Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Mobbing w szkole. Kto jest ofiarą, a kto sprawcą? Rodzicom pomaga Krzysztof Rutkowski

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 7 czerwca 2019 r. o 15:24 Powrót do artykułu
Trochę niepoważnie to wygląda:-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kryminalista pomaga rodzicom? Chyba coś nie tak!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejny bezstresowo wychowany bachor i posrani rodzice przekonani o jego genialnoaci niemalże na równi z bogiem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżus Maria, mogliście sobie darować to zbliżenie na tą donicę :D nic już dzisiaj nie zjem a przed obiadem jestem :(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bart Simpson z wizytą w Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy w Puławach jest conajmniej 8 podstawówek. Bo jak co roku będą atakować inną szkole sebastiankiem to będą misieli się przeniesc do innego miasta. A może wcześniej Seba wyląduję w poprawczaku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bart Simpson z wizytą w Polsce.
 Starsi go skojarzą jako postać z gry. Niejaki Duke Nukem ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy w jego włosach mieszka Buka?:-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja to widzę tak, że syn ma jakiś problem być może przede wszystkim ze sobą. Rodzice również i to do tego stopnia że aż detektywa wynajęli żeby wyszło na ich xD Ps. Skoro Seba z dwóch szkół się przenosił to chyba coś jest na rzeczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rutkowsk bierze coraz cięższe sprawy niedługo będzie szukał skradzionych rowerów gości jest skończony medialnie i za byle co się łapie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja się zapytam dlaczego szkoła nie zadbała o to aby pomóc temu chłopcu i jego rodzinie? Dlaczego nie objęto dziecka odpowiednią opieką psychologiczną? Dlaczego nie sprawdzono co się dzieje w domu? Gdzie jest MOPS?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takie własnie komentarze jakie tu czytamy poradzą do nienawiści i przemocy. Ludzie opanujcie się i spójrzcie na siebie i swoje dzieci. Szacunek do drugiego człowieka to podstawa, a z pewnością wszyscy jesteście katolikami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przestańcie bezsensownie komentować!!! postawcie się w roli rodzica!!! przychodzi dziecko i płacze, codziennie się skarży że mu dokuczają, że nie ma kolegów, że się z niego śmieją!!! idzie rodzic do szkoły i zmowa nauczycieli- odsyłaja do pedagoga... rodzice dzieci które się przyjaźnią, oczywiście trzymają razem.... ludzie zrozumcie tych rodziców!!! dziecko przyszło do szkoły gdzie w klasie potworzyły się grupki- ciężko mu się dokleić do kogoś... A jeszcze jak jest lider w klasie, a z którym ten chłopiec nie znalazł wspólnego języka to o czym my rozmawiamy.... Jestem matka  i dokładnie wiem jak czują się rodzice chłopca... Jeśli my jako dorośli ludzie pozwalamy na takie zachowania to niedziwmy się później że jest przemoc , rozboje, zakładanie nauczycielowi kosza na głowe itp. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem w szoku. Skąd wiecie, że szkoła nie reagowała, że nie wysyłała do psychologa i że nie objęła chłopca opieką. Skąd wiecie, że nie, co się dzieje w domu Sebastiana. Wypowiedziała się jedna strona. Rutkowski jest nieodpowiedzialne. Szuka poklasku, rozgłosu. Człowieka łatwo zniszczyć, a zaufanie trudno odbudować. Pomyślcie o wychowawczyni... Sebastiana mi szkoda. Bardzo. Że ma takich rodziców....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W artykule jest poruszona opinia tak naprawdę jednej ze stron. Pani Wychowawczyni tej klasy jest naprawdę dobrym nauczycielem, z pasją, szanownanym i lubianym przez rodziców jak i ich dzieci. Niemożliwe jest, żeby kiedykolwiek zaszkodziła dziecku. Szkoła, na czele właśnie z Wychowawczynią, cały czas podejmowała działania, żeby zapobiec tej sytuacji. Rodzice, co zrozumiałe, chcą pomóc dziecku, ale nie może się to odbywać nie słuchając drugiej strony i przeznaczając prawdę, szkodząc tym samym doswiadczinemu pedagogowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie znam sprawy, okoliczności itd, ale wiem że każde następne pokolenie jest gorsze od poprzedniego - im więcej pogardy dla JEZUSOWEGO przykazania : "miłuj bliźniego swego jak siebie samego" tym więcej krzywd między ludźmi. Jedziemy na jednym wózku - zamiast się niszczyć, krzywdzić to pomagajmy sobie, przebaczajmy, zło dobrem pokonujmy. BÓG jest dobry więc kto jest dzieckiem Bożym w JEZUSIE ten też czyni dobro Boże a nie zło. Miłuje a nie nienawidzi. Przebacza a nie szuka zemsty, pozdrawiam wszystkich ....... YT : "sens życia i prawda w 4 minuty "
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem w szoku. Skąd wiecie, że szkoła nie reagowała, że nie wysyłała do psychologa i że nie objęła chłopca opieką. Skąd wiecie, że nie, co się dzieje w domu Sebastiana. Wypowiedziała się jedna strona. Rutkowski jest nieodpowiedzialne. Szuka poklasku, rozgłosu. Człowieka łatwo zniszczyć, a zaufanie trudno odbudować. Pomyślcie o wychowawczyni... Sebastiana mi szkoda. Bardzo. Że ma takich rodziców....
 Ani nauczycielka, ani dyrektor, ani rodzcie nie powiedzieli że dziecko, rodzice czy klasa i nauczycielka zostali objęci pomocą. Tam potrzeba kompleksowego działania a nie uciekania od pronblemu, a tak jest niestety w puławskich szkołach. Psycholodzy czy pedagodzy nie radzą sobie. Wiem z doświadzcenia. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy czasem w SP 11 swego czasu nie było incydentu i odkręcono klamki z okien?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież to macierzysta szkoła pani przewodniczącej rady miasta. Któż jak nie ona powinien się wypowiedzieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak można wydawać opinie na podstawie poznania tylko jednej strony? Każdy może naopowiadać co mu tylko się podoba, żeby komuś zaszkodzić. To już jest podejrzane, że wszyscy byli przeciwko nim: i dzieci z klasy i rodzice, nauczyciele i cała szkoła. Skoro było tak źle, to dlaczego nie przenieśli syna do innej szkoły? Co to za rodzice, że ważniejszy  dla nich rozgłos medialny a nie... dobro dziecka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...