Zrobią biznes na kulach z szyn

Ho! Ho! Trzy tysiące pięćset kul rocznie to nie w kij dmuchał Licząc dni robocze toż to tuzin dziennie. Po prostu poziom światowy, a Polacy wciąż, diabli wiedzą czego, narzekają.

Coś ostatnio cicho o tej benzynie z Nałęczowianki co to ją prof. Dobiesław Nazimek z premierem Pawlakiem mieli robić i o tym prądzie z wodoru i vice versa, co go robić miał prof. Wendeker. Tematy to poważne nie jakieś tam pogrywanie w kulki.

jakos slabo mi to obrazuje zapotrzebowanie w skali kraju i ciezko mi porownac tony do sztuk nie majac ani masy jednej kuli ani gestosci ani nic prof. Zbigniew Pater z Politechniki Lubelskiej slabo ulozyl zadanie moze mi ktos z tych danych wyliczyc ile to jest wagowo te 3,5 tys sztuk kulek albo jedna kulka albo te iles tam ton kulek ile to sztuk

Miejmy tylko nadzieję że nie będzie to strzał kulą w płot bo wiadomo że to człowiek strzela ale Pan Bóg kule nosi.

Po co tyle kul do maszyn górniczych skoro przemysł wydobywczy w Polsce leży i kwiczy?

jakos slabo mi to obrazuje zapotrzebowanie w skali kraju i ciezko mi porownac tony do sztuk nie majac ani masy jednej kuli ani gestosci ani nic prof. Zbigniew Pater z Politechniki Lubelskiej slabo ulozyl zadanie moze mi ktos z tych danych wyliczyc ile to jest wagowo te 3,5 tys sztuk kulek albo jedna kulka albo te iles tam ton kulek ile to sztuk

  A co nie masz już co robić, że oczekujesz "zadań" od profesora? ;) Jakoś nie widzę żadnego sensu w upublicznianiu masy i gęstości kuli, gdyż to ludzi po prostu nie interesuje. Zajmij się czymś pożytecznym, zamiast bawić się w internetach. Powinniśmy się cieszyć, że w końcu powstaje coś nowego, ale typowy Polaczek zawsze musi znaleźć sobie powód do drwin i śmieszków. Heheszki zabawnie. :) Z chęcią poczekam i zobaczę, co Ty anonimie wymyślisz pożytecznego. :)