Nie rozumie, właściwie co to obchodzi właściciela konta, bank dał ciała, to jego problem.
|
|
Pracownik,który tak nieprofesjonalnie sie zachował straci prace i jesli udowodni sie jego pomocniczość bedzie musiał naprawić szkode na rzecz banku. Bądźmy czujni i roztropni !
|
|
No, problem jest. Bo gdyby gość byłby zagranicą, to musiałby przyjechać do kraju, by odkręcić powstałą sytuację. A z osobistego doświadczenia wiem, że zmiana numeru telefonu wymagała ode mnie osobistej wizyty w placówce i podpisanie zlecenia. Jedyne co mnie zaskoczyło, to fakt, że wydruk był na dwóch kartkach. Z czego ta druga, na której miałem się podpisać, była... czyściutka, in blanco?! I wowczas pojawił się problem, bo pani już wprowadziła dane do systemu, a ja pustej kartki nie mam w zwyczaju podpisywać. Na moje wątpliwości pani swierdziła, że przecież nie ma problemu, bo to jest bank. Na co ja stwierdziłem, że tym bardziej muszę się pilnować. Ale już miałem podobną sytuację w życiu i walnąłem parę skreśleń po całej kartce mocno dociskając długopis i postawiłem swój podpis. Do tej pory zastanawia mnie jak Credit Agricole mógł dopuścić do takiej sytuacji?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|