Buisiness Management Import - Export SRL.
|
|
Będzie dla was inna, lepsza praca!! Dobra praca !! niejaki ryży, ten od "zielonej wyspy", nie zostawi was samym sobie!!on doskonale pamięta,że 2 razy głosowaliście na niego i przez ostatnie 7 lat gorliwie mu d.pę lizaliście!!teraz, razem z inwestorem z Kataru
sprowadzają do polski milion słoni, same samce!! Będziecie im jaja bujać!! Wyposażenie:
stołek+tasiemka+kask ochronny, należy zabrać z domu!!w niedzielę nadgodziny!! aplikacje wypełniać i wysyłać na stronie:
www,jajaslonia.pl ci ,którzy wytrwale lizali ryżemu d.pę, przez 7 lat, mają pierszeństwo.
|
|
do ~`tasiemka. Nieprawda! My głosowaliśmy na Jarosława nie na Donalda. Jak odzyska władzę to zrobi porządek i robota będzie dla kazdego. Dla tych co wyemigrowali też. I to juz od 2040 roku.
|
|
pobory nabieżąco pracownicy mają rację, góra niech się dogaduje
|
|
Szanowna Redakcjo
Chciał bym dodać kilka obserwacji z pozycji byłego pracownika firmy VF-Concept(VFC). Obecną sutację firmy znam dobrze ponieważ utrzymuję kontakt z ludźmi z którymi się tam zaprzyjaźniłem. Ja tymczasem pracuję zagranicą i krew mnie zalewa kiedy słucham tych wszystkich broniących prezesów ludzi. Niezdają oni sobie chyba sprawy że teraz są potrzebni włodarzom, więc są na świeczniku, a gdy sytacja się wyjaśni wszystko pozstanie po staremu, zamist się poprawić.
VFC jest firmą uczciwą na pokaz, jedynie pensje i składki do ZUS są płacone zazwyczaj w terminie, dalej nie wygląda to już tak pięknie. Większość pracowników pracuje na umowę zlecenie, otrzymójąc często wypłaty poniżej najniższej krajowej. Kwota przelana na konto jest zależna od wypracowanych godzin, więc gdy w miesiącu wypadają jakeś święta lub inne dni wolne od pracy, albo pracy dla nich poprostu nie ma, to zarabiają grosze.Proceder zatrudniania na umowę zlecenie jest prowadzony przez ok 5 lat, a pracowników z umowy o pracę nie sposób rozróżnic bo pracują w tym samym wymiarze czasowym i na identycznych stanowiskach co umowa zlecenie biorą za to większe pieniądze i posiadając większe przywileje(urlop, możliwość pójści na tzw L4, prawo do zasiłku w przypadku zwolnienia). Jedynym "przywilejem" który mają prawocwnicy zleceni to płatne nadgodziny oraz soboty, niestety po tej samej stawce co za zwykłą godzinę, pracownicy stali nadgodziny mają do odebrania w innym terminie i nie zawsze jest termin który im pasuję. Kolejną sprawą jest fakt że pracownicy, pomimo szkodliwych warunków pracy w chłodni, nie otrzywali ubrań i obuwia roboczego. Zleceni nigdy, nie licząc fartuchów (często jednorazowych) oraz rękawiczek i czepków. Pracownicy z umowy o pracę otrzymali ubrania robocze tylko raz w momęcie ich zatrudnienia, a potem nic.
Straszną plagą tej firmy jest również nepotyzm. Osoby posiadające tak zwane plecy często nie nadają się do pracy, zdażają się przypadki nadużywających alkoholu także w godzinach pracy. Kierownictwo nic z tym nie robi.
Dalej chciał bym wspomnieć o zatrudnianiu emerytów i ręcistów, którzy zajmują miejsca pracy osobom bardziej potrzebującym od nich.
W zakładzie tym funkcjonował również ciekawy system pracy na ucznia. W biurze zapisywal się pełnoletni uczeń lub student a pracował ktoś inny. Celem tego działania było ograniczenie wydatków na ZUS. Firma VFC nie skorzytała chyba z tej praktyki ale u poprzednich właścicieli była to norma.
Drażniąca sprawą jest również niekompetencja pracowników na szczeblu kierowniczym, ale nie będę zgłębiał tego tematu.
Co do sprawy z Syndykiem. Pracpwnicy są zdezinformowani, Prezesi VFC podając swoją wersję wydarzeń nie wspomnieli o długach i innych niesnaskach. Pani syndyk nie chce rozmowiać z ludźmi alby wyjaśnić im sytację. Dopiero z tego artykułu dowiedziałem się o co chodzi jej naprawde chodzi. Temat podnajmu terenu nie miał miejsca. Co do dewastacji to jest ona skutkiem braku porozumienia w sprawie koniecznych inwstycji, w naprawy i konserwaję urządzeń i infrastruktury. Syndyk nie przyznała się również do niewypłacenia jeszcze zaległych wypłat pracownikom firmy której masą upodłości kieruje.
Konkluzja jest taka że każdy walczy o swoje,
Zarząd VFC o swój towar i związane z nim zyski
Pracownicy o miejsca pracy.
A Syndyk prowadzi osobistą krucjatę przeciwko VFC jednak ucierpią na tym tylko zwykli ludzie.
|
|
Tu sie mylisz kolego podnajem osobom trzecim rowniez mial miejse przez caly ten sezon, klasa przerabiala swoj towar prywatny z prywatnymi pracownikami a takze horteks wypozyczal i chlodzil swoj towar. Dwie rozne firmy nie majace nic wspolnego z VF
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|