No cóż, najtańsze zestawy, montowane przez najtańszych pracowników. U mnie (gmina Konopnica) montował człowiek który wprost powiedział że on do tej pory to w biurze pracował i pisał projekty pod dotacje UE. Rozumiem że można się uczyć ale nie 2 tygodnie i nie u mnie. Pierwszą awarię miałem po 2 miesiącach, cieknący zawór "przecwiskażeniowy". Powód awarii - zamarznięcie, dodam że w domu, docieplonym, gdzie średnia utrzymywana temperatura dobowa to 22 stopnie. Po awanturze w gminie naprawa na koszt firmy montującej. Chcieli na mnie zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych za nowy zawór. U teściów (gmina Jastków) mieli już ten sam zawór i zalaną piwnicę, wyciek glikolu i awarię czujnika temperatury (w piątek) - kazali im zakryć panele i czekać do poniedziałku i uważać żeby nie wybuchło.
|
|
Niesamowity news, brawo dziennik wschodni kolejny rewelacyjny wiele wnoszący artykuł.
|
|
Prawo zamówień publicznych nie nakłada obligatoryjnego obowiązku wyboru najtańszej oferty.Zamawiający bojąc się ewentualnych oskarżeń bez skrupułów stosują zasade wyboru najtańszego oferenta. /zwykly dupochron/.A można ustalić kryteria wyboru takie że cena stanowi tylko pewien procent całości analizowanej oferty .Można i trzeba oceniać wiarygodność firmy jej moce przerobowe doświadczenie rodzaj zastosowanych urządzeń i materiałów itd itd.Wójtowie burmistrzowie idą na łatwiznę .Inna sprawa to potencjał wykonawczy w Polsce w tej branży .W jednym czasie Urzędy marszałkowskie bezmyślnie wypuściły zbyt duży strumień pieniądza na konkursy i brakuje sprawdzonych firm wykonawczych.A co będzie jak po wykonaniu roboty firma oglosi upadłość .Kto będzie usuwał w ramach gwarancji usterki. Teoretycznie jest zdeponowana gwarancja bądz ubezpieczenie wykonanych prac ale są znane już w lubelskim przypadki gmin które na własny koszt/czyli nasz/ usuwają usterki bo firmy nie ma a gwarancja była zbyt niska i kwota dawno się skończyła
|
|
Wcale najtańsze to nie było! Instalacje fotowoltaiczne montowane w Zamojskim w programie wychodziły drożej o jakieś 20% niż montowane prywatnie o porównywalnej mocy, bez dopłaty z gminy nikt by w tej cenie nie sprzedał instalacji, monterzy oczywiście mieszanka pol- ukr. I montaż jak najtaniej aby na płasko na dachu, w żadnym wypadku na cyrklach obtócone w stronę nasłonecznioną - miało być super a z perspektywy widać, że trzeba było przeforsowac inny montaż bo 1/3 słonecznego dnia w cieniu!
|
|
To nie montaż stanowi problem tylko jakość. Od lat producenci mają 2 linie produkcyjne jedną do sklepu drugą na przetargi. A że kryterium wyboru przy przetargach jest ceną to dają najtańszy szajs. Wygrywa biuro które szuka najniższych cen na komponenty a monter musi pracować na szansie. Potem biuro się zwija a gmina zostaje z problemem. I tak w kółko.
|
|
Gmina w powiecie chełm zrobiła projekt na solary po cichu, także dowiedziałem się po zamknięci listy ,nowego nie przewidują , więc chyba za zaoszczędzoną kasę kupię na lato parę ton ruskiego węgla .Pozdrawiam
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|