Gmina mogłaby zarobić na wiatrakach, ale protestują mieszkańcy

I bardzo dobrze.

Hahaha 500 tys zl? Kto wam takich bajek naopowiadał?

Skoro to takie fajne to może prezes tej firemki co ma stawiać wiatraki pochwali sie ile mam takich dobrodziejst w swoim ogródku lub w bezpośredniej bliskości swojego domu (no powiedzmy w promieniu 2 kilometrów).

Ciemnota , zacofanie ludzkie. Praktycznie za darmo energia i się zastanawiają czy instalować czy nie. Rozumiem dyskutowanie sprawy budowy elektrowni jądrowej. Ogranijcie się wiesniaki !

W Polsce ciemnota znów wygrala A słupy z wysokim napięciem wam mózgów nie niszczą, przecież tam też jest prąd? I to więcej, niż taki jeden wiatrak sam wyprodukuje

Z 250 MW mocy maksymalnej, która osiagana jest gdzieś ok w 30% dni w roku? 500 tys zł rocznie dla gminy? Oj, droga ta energia z wiatru coś jest... A teraz do "ekologów": poszukajcie, dlaczego to sieci w Polsce NIE CHCĄ energii elektrycznej z wiatraków... a nie są to zapędy "monoplistyczne", jak powszechnie, acz fałszywie - się sądzi. Poszukacie, dlaczego? Wątpię.

zdrowie wazniejsze niz zarobek....a ci co wyzywaja innych od wiesniaków niech sami sobie postawia takie wiatraki za domami, ciekawe po jakim czasie dostaniecie coś na głowe

Gdyby energia z wiatraków była darmowa to każdy by sobie postawił prywatny wiatrak i produkował prąd. Prawda jest inna gdyby nie dotacje i dopłaty do energii cena kWh wahała by się od 1 zł do 1,5 zł. Na razie płącimy ok.50-60 gr.

" Polski rząd i polskie środowiska techniczne doceniają znaczenie odnawialnych źródeł energii (OZE). Ustalone przez polski parlament wysokie dopłaty dla deweloperów wiatraków i innych źródeł energii odnawialnej świadczą jednoznacznie o woli ponoszenia dużych kosztów, byle tylko zyski dla deweloperów OZE były zachęcające do inwestowania w naszym kraju. O ile za energię elektryczną dostarczoną do sieci elektrownia systemowa otrzymuje w Polsce około 200 zł/MWh, to producent energii pochodzącej z OZE otrzymuje te same 200 zł PLUS 280 zł/MW1 dopłaty za „zielony certyfikat” – co razem daje 480 zł. Wg dyskutowanej obecnie ustawy dopłaty do OZE mają być jeszcze większe, np. dla wiatraków na morzu przewiduje się dopłatę 440 zł/MWh, czyli w sumie energia z wiatraków morskich ma kosztować 640 zł/MWh." Dr inż. Andrzej Strupczewski – Prof. nzw. Narodowe Centrum Badań Jądrowych („Energetyka Cieplna i Zawodowa” – 10/2012)

http://stopwiatrakom.eu/wts/

Taaaak, wieeeelkie pieniądze, milijony po prostu z tych wiatraków Poczytajcie lepiej co mówi na ten temat Trybunał Konstytucyjny: http://nowa-stepnica.x25.pl/category/wiatraki-2/

Jestem mieszkańcem Rososzy, i nie po to wybrałem tak ładną i zdrową wieś, tak zieloną i tak leśną, tak spokojną i wesołą, żeby mi tu jakieś maszty stawiali. Koniec z tym, jak burmistrz chce sobie stawiać to przed własnym domem.

Rada i gmina to niech się wemą za robotę, i budżet inaczej zwiążą, a nie kosztem mieszkańców wsi.

Burmistrzu!!! Na Koziej Górce dobrze wieje:)

http://kfd.pl/s/sylwester_2012_2013

Witam, radzę zapoznać się bardziej z tematem elektrowni wiatrowych i dopiero mówić o złych skutkach elektrowni wiatrowych. Z tego co wiem w wielu krajach europy inwestują w takie elektrownie. W Holandii są nawet bliżej budynków mieszkalnych, a nawet w wiatrakach drewnianych mieszkają ludzie i im to nie przeszkadza. Udowodnione też jest, iż hałas elektrowni wcale nie jest groźny a wręcz dopuszczalny z normą naszego kraju. Więcej w Gazecie "Twój Głos" oraz "Nasz Region".

http://wiatrowa.eu.interia.pl/ http://wiatrowa.blox...jalnie-dla.html

Darek napisał:

Jestem mieszkańcem Rososzy, i nie po to wybrałem tak ładną i zdrową wieś, tak zieloną i tak leśną, tak spokojną i wesołą, żeby mi tu jakieś maszty stawiali. Koniec z tym, jak burmistrz chce sobie stawiać to przed własnym domem.

Nie może postawić przed swoim domem ,bo go po prostu nie ma(wg. oświadczenia majątkowego)

mieszkanka gminy napisał:

Witam, radzę zapoznać się bardziej z tematem elektrowni wiatrowych i dopiero mówić o złych skutkach elektrowni wiatrowych. Z tego co wiem w wielu krajach europy inwestują w takie elektrownie. W Holandii są nawet bliżej budynków mieszkalnych, a nawet w wiatrakach drewnianych mieszkają ludzie i im to nie przeszkadza. Udowodnione też jest, iż hałas elektrowni wcale nie jest groźny a wręcz dopuszczalny z normą naszego kraju. Więcej w Gazecie "Twój Głos" oraz "Nasz Region".

Czytałem własnie w "Twoim Glosie", i było tam napisane, że w Holandii cena 1 kwh wynosi 1 eurocent .Jest to ewidentna bzdura i tyle samo są warte pozostałe informacje zawarte w tym artykule.

mieszkanka gminy napisał:

Witam, radzę zapoznać się bardziej z tematem elektrowni wiatrowych i dopiero mówić o złych skutkach elektrowni wiatrowych. Z tego co wiem w wielu krajach europy inwestują w takie elektrownie. W Holandii są nawet bliżej budynków mieszkalnych, a nawet w wiatrakach drewnianych mieszkają ludzie i im to nie przeszkadza. Udowodnione też jest, iż hałas elektrowni wcale nie jest groźny a wręcz dopuszczalny z normą naszego kraju. Więcej w Gazecie "Twój Głos" oraz "Nasz Region".

Czytałem własnie w "Twoim Glosie", i było tam napisane, że w Holandii cena 1 kwh wynosi 1 eurocent .Jest to ewidentna bzdura i tyle samo są warte pozostałe informacje zawarte w tym artykule.