Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Fuszerka w Marinie, parking zamknięty

Utworzony przez puławiak, 9 marca 2015 r. o 15:07 Powrót do artykułu
Stadion fuszerka, skwer fuszerka, marina fuszerka. To gdzie w końcu idą te gigantyczne wielomilionowe pieniądze?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do kieszeni kolegow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A inspektor nadzoru ze strony miasta gdzie był?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W większości takie usterki to nie tylko wina inspektora nadzoru, ale także projektantów i tzw. bydła, które po zamknięciu szkół zawodowych pojawia się na budowach. Na odbiorze jest niby wszystko ok, a później po zimie czy deszczach wychodzi. Przykład odbiór izolacji z papy termozgrzewalnej przy odbiorze jest ok, a później jakaś gnida robotnicza specjalnie natnie pape i cieknie -  szukaj później wiatru w polu. Ale zawsze w konkretnym przypadku, ktoś winny jest. Poza tym przetargi nie powinny być na zasadzie najtaniej, bo to zawsze znaczy najgorzej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli blisko 50 milionów złotych wydanych przez miasto Puławy na projekt "wiślany" to  niby wybór najtańszego wykonawcy, to gratuluję POmyślunku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Izolacje na takim parkingu to tymczasowe rozwiązanie , najwyżej na rok może dwa. Klimat w Polsce powoduje , że żadne płytki ani żadne izolacje dłużej nie wytrzymają. W przypadku warunków zimowych ilość cykli zamarzania i odmarzania szacuje się na 200 tzn. że izolacja , płytka , czy nawierzchnia jak również woda w rynnach zamarza i odmarza dwieście razy w ciągu 5 miesięcy. Wystarczy że wiemy , iż zamarznięta woda rozszerzy swoją objętość i już mamy popękane betony , odkształcone rynny , uszkodzone balkony , a w szczególności nieosłonięte tarasy.  Z Mariną jest podobnie. Zalegający lub topiący się śnieg wpływa za dnia do rynien i odwodnień a w nocy zamarza i rozsadzi każdy materiał w szczególności jeżeli parking nie był czyszczony w jesienne słoty , a w dylatacjach zalegał brud. Tak było w Marinie. Puszki po napojach , papiery , butelki .... Czy to ktoś sprzątał ? . Nie mieszkamy w Hiszpanii że takie rozwiązania będą wieczne. Polska to kraj północy , a zatem rozwiązania techniczne muszą to uwzględniać. W Puławach o tym zapomniano ..... A zresztą nie tylko w Puławach bo balkony w płytkach znajdziemy w całej Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...