notariusz miałby się sprzeciwić wodzowi? On nie ma własnego zdania jest jest pacynką
|
|
i bardzo dobrze; popieram ; dzieki temu troche zwolni sie miejsc pracy i beda oszczedności
|
|
Bardzo dobra decyzja! Nauczycieli będzie potrzeba dokładnie tyle samo co dotychczas, ale "derektorów" będzie o połowę mniej. Szczególnie beton zslowski nad tym ubolewa, gdyż do pracy pedagogicznej się nie nadaje, a "derektorować" nadal by się chciało.
PS Znam kilku Dyrektorów z powołania, ale większość to niestety "derektorzy"
|
|
Bardzo dobra decyzja! Nauczycieli będzie potrzeba dokładnie tyle samo co dotychczas, ale "derektorów" będzie o połowę mniej. Szczególnie beton zslowski nad tym ubolewa, gdyż do pracy pedagogicznej się nie nadaje, a "derektorować" nadal by się chciało.
PS Znam kilku Dyrektorów z powołania, ale większość to niestety "derektorzy"
Nie zabieraj głąbie głosu w sprawach, o których nie masz pojęcia. Wyjdź lepiej na świeże powietrze. Dobrze to zrobi twojej rozpalonej i pustej głowie. Rozumu nie przybędzie, ale może ostudzi twe " polityczne i reformatorskie " zapędy.
|
|
Brawo panie prezydencie nareszcie przestana istniec te chore gimnazja
|
|
pacynką to może być taki mądry jak ty jesteś /specjalnie z małej litery/
|
|
Było do przewidzenia, ze podpisze. Pan dlugopis. Reforma tak ale robiona z głową a nie na szybko i bez sensu.
|
|
tak, już lecę strajkować! ZNP niech się określi. Jeszcze rok temu był za likwidacją gimnazjów.. Z perspektywy 30 lat pracy w szkole muszę stwierdzić, że nie było nigdy tak źle jak jest obecnie. To był najwyższy czas żeby ratować polską szkołę i polskie społeczeństwo!
|
|
Jeszcze tylko odpolitycznić szkoły, wywalić z nich związki, pogonić "pedagogów", którzy są w szkołach politrukami i nareszcie prawdziwi, oddani dzieciom nauczyciele będą mogli poświęcić swój czas, talent i pasję dla uczniów.
|
|
Odpolitycznić? A to nie za tych rządów.
|
|
"odpolitycznić" szkoły. One właśnie są upolitycznianie jak za komuny. PRL wrócił. PIS ten kraj rozpieprzy totalnie.
|
|
Wmówiono społeczeństwu, że gimnazja to zło i wylęgarnia patologii a reforma niewiele zmieni i te patologiczne zachowania nadal będą istniały, co gorsze, młodsze dzieci będą doświadczać przemocy. Zresztą każdy sam się przekona za jakiś czas.
|
|
Walczyli, żeby 6-latkowie nie uczyli się w jednej szkole z 12-latkami, a będą się się uczyć 7-latkowie z 15-latkami. Ciekawe co na to rodzice maluszków?
Dobra zmiana
|
|
I dobrze. Gimnazja to była wylęgarnia patologii!
|
|
banda idiotow co kilka lat zmiana zasad nauki i jak nasze dzieciaki maja to wszystko ogarnac
|
|
Jezeli już reformować to z głową, bez pośpiechu a nie naprędce bo się prezesowi spieszy. Nic dobrego z tego nie wyniknie.
|
|
jeszcze tylko msze w kosciele po łacinie i wzrośnie nauczanie języków obcych,
|
|
Dobrze zrobil chociaz jedno mu sie udało bo z 500+ dali dupy bo na pierwsze tez powinny byc pieniadze bez dochodu powinni dostawac na pierwsze ci co faktycznie nie maja dochodow i powinno sie brac pod uwage teraz co sie dzieje a nie dochod z 2014 r.
|
|
Nareszcie stworzymy szkołę, która przywróci wysoki poziom kształcenia, z którego słynęliśmy w świecie. I są na to dowody. Bardzo dobrze, że wróciła dawna struktura. I nie mówmy, że to komuniści chwalą, bo ja do komunizmu jak pies do jeża. Oświatę tworzyli Polacy, nie komuniści, podobnie jak inne dziedziny życia. Budowali przemysł, stocznie itp. To nasz naród, który kochał swój kraj mimo ustroju narzuconego mu przez obcych.
|
|
Naiwnością jest sądzić, że likwidacja gimnazjów uzdrowi atmosferę w szkołach i w cudowny sposób "zjadaczy chleba" (czytaj: chuliganerię) przemieni w anioły. A przecież to był koronny argument przeciw gimnazjom, powtarzany bez refleksji i umiaru i przez urzędników, i przez "masy", którym z uporem usiłuje się przypodobać obecna władza. Nic to, że czyni to z pośpiechem, na skróty, często ideologicznie, czasem głupio. Ważne, że można "odfajkować" kolejne spełnienie wyborczej obietnicy. Można i tak, ale po co? Przecież nastepne wybory dopiero za prawie 3 lata! Można było odwlec o rok reformę, przygotować lepiej, sprawniej, bez chaosu i na łapu capu, bo przecież tu chodzi o nasze dzieci, o młodzież - krótko mówiąc - o człowieka. I proszę nie wciskać ludziom, że były "długie, rzeczowe konsultacje", że był był jakiś namysł, pole do dyskusji! Było raczej nachalne, narzucane z góry przekonywanie, że tylko tak i teraz. Głosów przeciwnych nie słuchano lub słuchano jednym uchem, często nie dopuszczając do dyskusji (słyszałem ,że obowiązywała zasada: zapraszamy tyle i tyle osób, przedstawiamy swe racje a potem obwieszczamy, że konsultacje się odbyły, i to przy "licznym" udziale środowisk oświatowych). Czy to w porządku? Zwłaszcza wobec dzieci, które i tym razem głosu nie miały.
Zwolennicy tej "reformy" obudzą się wkrótce z ręką w nocniku, gdy pojawią się problemy wychowawcze nie mniejsze od tych z gimnazjum, a nawet, obym był złym prorokiem, poważniejsze, gdy pod jednym dachem, obok siebie, znajdą się małe dzieci i wyrostki - z takim samym temperamentem jak w gimnazjum. I z takim samym małpim rozumem pchającym do nie zawsze racjonalnych i akceptowanych społecznie zachowań. Nie wspomnę już o zamkniętych budynkach wielu gimnazjów (wybudowanych i wyposażonych za niemałe pieniądze przez samorządy), o redukcjach zatrudnienia i nieuchronnych zwolnieniach. Teraz przekonuje się nas na siłę, powtarzając jak mantrę, że nikt nie straci pracy, że finansowo jesteśmy przygotowani. To na koniec mam pytanie do rządu: Czy wysokość subwencji oświatowej uwzględni nowe wydatki organów prowadzących (urządzenie nowych pracowni, dostosowanie sprzętów, przebudowę i adaptację budynków itd., itp.)?
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|