Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
koło tego pałacyku .Współczucia dla tych rodziców...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zaraz, moment, ale po co dzieci zabierac w pole??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
widać że nie wiesz co to znaczy mieszkać na wsi, tu dzieci pomagają rodzicom w polu tak było i jest, a problem wielki robisz z tego dopiero gdy coś się stanie, a na dodatek ten wypadek nie wydarzył się bezpośrednio na polu więc po co wogóle to pytanie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
widać że nie wiesz co to znaczy mieszkać na wsi, tu dzieci pomagają rodzicom w polu tak było i jest, a problem wielki robisz z tego dopiero gdy coś się stanie, a na dodatek ten wypadek nie wydarzył się bezpośrednio na polu więc po co wogóle to pytanie...
no nie wiem, dzieci nie powinny łazić po jakiś wąwozach, jak się nudzą to od tego są zajęcia pozaszkolne, a z tego co wiem, to dzieci z końskowolskiej szkoły uczestniczą w unijnym projekcie, w ramach którego mają masę różnych zajęć więc dlatego mnie zdziwiło, że rodzice zamiast dzieci wysłać na dodatkowe zajęcia w szkole to zabierają je na pole, do lasu czy wąwozu... i nie masz co się dziwić za moje pytanie, bo rodzice zawsze walczą o zajęcia popołudniowe dla swoich dzieci
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może to i racja z zajęciami poza lekcyjnymi ale dzieci są tylko dziećmi i jak mają okazję wyjścia na dwór a nawet z mamą na pole to na pewno chętnie skorzystają z tego a zajęcia poza lekcyjne też nie trwają w nieskończoność
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
Może to i racja z zajęciami poza lekcyjnymi ale dzieci są tylko dziećmi i jak mają okazję wyjścia na dwór a nawet z mamą na pole to na pewno chętnie skorzystają z tego a zajęcia poza lekcyjne też nie trwają w nieskończoność
no pewnie masz rację, jak sięgnę pamięcią to mama mnie zostawiała u babci a babcia też mnie ciągnęła na pole, co prawda wtedy nie było alternatywy, ale widocznie niewiele się zmieniło
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~hedwiga~ ale to chyba normalne ze dzieci zamiast siedziec do wieczora w szkole spedzaja czas na swiezym powietrzu. wlasnie zaczela sie wiosna jest ladna pogoda. a jesli chodzi o to ze rodzice nie dbali o rozwoj intelektualny pociech to nie masz absolutnej racji. znam ta rodzine i dzieci sa bardzo dopilnowane. to byl wypadek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
- to co wypisujesz na forum świadczy tylko o tym, że nie masz pojęcia na czym ten świat stoi... realia życia na wsi są całkowicie inne jak w mieście. Dla dzieci, taki wypad to nie rzadko wielka frajda, tym bardziej kiedy pogoda dopisuje. Dla niektórych jest to duzo ciakawsze od zajęć pozalekcyjnych czy też gry na komputerze. Dziecięca ciekawość i chęć poznawania jest przeogromna i często kończy się boleśnie. Przykro że w tym przypadku skończylo się to w ten sposób i jest to dla wszystkich wielka tragedia. Najszczersze kondolencje dla rodziny i mam nadzieje, że dziewczynka przezyje... PS. a Ty 'hedwiga', bardzo cie prosze nie odzywaj się więcej bo najwyrazniej nie masz pojęcia o tym co napisałem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hedwiga napisał:
no pewnie masz rację, jak sięgnę pamięcią to mama mnie zostawiała u babci a babcia też mnie ciągnęła na pole, co prawda wtedy nie było alternatywy, ale widocznie niewiele się zmieniło
zmienilo sie wiele ale to nie stalo sie na szczerym polu. to zdarzylo sie blisko domu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Spoczywaj w Pokoju <*> wielkie wyrazy współczucia dla rodziny . Mam wielką nadzieję ze dziewczynka prze zyje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hedwiga napisał:
no pewnie masz rację, jak sięgnę pamięcią to mama mnie zostawiała u babci a babcia też mnie ciągnęła na pole, co prawda wtedy nie było alternatywy, ale widocznie niewiele się zmieniło
mam wrazenie ze dla ciebie wies to zacofanie i ciemnota. zaskocze cie ale tak nie jest. nie wiem czy zauwazylas ale glownym powodem poszukiwania zajec dodatkowych dla dzieci jest po prostu brak czasu ze strony rodzicow- praca. na wsi rowniez tak jest. to normalne. ale jesli rodzice maja czas to nie widze sensu aby spedzaly tyle godzin w szkole. przeciez moga wrocic do domu zjesc cieply domowy obiad i pobawic sie na dworze bo pogoda jest bardzo przyjemna.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomóżcie ocalić dziewczynkę modląc się do Matki Bożej Kębelskiej, która cały czas działa cuda. Wiele osób zostało uratowanych dzięki głębokiej wierze i modlitwie przed figurą Matki Bożej w Wąwolnicy. Dobrze byłoby zamówić Mszę Świętą jeśli czyta to osoba z Wąwolnicy to niech poprosi Księdza Pęzioła o modlitwę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko modlytfa do swiemtego jana pawla 2 moze przywrucic zycie hlopcowi,, jesli oczywiste doda siem duuzy pienionzek ,co laska,,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Anna napisał:
Pomóżcie ocalić dziewczynkę modląc się do Matki Bożej Kębelskiej, która cały czas działa cuda. Wiele osób zostało uratowanych dzięki głębokiej wierze i modlitwie przed figurą Matki Bożej w Wąwolnicy. Dobrze byłoby zamówić Mszę Świętą jeśli czyta to osoba z Wąwolnicy to niech poprosi Księdza Pęzioła o modlitwę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nawiedzona?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witajcie. Od wczorajszego popołudnia, jak usłyszałam o tej tragedii, to nie moge sobie miejsca znaleźć. Znałam tą rodzinę, bo wiele lat mieszkałam na tej ulicy. To bardzo mili ludzie i nie mogę uwierzyc, że spotkało ich takie nieszczęście - bardzo im współczuję. A co do komentarza ~hedwiga~, to naprawdę jest mi bardzo przykro, że tak mówisz. To nic złego w tym, że dzieci idą z rodzicami w pole, to też jest forma spędzania czasu po lekcjach, ja całe dzieciństwo pomagałam w polu i mi to nie zaszkodziło, a poznałam co to jest cięzka praca i skąd się bierze chleb. Tego niestety współczesna młodzież nie jest w stanie zrozumieć. A co do tego pocisku, to zastanówcie sie, czy jeśli na swoim ogrodzie, na działce zobaczylibyście dziwny przedmiot wystający z ziemi, czy nie sprawdzilibyście co to jest??? Myslę, że taka tragedia mogła spotkać każdego, przecież takich pozostałości po II wojnie jest mnóstwo, tylko jeszcze nie wiadomo gdzie. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a tyle sie tołkuje dzieciom o petardach itp, smutne to bo dziecko ale ile jest w lasach takich rzeczy hmm masakra
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy dziewczynka żyje?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zastanawiające,że zawsze tragedia dzieci powoduje tyle wpisów na forum.Ale to bardzo dobrze,bo widać ,że jeszcze jakieś ludzkie odruchy istnieją.................!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najprościej napisać,że ktoś jest "nawiedzony", wypisywać różne bzdury, a dlaczego nie skorzystać z czyjejś dobrej propozycji, szlachetnej - prośba o modlitwę za biedne dziecko. Dziękuję Anno za twoją szlachetność, takich ludzi jest już niewielu, będę pamiętać w modlitwie prosząc o zdrowie i ocalenie tej dziewczynki i za jej rodzinę, która przeżywa podwójną tragedię. Dziękuję jeszcze raz Annie, bo dzięki takim wpisom wiem, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie, prawdziwi katolicy, wrażliwi na drugiego człowieka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...