Możesz uratować szpital w Puławach

POzdrowienia dla "ogrodnikow szpitalnych dlugow" ktorzy bez wzgledu na rzadzace opcje polityczne maja sie coraz lepiej ;p

Ciekawe jak zbieranie podpisów, pisanie apeli i nawet zorganizowanie białego dnia i tygodnia może uratować szpital. A moze trzeba zaczac nim zarzadzac odpowiedzialnie, ograniczyc marnotrastwo i przerosty zatrudnienia. Ale to trzeba robić codziennie i bez spektakularnych popisów. Obawiam się ze ten skład zarządzajacy nie jest w stanie uratowac nic nawet swoich glow w bliskiej przyszłości.

...po co ratować tę umieralnie, to najgorszy szpital z jakim miałam doczynienia, a w razie poważniejszych schorzeń i tak odsyłają do Lublina, puławskim lekarzom strach powierzyć swoje życie , smutne ale prawdziwe ...

NIE CHCĄ ZAPŁACIĆ ZA NADWYKONANIA - I MAJĄ RACJĘ - JAK SIĘ WYKONUJE PRYWATNE ZABIEGI W SZPITALU TO SĄ TEGO SKUTKI -I NIECH NIKT NIE MÓWI ŻE TO NIE JEST STANDARD -KILKAKROTNIE UCZESTNICZYŁEM W TYCH - ŻAL SIĘ BOŻE ZABIEGACH I LECZENIACH - A JESZCZE LEPIEJ TO KIERUJE SIĘ PACJENTA PO WYJŚCIU ZE SZPITALA (nie do przychodni rejonowej na dalsze leczenie) - LECZ DO SWOICH PRYWATNYCH GABINETÓW.- oczywiście już za ODPŁATNOŚCIĄ i to nie MAŁĄ.....

LUDZIE przeto CAŁA PRAWDA O PUŁAWSKIM SZPITALU - BRAWO INTERNAUCI-KTOŚ WYMIATA Z POD LIŚCI IM CAŁĄ PRAWDĘ. - - O NICH...

Poziom leczenia tego szpitala jest grubo poniżej zera!!! I tak każdy jeździ do Lublina

tak samo będę ratować ten puławski szpital - jak oni ratowali mojego ojca .Ps. wprowadzić personelowi szpitala KARTY ZEGAROWE-wyjście i przyjście z pracy.Może wtedy będzie wreszcie jakiś porządek.

Tak.... najlepiej zlikwidować!!!! Nie wszyscy jeżdżą do Lublina, ciekawe kto leży w szpitalnych łóżkach. P.S. do Lublina nie zawsze zdążymy....

Brawo, panie Starosto tak należy trzymać. Nie wolno pozwolić na "kręcenie lodów" przy naszym szpitalu. Jestem bardzo zadowolona z opieki i leczenia w Puławach .

Jestem za ratowaniem Puławskiego szpitala. Ale jestem również za zwolnieniem lekarzy łapówkarzy miedzy innymi starego wygę żyda kardiologa lek. med. Moniesa. Za pieniędzmi aż piszczy.

Pytanie... po co to ratować? Przecież jak tam człowiek pójdzie, to żadnej pomocy tam nie dostanie. ZAORAĆ to, WYBURZYĆ! Za tym jestem. (kiedyś byłem z żoną - myślicie, że ktoś się zainteresował? Siedzieliśmy z mocnym bólem brzucha 30min, w końcu poszliśmy gdzie indziej.... od tamtej pory mam swoje zdanie o tym CHLEWIE)....

Zgadzam się. Puławski szpital to chlew ze świniami w białych fartuchach....! Zaorać, a świnie przegonić wpizdu.

Zamknijcie ten chlew!!!!

Kiedys bylam tam z mama, nawet zadna dama w bialym kitlu nie raczyla podejsc i zapytac o co chodzi Mama byla zarejestrowana i miala dostac lozko bo miala przejsc zabieg.Po wazeniu ,mierzeniu i innych pier***ach pani oswiadczyla ze nie ma miejsc! 3godz czekania!!!! To pytam po co do chol...bylo zawracac komus d....! Za take opieke mam ratowac ten szpital? O nie!!!!

Uważam że trzeba zlikwidować szpital w Puławach. Bogate miasto zasługuje na prywatne lecznictwo. Myślę że Medicover powinien wybudować swoją placówkę żeby takich wspaniałych i kulturalnych mieszkańców leczyli najlepsi lekarze z całego świata, pielęgniarki z 10 letnim doswiadczeniem i salowe władające biegle przynajmniej 2 językami obcymi. http://www.medicover.com/plpl/szpital/593,...szpitalnych.htm . Szpitalna hołota.

ker napisał:

Jestem za ratowaniem Puławskiego szpitala. Ale jestem również za zwolnieniem lekarzy łapówkarzy miedzy innymi starego wygę żyda kardiologa lek. med. Moniesa. Za pieniędzmi aż piszczy.

Dr Monies bardzo dobry i uczciwy lekarz - opamietaj sie w swoich bluznierczych osądach.

Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie internetowej - www.ratujmyszpital.pl

[quote name='Szklarnia' date='8.12.2009, 08:44:24' post='203582'] POzdrowienia dla "ogrodnikow szpitalnych dlugow" ktorzy bez wzgledu na rzadzace opcje polityczne maja sie coraz lepiej ;p prawda jest taka że najpierw trzeba nauczyć pracować personel szpitala,nigdy nie ma ich tam gdzie być powinni,położnictwo ,które jest w kazdym szpitalu wizytówką placówki nie wie chyba co należy do jego obowiązków. Pomimo ciągłych nowych i bardziej tragicznych wypadków na tym oddziale nic sie tam nie zmienia,przecież wszyscy którzy tam pracują sa rodzicami i wiedzą ze jest to najważniejszy moment dla wielu rodzących a traktują wszystkich jak zło konieczne. Proszą o podpisanie petycji ,a jak w ich rękach leży tak wiele potrafią wypiąć się z premedytacją. Ostatnio byłam w odwiedzinach u teściowej i przeraziło mnie wejście do szpitala całe zasypane śniegiem ,nie mieści sie to w głowie,wejście na pogotowie było w takim samym stanie,zresztą jak wychodziliśmy pomagalismy wyjechać KARETCE ,która jechała na wezwanie i zakopała sie przed wejściem (śnieg padał dzień wczesniej) ,pani w okienku rejestracyjnym szpitala na prośbe o pomoc starszego pana trzasneła mu drzwiami przed nosem i burkneła ze teraz musi wyjsć i za jakąś chwilę wróci i wtedy spyta go o powód przybycia(mężczyzna miał jak się okazało cośnienie 190/140)więc najlepiej jeszcze mu je podnieść. DLATEGO PANIE DYREKTORZE NAPRAWDĘ NAJPIERW ZAPANUJMY NAD TYM BAŁAGANEM NA SWOIM PRYWATNYM PODWÓRKU A POTEM ZGŁASZAJMY APELE DO LUDZI KTÓRZY NIE SĄ NICZEMU WINNI I NIE SĄ GORSI OD WAS I WASZYCH BLISKICH NAM WSZYSTKIM NALEŻY SIE TAKI SAM SZACUNEK .