Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Dwie organizacje pomagają zwierzętom. Awantura o transparentność

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 23 kwietnia 2018 r. o 16:53 Powrót do artykułu
Anna specjalizująca się w nieoddawaniu długów prezesem ?!? Nawet przelew potrafi sfałszować i bezczelnie wysłać ... Ma baba tupet!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Ani zawsze płaciłem i nigdy nie dawała mi żadnych faktur. Czyli brała pieniądze na czarno i działała w szarej strefie. Ale wtedy dałem z góry za 40 ogłoszeń. Pani Anna Filipowowska pieniądze wzięła chętnie. Ale nigdy nie rozliczyła się z tych pieniędzy. Cezary Kruk
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Kruk, jest pan osobą zaburzoną psychicznie. Dostał pan już prawomocny wyrok za nękanie ludzi i dostanie pan kolejny. To więcej niż pewne. Każdy ucieka od pana jak od trędowatego. Oświadczam, że nigdy nie wzięłam od pana żadnych pieniędzy, bo odkąd ja jestem w gazecie, nie miał pan do niej wstępu. Koledzy wyrzucili pana z redakcji i zakazali panu do niej przychodzić, bo dręczył pan ludzi rozsyłając ohydne maile, za co został pan prawomocnie skazany. jakieś 10 lat temu podobno przyniósł pan 100 zł i chciał za to 40 ogłoszeń, ale nie ze mną pan rozmawiał tylko z kolegą z redakcji. I to on pana wygnał i zabronił przychodzić. Nigdy nie zamieści pan w Powiślu żadnego ogłoszenia, bo nikt z nas nie chce mieć z panem i z pana "wykładami" nic wspólnego. A skoro ma pan świadków na przyjęcie tych 100 zł przez kogokolwiek z redakcji to już dawno powinien być pan z tym w prokuraturze. Co do psa, który rzekomo wył i został uśpiony to ma się świetnie i mieszka ze mną w domu. Jest ulubieńcem całego osiedla. A gdybym kiedykolwiek sfałszował dokument to poniosłabym konsekwencje karne. Zapowiadam, że nie będę już znosić ze spokojem publicznych potwarzy. Przez wiele lat nie reagowałam, uważając, że to strata czasu. Ale dość tego. Każdy wpis szkalujący mnie będę natychmiast zgłaszać na policję. Dotyczy to także rozpowszechniania nieprawdziwych, niesprawdzonych informacji przez prezeski organizacji prozwierzęcych. Fundatorzy, zarząd i rada naszej fundacji "Uszy do góry" jednomyślnie zdecydowali o powiadomieniu organów ścigania w związku z tym, co robią te osoby
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Panie Kruk, jest pan osobą zaburzoną psychicznie. Dostał pan już prawomocny wyrok za nękanie ludzi i dostanie pan kolejny. To więcej niż pewne. Każdy ucieka od pana jak od trędowatego. Oświadczam, że nigdy nie wzięłam od pana żadnych pieniędzy, bo odkąd ja jestem w gazecie, nie miał pan do niej wstępu. Koledzy wyrzucili pana z redakcji i zakazali panu do niej przychodzić, bo dręczył pan ludzi rozsyłając ohydne maile, za co został pan prawomocnie skazany. jakieś 10 lat temu podobno przyniósł pan 100 zł i chciał za to 40 ogłoszeń, ale nie ze mną pan rozmawiał tylko z kolegą z redakcji. I to on pana wygnał i zabronił przychodzić. Nigdy nie zamieści pan w Powiślu żadnego ogłoszenia, bo nikt z nas nie chce mieć z panem i z pana "wykładami" nic wspólnego. A skoro ma pan świadków na przyjęcie tych 100 zł przez kogokolwiek z redakcji to już dawno powinien być pan z tym w prokuraturze. Co do psa, który rzekomo wył i został uśpiony to ma się świetnie i mieszka ze mną w domu. Jest ulubieńcem całego osiedla. A gdybym kiedykolwiek sfałszował dokument to poniosłabym konsekwencje karne. Zapowiadam, że nie będę już znosić ze spokojem publicznych potwarzy. Przez wiele lat nie reagowałam, uważając, że to strata czasu. Ale dość tego. Każdy wpis szkalujący mnie będę natychmiast zgłaszać na policję. Dotyczy to także rozpowszechniania nieprawdziwych, niesprawdzonych informacji przez prezeski organizacji prozwierzęcych. Fundatorzy, zarząd i rada naszej fundacji "Uszy do góry" jednomyślnie zdecydowali o powiadomieniu organów ścigania w związku z tym, co robią te osoby
 Oczywiście podpisuję się pod tymi słowami - Anna Filipowska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Super pani pojechała Krukowi. A ja mam do niego pytanie. Dostaje pan kasę od radnego Czeżyka i prezydenta Koconia na drukowanie swoich plakatów. Przychodzi też pan po kasę do posła Szulowskiego. Jest o tym bardzo głośno, nawet im pan dziękował za wsparcie finansowe na spotkaniu w starostwie. Czy w związku z tym wystawia im pan faktury i rozlicza się z dużego, stałego przychodu w Skarbówce? To są naprawdę spore pieniądze. Wyciąga pan kasę na plakaty, ludzie dają panu dla świętego spokoju, ale czy zgłasza pan darowizny finansowe? A czy oddał pan pieniądze pewnemu znanemu kombatantowi? to była duża suma. Wiem, że nigdy pan tego nie zrobił i jeszcze go pan straszył
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
anna filipowska napisał:
undefined napisał: panie kruk, jest pan osobą zaburzoną psychicznie. dostał pan już prawomocny wyrok za nękanie ludzi i dostanie pan kolejny. to więcej niż pewne. każdy ucieka od pana jak od trędowatego. oświadczam, że nigdy nie wzięłam od pana żadnych pieniędzy, bo odkąd ja jestem w gazecie, nie miał pan do niej wstępu. koledzy wyrzucili pana z redakcji i zakazali panu do niej przychodzić, bo dręczył pan ludzi rozsyłając ohydne maile, za co został pan prawomocnie skazany. jakieś 10 lat temu podobno przyniósł pan 100 zł i chciał za to 40 ogłoszeń, ale nie ze mną pan rozmawiał tylko z kolegą z redakcji. i to on pana wygnał i zabronił przychodzić. nigdy nie zamieści pan w powiślu żadnego ogłoszenia, bo nikt z nas nie chce mieć z panem i z pana "wykładami" nic wspólnego. a skoro ma pan świadków na przyjęcie tych 100 zł przez kogokolwiek z redakcji to już dawno powinien być pan z tym w prokuraturze. co do psa, który rzekomo wył i został uśpiony to ma się świetnie i mieszka ze mną w domu. jest ulubieńcem całego osiedla. a gdybym kiedykolwiek sfałszował dokument to poniosłabym konsekwencje karne. zapowiadam, że nie będę już znosić ze spokojem publicznych potwarzy. przez wiele lat nie reagowałam, uważając, że to strata czasu. ale dość tego. każdy wpis szkalujący mnie będę natychmiast zgłaszać na policję. dotyczy to także rozpowszechniania nieprawdziwych, niesprawdzonych informacji przez prezeski organizacji prozwierzęcych. fundatorzy, zarząd i rada naszej fundacji "uszy do góry" jednomyślnie zdecydowali o powiadomieniu organów ścigania w związku z tym, co robią te osoby oczywiście podpisuję się pod tymi słowami - anna filipowska
 anno filipowska, chcielibyśmy wierzyć, że jest pani taka "kryształowa" ;-)))). niestety, fakty są przeciwko pani: ***pulawy.naszemiasto.pl/artykul/anna-filipowska-zostala-skazana,2678718,art,t,id,tm.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no i jeszcze to: ******januszkowalskikazimierz.pl/z-miasta/z/871-redaktor-anna-filipowska-winna-szantazu-i-grozb-karalnych-wobec-bylego-radnego.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda, że przedstawia pan półfakty i półprawdy. Sąd Okręgowy w Lublinie w uzasadnieniu "zmiażdżył" ustalenia sądu w Puławach i sprawa została prawomocnie umorzona. Wszystko zmieniło się, gdy przedstawiłam w sądzie (są w aktach sprawy) obleśne smsy, jakie pisał do mnie zarówno właściciel portalu - pan Kowalski (na ten portal się pan powołuje), jak i pan Suszek, który kreował się na ofiarę. Masło tego - pan Suszek na sali sądowej przyznał (jest to w protokole), że konfabulował na mój temat, czyli mówiąc wprost - wymyślał rzeczy, które nigdy nie miały miejsca. I tak jak zapowiedziałam - tej pory będę zgłaszać do prokuratury i na policję wszelkie wpisy internetowe na mój temat, które są zwykłą potwarzą. Anna Filipowska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
coś ten sąd słabiutko "miażdżył", skoro NIE ZOSTAŁA PANI UNIEWINNIONA :-))). i to jest fakt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Anna filipowska to osoba której w żadnym wypadku nie wolno ufać. Znają ja całe Puławy, ciąży nad nia wyrok za szantaże, nie jednej osobie chciała zniszczyć życie. DZIWI MNIE ZE TA KOBIETA STOI NA CZELE FUNDACJI, GDYŻ ZAWSZE KIEDY LECZY ZWIERZĘTA LECZENIE FUNDOWANE JEST PRZEZ URZĄD MIASTA PUŁAWY. Nadmienię iż byłem swiatkiem wydarzen w których ta kobieta działała na szkode zwierząt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...