Ale wiocha. Niczym Kargul i Pawlak za trzy palce.
Przecież mieszkancom najbardziej powinno zależeć na poszerzeniu jezdni.
Takie rzeczy to tylko w Polsce.
|
|
co za ciemnota, aby brakuje stwierdzenia ze przez poszerzenie drogi kury przestaną znosić jajka...
|
|
Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,
Nie damy pogrześć mowy!
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy,
Nie damy, by nas zniemczył wróg..
|
|
ciemnota to jest z was chyba. pewnie mieszkacie w bloku i nie czaicie sytuacji. po to sie m.in. mieszka na wsi zeby miec spokoj a jak masz dom w odleglosci 5 metrow od jezdni po ktorej zapierdzielaja tiry do chlodni to juz nie jest przyjmenie.
matko dlaczego na swiecie jest tylu nierozumnych idiotow:|
|
|
yba stosowne plany były do wlądu w Urzędzie Gminy i akceptacji,
więc dlaczego mieszkańcy dopiero teraz się ocknęli,
nie znajomość prawa szkodzi, a może w pasie przydrożnym postawili płoty i teraz mają problem bo trzeba rozebrać?
|
|
może stosowne plany były do wglądu ale wtedy gdy juz było wszystko postanowione, bo tu akurat sprawy były załatwiane za plecami mieszkańców Karmanowic, w gre wchodzą "duże pieniążki" dla pewnych osób - jak to u nas w Polsce po drugie obawiam sie ze twoja znajomość prawa jest mierna w porównaniu z pewnymi mieszkankami tejże wsi a po trzecie jeśli dobrze pamiętam to każdy mieszkaniec odstepował ileś metrów swojej działki żeby istniejąca droga powstała jako dojazdowa do posesji, nie jak to sobie ktoś teraz wymyślił obwodnica Nałęczowa i droga dla tirów z Materne, nie życze nikomu jeżdżących tirów pod oknami o każdej godzinie dnia i nocy z prędkością przekroczoną nawet o 70 km/h |
|
A jeszcze pytanie: Co było pierwsze? Budynki i ogrodzenia czy pas drogowy? Wydaje mi się że budynki i ogrodzenia. Pas drogowy na tej drodze powiatowej ma 17m, a na drodze wojewódzkiej Nałęczów- Kazimierz Dolny przy skrzyżowaniu na Karmanowice kolonia ma ok 14- 14.5m. Dlaczego?
|
|
"matko dlaczego na swiecie jest tylu nierozumnych idiotow:| "
to cytat z jednej z Państwa wypowiedzi i odrazu odpowiedź dla mieszkańców Karmanowic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ktoś z Państwa pisze, że mieszkamy w bloku i nie rozumiemy sytuacji....w nawiazaniu do tego wyjaśnię, ze w mieście jest dużo większy ruch i trzeba z tym żyć, a po wtóre to nikt Wam nie kazał stawiać domów tak blisko drogi....nie raz spotkałam się w urzędzie z ludźmi, którzy wręcz błagali urzedników o pozwolenie na zbliżenie domu do granicy pasa drogowego bo tak im wówczas pasowało....a dziś co? dziś protesty????
W głowie się nie mieści!!!! Dopiero wszyscy narzekają na drogowców i na to, ze nic nie robią,a jak już po wielu trudach uda się zdobyć fundusze i coś dla Was zrobić to znowu protest....to jest prawdziwa i ewidentna ciemnota.....ludzie w innych wsiach czekają jak na zbawienie na remont drogi i gdyby w ich miejscowości modernizowano drogę to po "rękach by całowałi", a tutaj co?
.....przeszkadzają tiry, kurz, hałas....pozamykajcie wszystkie zakłady w poblizu Waszych miejscowości, niech nie jeżdżą tiry....potraćcie miejsca pracy i siedźcie w ciszy i spokoju koło lasu od czasu do czasu udając się do niego na polowanie w celu zdobycia pożywienia....wtedy będziecie "pępkiem Europy"
Z poważaniem
|
|
Przeczytałem artykuł i komentarze i od razu nasuwa się kilka pytań. A co szkodzi poszerzyć drogę od strony lasu? Dlaczego droga dojazdowa do posesji zamieniła się w obwodnicę? Jak mają się do tego wcześniejsze darowizny gruntowe mieszkańców na wybudowanie drogi dojazdowej do ich domostw. którą urzędnicy zmienili na drogę główną? I dlaczego jest tyle agresji i chamskich odzywek w stosunku do mieszkańców, którzy po to ponoszą trudy zamieszkania w miejscu oddalonym od podstawowych usług, które zapewnia miasto, aby właśnie mieli ciszę i spokój? Dlaczego ich się nie rozumie i tak bezkrytycznie ich się atakuje? A naprawdę porażające są kłamstwa i wykręty urzędników, którzy żywcem przenieśli wzory swoich postępowań z okresu carskich urzędników w Polsce. Rozumiem mieszkańców i ich, niestety chyba beznadziejną walkę, o naturalny komfort swojego życia...
|
|
Juz od lat jezdze do pracy do chłodni nigdy mi sie nie jezdziło tak komfortowo jak teraz. Chcąc dojechac do pracy musiałam jechac całą szosą ,poniewaz były doły w kolano tylko znak był ostrzegawczy "ubytki w jezdni".
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|