Kazimierz Dolny: Burmistrz chce utwardzić wąwóz płytami z betonu. "Chcą tego mieszkańcy"

Koguty na wsi przeszkadzają, ciągnik, który jedzie na pole i warczy. W Kazimierzu przeszkadza wąwóz, bo do nowego domu dojechać się nie da. Zalać, zabetonować. Ma się kasę, ma się władzę. Poprzewracało się ludziom w głowach. Aby dziś, jutro nie jest ważne.

Obawiam się, że ten i jemu podobne pomysły będą zrealizowane. Dlaczego? Wbrew pozorom (spacer po Runku, przyjazd na Festiwal Kapel czy 2 Brzegi) nie jest to miejscowość z przewagą intelektualistów i artystów. To jest gmina wiejska, większość to rolnicy i władza musi się z ich zdaniem liczyć. I poprzedni i aktualny burmistrz, cóż, refleksji żadnej, wizji przyszłości zadnej, jakiejkolwiek wrażliwości brak.....

Płyty poleżą do pierwszego porządnego deszczu, a potem katastrofa! Przykład - Norowy Dół, kiedyś wyłożony betonowymi płytami i bloczkami - proponuję przejść się tamtędy i pooglądać.

"Burmistrz chce utwardzić wąwóz płytami z betonu"***Niech też obłoży betonem ściany (naśladując obecny kolor i fakturę) i zastąpi naturalne korzenie plastikowymi - bo trwalsze. Do tego parę plastikowych wiewiórek na drzewach i koniecznie tabliczka: "Wąwóz Niezabitowskiego. Wygląd identyczny z naturalnym."

Czyje oczekiwania? Otóż nie chodzi tu zwykłych mieszkańców ale o tych świadczących usługi przewozowe po wąwozach. Ich "oczekiwania" burmistrz spełni.

Radny Kowalski z tego co pamiętam dopingowal byłego burmistrza w pomyśle wybrukowania korzeniowego a teraz zmiana frontu... sic. przypadek? Może najpierw pan radny zadba o dojazd do tego wąwozu.

Za poprzednich kadencji utwardzono mnóstwo wąwozów. Dziś tych płyt nie widać z pod warstwy liści a swietnie spełniają swoje zadanie. Dzięki nim można korzystać z tych dróg. Wmawianie ludziom o betonie i betonowych ścianach to fanaberia pana Kowalskiego którego poglądy w większości przypadków nie maja nic wspólnego z normalnością. Rządzi nim tylko chęć dostania się do władzy i zawsze neguje wszelakie inicjatywy.

Kowalski kręci gownoburzę. Kolejną zresztą. Ten typ tak ma.

Radny JK toczy tradycyjną wojnę z miastem. Niestety miasto przez tego pana traci z każdym dniem

Na szczycie wąwozu mieszka jedna rodzina, która ma oczywiście alternatywny dojazd, również wąwozem utwardzonym płytami. Utwardzenie te głębocznicy to zwykła fanaberia i głupota. Ponadto jest dojazd po równej drodze od Jeziorszczyzny.

To nieprawda, że wąwóz prowadzi do jakiś posesji, tam nikt nie mieszka, tylko działki są cenne i przeznaczone w przyszłości zapewne pod hotele. Panie Pomianowski, taka jest pana intencja prawdziwa. Wstyd i hańba!!!! Zrobimy aferę na całą Polskę, niech ludzie wiedzą jaki jest Pana poziom, i jakie myślenie o wartościach przyrodniczych. Kilka domostw które są w znacznej odległości od wąwozu ma alternatywny dojazd.

Artykuł wprowadza czytelników w błąd. To nie wawóz a glebocznicam z której korzysta wielu rolnikow i od 20 lat walczy o bezpieczny przejazd. To nie żadne betonowanie w utwardzenie DNA  drogi bez szkody dla walorów przyrodniczych a z pożytkiem dla pieszych i zmotoryzowanych. Pan radny Kowalski glosował  za utwardzewniem drogi a teraz leje krokodyle łzy.