Końskowola: Rusztowania już zdjęte, pora na nowe krzesła

No i spoko. Budynek pięknie odnowiony i fajny pomysł na jego zagospodarowanie. Ktoś się napracował nad obmyśleniem tego wszystkiego.

zaraz malkontenci się odezwą ;-)

Super budynek. Wojt nie taki pewnie zly. Dba o gmine razem z radnymi.

Zabytek jak nowy, brakuje tylko fontanny.

Zabytek jak nowy, brakuje tylko fontanny.

  Będzie fontanna ;)

Budynek stoi. Ale co się dzieje wokół to tragedia. Od 9 miesięcy jeździmy po placu budowy. Dziury, wykopy. Jak był deszcz jeździliśmy po glinie. Kto nam odda za zniszczone samochody. Bo to kamień uderzy, a to zawieszenie uszkodzone.  Kolejny przykład - 2 tygodnie temu wokół rynku usunięto krawężniki. I tyle. Usunięto i nic nie zrobiono. Już całkiem nie ma gdzie zaparkować kiedy się przyjedzie do kościoła. Powiem szczerze - ja mam już dość. I rynku i wojta. Powiem szczerze - „błogosławię” go w myślach za każdym razem kiedy przejeżdżam przez Konskowole.  A Pan redaktor zamiast się ekscytować niech napisze o koszmarze mieszkańców. 

Anna jest cieplo moze zamiast samochodem pojezdzic troche rowerem. Nie od razu jest wszystko. Ruch dobry dla zdrowia.

Zaraz Janusz marudził, jemu nic nie pasuje

GOK

GOK będzie zarządzał i kultura zakwitnie w pełnej krasie

Pani Anno, trochę więcej lokalnego patriotyzmu! Wiadomo, że przy takiej inwestycji są utrudnienia, ale efekt końcowy jest pewnie tego warty. Ma Pani problem z parkowaniem i dojazdem pod drzwi - proszę zaparkować nieco dalej i przejść te 100 czy 200 metrów, korona z głowy Pani nie spadnie.

Budynek stoi. Ale co się dzieje wokół to tragedia. Od 9 miesięcy jeździmy po placu budowy. Dziury, wykopy. Jak był deszcz jeździliśmy po glinie. Kto nam odda za zniszczone samochody. Bo to kamień uderzy, a to zawieszenie uszkodzone. Kolejny przykład - 2 tygodnie temu wokół rynku usunięto krawężniki. I tyle. Usunięto i nic nie zrobiono. Już całkiem nie ma gdzie zaparkować kiedy się przyjedzie do kościoła. Powiem szczerze - ja mam już dość. I rynku i wojta. Powiem szczerze - „błogosławię” go w myślach za każdym razem kiedy przejeżdżam przez Konskowole. A Pan redaktor zamiast się ekscytować niech napisze o koszmarze mieszkańców.

  Ja też pana pozdrawiam, panie Próchniak.

Tandetny ten szklany świetlik na dachu, nie pasuje do budynku

Cały rynek to inwestycja kilku milionowa, że będą utrudnienia było oczywiste. Lepiej było nic nie robić? To też było by źle... Panie P. mam dla Pana nowe motto "Nie sraj tam gdzie jesz"

Ile osób mieszka w Końskowoli na Słonecznej?

Syf kiła i mogiła wyżej Końskowoli i na tym rynku bajzel wszystkie ulice obok zasyfiale na Szewskiej syf nad rzeki syf Gienia Wiejakowa zrobiła cały syf na ulicy ani samochodem pszejechac zawaliła pustakami to już gruz tam powinien być porzadek

Powinien być dojazd autem na ulicę ogrodowo a Pani Gienia niedaje ludziom pszejezdzac samochodem jechał to mi powiedziała że tu niema pszejazdu tu niema drogi tam powinien być zakręt żeby normalnie pszejechac cały smietnik

Nie narzekajcie tylko cieszcie sie ze bedzie ladniej wygodniej. To marudzenie Was osmiesza. Czas z tym skonczyc.

Będzie otwarcie z przytupem, a za dwa lata jak wszystko czego dotknie się Stanisław będzie wymagało naprawy. Końskowola stoi niby inwestycjami, tak potrzebnymi jak dziura w moście, ale oczywiście ci co widzą bezsens tych kosztownych działań to narzekacze. Daj Boże jeszcze jedną kadencję Panu wójtowi żeby wreszcie zebrał owoce swej ciężkiej pracy.

Budynek stoi. Ale co się dzieje wokół to tragedia. Od 9 miesięcy jeździmy po placu budowy. Dziury, wykopy. Jak był deszcz jeździliśmy po glinie. Kto nam odda za zniszczone samochody. Bo to kamień uderzy, a to zawieszenie uszkodzone. Kolejny przykład - 2 tygodnie temu wokół rynku usunięto krawężniki. I tyle. Usunięto i nic nie zrobiono. Już całkiem nie ma gdzie zaparkować kiedy się przyjedzie do kościoła. Powiem szczerze - ja mam już dość. I rynku i wojta. Powiem szczerze - „błogosławię” go w myślach za każdym razem kiedy przejeżdżam przez Konskowole. A Pan redaktor zamiast się ekscytować niech napisze o koszmarze mieszkańców.

Ja też pana pozdrawiam, panie Próchniak.

 Dobra premia od TW Sylwestera była?