ZOOPARK w Lublinie. Musieli wstrzymać sprzedaż biletów. Ogromne zainteresowanie [zdjęcia]

Ta popularność wynika z zamkniętych marketów. Byłem. 3/4 hali to gołębie i kury, największa atrakcja dla dzieci to przejażdżka kucykiem.

Też ze starom posłali my gówniaki. Je to 500+, to niech coś robiom. Przy okazji na mecie kupili nam percenty.

Skandal!Należy zakazać te zooparki w niedziele!W niedziele ludzie mają oglądać telenowele i iść do kościoła a nie snuć się po sklepach czy zooparkach!

undefined napisał:

Ta popularność wynika z zamkniętych marketów. Byłem. 3/4 hali to gołębie i kury, największa atrakcja dla dzieci to przejażdżka kucykiem.

  EEeee to widze kolega rosół dziś będzie jadł...

Radość dla ludzi, cierpienie dla zwierząt. Janusze i Grażyny poszły małpy poogladać, jak y mogły to y pewnie kupiły Dżesikom i Brajanom.

Zwierzęta nie są wystawiane, zwierzęta przyszły oglądać.

powinni sprzedawać bilety tylko  tym co byli już w kosciele, a ludziom innych wyznań zabronić wychodzenia w niedzielę z domu

A może to znak, że przydałoby się w Lublinie ZOO z prawdziwego zdarzenia, takie jak we Wrocławiu.

undefined napisał:

Radość dla ludzi, cierpienie dla zwierząt. Janusze i Grażyny poszły małpy poogladać, jak y mogły to y pewnie kupiły Dżesikom i Brajanom.

 Takiemu trutniowi jak ty, to nigdy nie dogodzi. Zawsze na nie, zawsze.

Organizacyjnie sto lat za murzynami. Dobrze chociaż że piwa nie sprzedawali jak rok temu :) Jeśli chcecie zobaczyć fajne wystawy proponuje ruszyc tylki za Lublin. Fajne wystawy sa na stadionie nardowowym, w kwietniu szykuje się Nadarzyn (Animals days)... a wiejskie masówki pozostaną wiejskimi masówkami ze stadami wrzeszczących bachorów... kosztem zwierzat

Byłam 1 raz (dostałam wejściowki) i ostatni. Szkoda mi było zwierząt. Dzikie tłumy,rodzice z dziećmi rozpychającymi sie, wozki bez opamietania tratowały nogi sąsiadow. Dobrze że wiekszość biedakow w klatkach niała wszystko i wszystkich w nosie.

Tragiczna organizacja, której od kilku lat nikt nie potrafi poprawić. Wstrętne "babsztyle" depczące i rozpychające się "żeby tylko mój Brajanek zobaczył węża"...... Do tego obsługa zaspana, w stylu iście PRLowskim. Szumne zapowiedzi a potem rozczarowanie brakiem najciekawszych okazów. Targi Lublin potrafią zorganizować tylko Cavaliadę ( dlatego że organizacyjnie odpowiadają inni ludzie, pozostałe imprezy to żenada wioskowa dla mózgów wyklętych. Stanowczo odradzam

Piwa po prostu zabrakło!

qlokiejsdrgryjyuka napisał:

A może to znak, że przydałoby się w Lublinie ZOO z prawdziwego zdarzenia, takie jak we Wrocławiu.

 Jest w Zamościu. To niedaleko.

Organizacja - dno totalne. Maskara.  Nie mogę zrozumieć jak można brać pieniądze za taka organizację.  Powinny w zarządzie polecieć głowy ze stołków za to co przygotowały osoby odpowiedzialne za organizacje - raczej czego nie przygotowały.