Panie prezesie Goraj - autobusy są ważne, ale to nie wszytko. Nie będziecie konkurencyjni dopóty, dopóki będziecie jeździć z szybkością 50 km/h. Oszczędność paliwa oszczędnością paliwa, ale nikt nie ma czasu zwiedzać świata z PKS Puławy, tak możecie wozić babcie na targ. To samo zresztą PKS Ryki i PKS Garwolin.
Czas to pieniądz Panie Prezesie.
|
|
Panie prezesie Goraj - autobusy są ważne, ale to nie wszytko. Nie będziecie konkurencyjni dopóty, dopóki będziecie jeździć z szybkością 50 km/h. Oszczędność paliwa oszczędnością paliwa, ale nikt nie ma czasu zwiedzać świata z PKS Puławy, tak możecie wozić babcie na targ. To samo zresztą PKS Ryki i PKS Garwolin. Czas to pieniądz Panie Prezesie.Wole jechac 50 km/h bezpiecznie niz 120 z wariatami z busów nie wspomne ze pol busow jest nie sprawnych |
|
Wole jechac 50 km/h bezpiecznie niz 120 z wariatami z busów nie wspomne ze pol busow jest nie sprawnychJeśli dojeżdżasz na targ handlować pietruszką to ci się nie śpieszy, co innego jeśli miałbyś jechać 2 dni z Puław do Wrocławia z taką prędkością :lol: |
|
Najważniejsze -Bezpieczeństwo -tak tak gościu?
|
|
PKS musi zacząć zarabiać. Inaczej to będzie worek bez dna. Niestety, busiarze zrobili swoje. Ludzie wolą na razie busy. Ale myślę, że może się to zmienić, bo każdy ma dosyć tej busowej cioasnoty.
|
|
Wole jechac 50 km/h bezpiecznie niz 120 z wariatami z busów nie wspomne ze pol busow jest nie sprawnychPrawda, ale nie popadajmy w skrajności. 120 za dużo, 50 za mało. Jeśli można 90km/h - niech tyle jadą. Niestety, kierowcy PKS żeczywiście jadą 50-60km/h. Wiem. Kiedyś, gdy był jeszcze kurs do Warszawy z Puław, myślałem, że szlag mnie trafi jak jecghał 60km/h całkiem nowym autosanem. Niejednokrotnie słyszałem na CB jak kierowcy wściekali sie na takie zawalidrogi (to było akurat na trasie Żyrzyn-Puławy, wykrzykując "zepchnąć to rebro do rowu".... gdy jechał stary autosan z prędkościa furmanki, a za nim sznur tirów i osobówek)... Nie wiem, może wina kierowców, którzy pamiętaja czasy PRL i przyzwyczaili się do prędkości "zwiedzającej"... Popieram więc myśl przedmówcy - czas to pieniądz panie prezesie. |
|
Prawda, ale nie popadajmy w skrajności. 120 za dużo, 50 za mało. Jeśli można 90km/h - niech tyle jadą. Niestety, kierowcy PKS żeczywiście jadą 50-60km/h. Wiem. Kiedyś, gdy był jeszcze kurs do Warszawy z Puław, myślałem, że szlag mnie trafi jak jecghał 60km/h całkiem nowym autosanem. Niejednokrotnie słyszałem na CB jak kierowcy wściekali sie na takie zawalidrogi (to było akurat na trasie Żyrzyn-Puławy, wykrzykując "zepchnąć to rebro do rowu".... gdy jechał stary autosan z prędkościa furmanki, a za nim sznur tirów i osobówek)... Nie wiem, może wina kierowców, którzy pamiętaja czasy PRL i przyzwyczaili się do prędkości "zwiedzającej"... Popieram więc myśl przedmówcy - czas to pieniądz panie prezesie.Przepisy pozwalają jechać autobusem 70 km/h poza terenem zabudowanym!!! |
|
A skad wezmiesz pieniadze panie prezesie na te autobusy
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|