby przepowiadające, że to studnia bez dna i bizantyjska inwestycja, która zrujnuje budżet miasta i nigdy na siebie nie zarobi? Jak widać, stadion jest i ma się całkiem dobrze.
Co tu odszczekiwać i to w sytuacji, w której poza mechanizmami korupcjogennymi mamy do czynienia z naruszeniem ustawy o finansach publicznych, bo Gmina Lublin oraz jej spółki zakupiły u operatora stadionu z publicznych środków usługi za ponad 5 milionów złotych , których wcześniej nie zaplanowały w swoich budżetach.   Stadion w kategoriach socjotechnicznych ma się nie tylko dobrze ale i wyśmienicie, bo bez względu na opinię podatników jest dotowany z ich pieniędzy na poziomie ponad 5 milionów złotych rocznie.   Doskonale wiesz, że informacja o wysokości strat jest najzwyklejszą manipulacją, której zarząd MOSiR dopuszcza się z pełną świadomością, której może brakować wyborcom, którzy ten deal finansują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli wynika z tego, że realnie strata wyniosła około 5 230 000. No fakt jest progres, jak Lublin na 2016 zakupi też tzw. "promocję", to strata za 2016 wyniesie tylko 4 800 000.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli wynika z tego, że realnie strata wyniosła około 5 230 000. No fakt jest progres, jak Lublin na 2016 zakupi też tzw. "promocję", to strata za 2016 wyniesie tylko 4 800 000.
Jest zdecydowanie większa, bo my w przychodach uwzględniliśmy tylko ponad 5 milionów złotych z tytułu usług zakupionych z pieniędzy publicznych przez Gminę Lublin. Do tego trzeba dodać podmiotowe zwolnienie MOSiR od podatku od nieruchomości w tym "Arena Lublin", co również jest naruszeniem ustawy o finansach publicznych.   Zakupy usług przez spółki z dominującym akcjonariatem i udziałami miasta i wewnętrzne transfery  przez MSiR środków z dotacji celowych Gminy Lublin są już całkiem innym tematem.   W tym samym czasie brak w było w budżecie miasta środków na pokrycie kosztów remontów ciągów pieszo-jezdnych czy tez budowy chodników, bez których istniało i nadal istnieje realne zagrożenie życia i zdrowia mieszkańców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co również jest naruszeniem ustawy o finansach publicznych.
  i oczywiście nigdzie tego nie zgłosiłeś? nie zgłosiłeś dlatego, że to co piszesz to jeden wielki stek bzdur i propaganda za którą ci płaci PiS?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BudŻet nieźle odleciałeś, chyba prezes wam wysyła jakieś ziółka razem z instrukcjami co pisać w internecie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BudŻet nieźle odleciałeś, chyba prezes wam wysyła jakieś ziółka razem z instrukcjami co pisać w internecie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
super koncert się szykuje!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Arena żyje, jednak stadion się przydaje, jest gdzie urządzać duże koncerty :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Grupa The Cranberries wystąpi w Lublinie 3 czerwca. Ma to być pierwszy koncert zespołu po trzyletniej przerwie, a zarazem jedyny w tej części Europy. Sprzedaż biletów (najtańsze za 75 zł) ma ruszyć jeszcze w lutym.   28 maja na stadionie zagra BAJM (koncertu nie organizuje MOSiR), bilety są już w sprzedaży, a ich ceny zaczynają się od 59 zł."   ... "The Cranberries" to kapela, która miała kilka hitów w latach 90-tych. Od dawna mało kto ich nie słucha, są tani i dlatego koncert w Lublinie będzie "jedynym w tej części Europy". A bilety (od 75 PLN) są niewiele droższe od biletów na BAJM (od 59 zł). BAJM gra na dożynkach i darmowych imprezach i to powinna być za friko lub za max. 5 zł. Bo nikt nie wybeceluje minimum 59 PLN za tę lubelską renomę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
żyjemy w wolnym kraju - kto chce idzie, kto nie chce nie idzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Grupa The Cranberries wystąpi w Lublinie 3 czerwca. Ma to być pierwszy koncert zespołu po trzyletniej przerwie, a zarazem jedyny w tej części Europy. Sprzedaż biletów (najtańsze za 75 zł) ma ruszyć jeszcze w lutym.   28 maja na stadionie zagra BAJM (koncertu nie organizuje MOSiR), bilety są już w sprzedaży, a ich ceny zaczynają się od 59 zł."   ... "The Cranberries" to kapela, która miała kilka hitów w latach 90-tych. Od dawna mało kto ich nie słucha, są tani i dlatego koncert w Lublinie będzie "jedynym w tej części Europy". A bilety (od 75 PLN) są niewiele droższe od biletów na BAJM (od 59 zł). BAJM gra na dożynkach i darmowych imprezach i to powinna być za friko lub za max. 5 zł. Bo nikt nie wybeceluje minimum 59 PLN za tę lubelską renomę.
tez sie zastanwiam kto zaplaci za bajm 59 zl skoro oni rozbijaja sie po dawmocyh sylwestrach, dniach zmieniaka roznych letnich festynach za darmo. 5 zl haha troche za grubo pojechales ale 15-20 to adekwatna cena za ten band.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie jestem zagorzałym fanem tego zespołu ale go lubię. mam 35 lat i parę innych, ważniejszych spraw w życiu niż ten koncert. Nie przeszkodzi mi to jednak wybrać się 3-go czerwca na ten koncert i myślę, że takich jak ja jest więcej. Nie tylko zagorzali fani tego zespołu tam się wybiorą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...