Klientka: Potraktowali mnie w Tesco jak intruza. Dyrekcja marketu przeprasza

taa...kilkakrotnie robiła zakupy,zawsze ją denerwowali ale teraz to już na maxa...ale deb***ny osobnik....po co tam łazisz niewiasto?szukać konfliktów? chyba tylko po to...

Biedna sfrustrowana babka wyskoczyła do Tesco mając nadzieję że ktoś się z nią pokłóci a tu nic... Do tego przepraszają i chcą się za karę szkolić

gośc napisał:

To teraz zapraszam do Lublina, do Stokrotki na Meczęnników Majdanka, na dział mięsny. Kolejka po horyzont a panie pooooowoooooli, spokojnie rozkładaja nowy towar, myją blaty, rozmawiaja między sobą nie wiadomo o czym. I tylko jedna obłsuguje. W identycznym tempie. Szału mozna dostać!

Ta sieć chyba tak ma, bo w Słupsku bywa identycznie w DELIMIE/Stokrotce.

TESCO to wspaniała firma! Jednak trudno o właściwy dobór kadr w poszczególnych regionach,ponieważ są takie jakie są.Trudno wymagać by gdzieniegdzie byli mili gdyż nauczyli się takiej postawy najczęściej od rodziców a ci -no cóż........Każdy niech sobie dopowie!!!

ale upierdliwy klient , nie dziwie się pracownikomk, pewnie ją znają

BLE BLE BLE CHAMSTWO W SUPERMARKETACH TO NORMA BO ONI WYCHODZĄ Z ZAŁOŻENIE ŻE I TAK PRZYJDĄ JELENIE KUPOWAĆ TO ICH BADZIEWIE ,JAK NASZE ANTYPOLSKIE I ANTYLUDZKIE PAŃSTWO NA TO POZWOLIŁO NA ROZBIÓR HANDLU PRZEZ OBCE RĘCE TO CO SIĘ DZIWIĆ

JAKA PŁACA TAKA PRACA. To moje motto w pracy. Pracuje w Lublinie w ASO jednej znanej marki samochodowej, to jak jest wyposażony nasz serwis to totalna żenada, nie jedna "stodoła" ma lepsze narzędzia, wszystkiemu winni są zarządzający tymi firmami, kiedyś był inny kierownik i było zupełnie inaczej, inna atmosfera i chciało się pracować, podejrzewam że podobnie jest w tym Tesco. Darmozjady zarabiają na nas miliony a nam ciężo zamknąć miesiąc za miesiącem, a ta babka pewnie jest jedną z nich, szkoda że nie zażyczyła sobie żeby jej zanieść zakupy do domu, może przyjechała służbowym samochodem za który płacą podaticy.

W hipermarkecie REAL tez są niezłe jaja - szczególnie firma zatrudniająca kasjerki leci sobie w kulki ze swoimi pracownikami i zrzuca na nich odpowiedzialność za bony żeby mieć podstawę do nie płacenia swym pracownikom. Nie informuje się jak maja być wydawane bony klientom po czym zwala się odpowiedzialność na nieświadomego pracownika i karze się go finansowo (po co płacić za uczciwą pracę skoro można to obejść)!

w tesco w puławach jest mały wybór towarów, przed świętami półki puste nie było nawet zwykłej kaszy manny

gośc napisał:

To teraz zapraszam do Lublina, do Stokrotki na Meczęnników Majdanka, na dział mięsny. Kolejka po horyzont a panie pooooowoooooli, spokojnie rozkładaja nowy towar, myją blaty, rozmawiaja między sobą nie wiadomo o czym. I tylko jedna obłsuguje. W identycznym tempie. Szału mozna dostać!

A w stokrotce na Jutrzenki szybko obsługują, bo wcześniej to była Alfa i pracownicy mają dobre przyzwyczajenia, nie są rozpuszczeni Co nie zmienia faktu że kolejki za wędliną są długie, ale wynika to z dużego popytu.

taki problem to nie problem może tak porozmawiać o ochronie nap w media Markt i Saturn czyli brutalnych złośliwych gburach jak tez odpowiadania a właściwie lekceważenia przez ta firmę skarg klientów wpisywanych do ich " ksiazki skarg i zazaleń".

Tak to jest jak jakaś sierota nie może czegoś znaleźć a pracownicy i tak mają ciężką robotę i jeszcze takiej durnocie tłumaczyć.....

Ta Pani i tak miała szczęście. Nie dość, że zadawała dziwne pytania, to na pewno była podejrzanie ubrana. Toż i pracownicy nie ignorowałi jej, a po prostu w popłochu ewakuowali się dbając o własne życie, odruch taki. Ja się pytam gdzie byli antyterroryści??? Przynajmniej powinna za tę tortillę zostać uziemiona przez miejscowych ochroniarzy. Tych Panów czeka ponowne szkolenie z zakresu poświęcenia życia dla dobra firmy. Chyba że to jest kolejna darmowa akcja reklamowa pod tytułem :"Tesko - 24 godziny pracujemy na naszą markę". Nie mieliście kierownicy na lekcjach zarządzania, że kolejne szkolenia nic nie dadzą. Lepiej ten pieniądz dać na premie. Będzie zarobek będzie mniej lekceważenia gównianego pracodawcy. Może się mylę, ale przepraszam ani razu nie byłem i i nie planuję. Zapewne ceny są podobne jak w małych sklepikach, a przy dużych zakupach, zwłaszcza chemii zawsze coś dostaję do siatki. Bez kuponów, kart itp bzdurek dla ciężko myślących, naiwnych, że za wydane 53,50zł dostaną kino domowe w niedalekiej przyszłości...

Stara a głupia... Babo myślisz że wszyscy są wokół Ciebie i dla Ciebie??Jesteś zwykłym, przeciętnym klientem...nazbyt upierdliwym..nie przychódź więcej do żadnego sklepu bo tylko wstyd przynosisz..ja pierd...takich to tylko zamykać gdzieś z dala od społeczeństwa...Zebyś się zapchała ta tortillą..

Jak mogła spytać pracusia -mróweczkę o cokolwiek? Wszak on biedak takiej wiedzy nie posiada.

~magda~ napisał:

Stara a głupia... Babo myślisz że wszyscy są wokół Ciebie i dla Ciebie??Jesteś zwykłym, przeciętnym klientem...nazbyt upierdliwym..nie przychódź więcej do żadnego sklepu bo tylko wstyd przynosisz..ja pierd...takich to tylko zamykać gdzieś z dala od społeczeństwa...Zebyś się zapchała ta tortillą..

Oto odezwał się pracownik Tesco zapewne. Oj szkolenie będzie...

mir67 napisał:

taki problem to nie problem może tak porozmawiać o ochronie nap w media Markt i Saturn czyli brutalnych złośliwych gburach jak tez odpowiadania a właściwie lekceważenia przez ta firmę skarg klientów wpisywanych do ich " ksiazki skarg i zazaleń".

Ochrona w Nowej na ul. Tysiąclecia w Lublinie tez nie lepsza, każdego kto wchodzi traktują jak złodzieja

HALO, HALO, CZYŻBY PRZYKŁAD TEJ PANI TO BYŁ UKARTOWANY BOJKOT ZE STRONY INNYCH PUŁAWSKICH SUPERMARKETÓW? KONKURENCJA ZACIERA RĘCE...

Co to jest ta "tortyla" ? Pierwszy raz słysze i nie dziwe sie ze nikt nie wiedzial co to jest. Jak jej sie zachcialo tortu to do cukierni sie idzie a nie do marketu - glupia i tepa baba

~xyz~ napisał:

Szanowna pani. Mój 16 syn sam sobie kupuje tortillę, ba, robi to również w Tesco, i o dziwo wie gdzie jej szukać nawet w innych sklepach.Nie ma z tym najmniejszych problemów . Na stoisku z telewizorami, sokami, czy butami jej Pani nie znajdzie. Jak zresztą w każdym innym sklepie znajduje się ona na stoisku z PIECZYWEM, i gdzie jak gdzie, ale właśnie w Tesco nie ma problemu z jej znalezieniem. Obawiam sie, że chciała Pani kupić coś, o czym Pani jedynie słyszała i pewnie na dodatek nie umiała wytłumaczyć tak naprawdę o co Pani chodzi. Wstyd i żenada. To tak na marginesie..., Pani nie wie gdzie szukać tortilli, a wymaga Pani od personelu znajomości ułożenia tysięcy artykułów???, co nie zmienia faktu że taka wiedze powinni posiadać. Ale żeby aż taka aferę z tego robić? Brak przystosowania do życia..........

Nieprawda ze jak w każdym innym przy pieczywie. W delimie tortilla jest przy makaronach a w Leclercu przy chińskich zupkach leży