Cytat z artykułu z 28.11.2020 zdanie nr 3 z prośbą o wydanie referencji:
"Historia dotyczy byłej nauczycielki-wychowawcy w świetlicy puławskiej „Dwójki”, która przez 5 lat pracowała w tej placówce na tzw. zastępstwie. Kobieta w tym roku postanowiła podjąć nową pracę. Zadzwoniła więc do dyrektor szkoły z prośbą o wydanie referencji, które potwierdzałyby przebieg jej pracy oraz samo zatrudnienie. Ta prośba została jednak przez Edytę Białotę-Chaber odrzucona. Dyrektorka miała stwierdzić przy tym, że wystawianie tego rodzaju dokumentów „nie należy do jej obowiązków”, a poza tym „nie zna pracy” swojej podwładnej, gdyż funkcję dyrektor szkoły sprawuje od niedawna."
Czy była nauczycielka prosiła o referencje czy ocenę dorobku zawodowego jak mowa w dzisiejszym artykule? Skoro dwa czy trzy razy prosiła ustnie o referencje i nic nie dostała to napisała pismo z prośba o ocenę dorobku zawodowego, to już po pierwszej ustnej prośbie powinna dostać od dyrektorki dokument z referencjami.
|
|
Argument 'stoją murem za dyrektorem' jest nieprzekonujący, podwładni zależą od takiej osoby, mogą się obawiać konsekwencji.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|