Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Prokurator prześwietla dom dziecka

Utworzony przez Gość, 28 października 2008 r. o 09:39 Powrót do artykułu
Jak można dojść do prawdy jeżeli dyrektor nadal pełni swoje obowiązki. Przecież każde dziecko będzie się bało cokolwiek powiedzieć. Po za tym dyrektor może manipulować dziećmi. Norma jest na czas śledztwa zawiszenie w pełnieniu funkcji, tylko w PUławach jest inaczej. Znowu to świadczy, ze dyrektor ma niezłe układy ew starostwie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A komuś przyszło do głowy jak czują się dzieci które tam teraz mieszkają?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Jak można dojść do prawdy jeżeli dyrektor nadal pełni swoje obowiązki. Przecież każde dziecko będzie się bało cokolwiek powiedzieć. Po za tym dyrektor może manipulować dziećmi. Norma jest na czas śledztwa zawiszenie w pełnieniu funkcji, tylko w PUławach jest inaczej. Znowu to świadczy, ze dyrektor ma niezłe układy ew starostwie.
Piekarz nie tylko może manipulować, ale i manipuluje. Pomaga mu w tym Kamiński (starosta, niestety) i Filipowska (od gazety). Kamiński powiedział, że zawiesi Piekarza, jak zostanie skierowany akt oskarżenia do sądu, jeśli tak się stanie - wtedy powie, że zawiesi, jak będzie wyrok skazujący. Jak już Piekarza skażą, powie, że zawiesi go dopiero po wykonaniu kary. Chyba jeszcze nigdy w Polsce nie było takiego skandalu, jaki jest udziałem Sławomira Kamińskiego, zaciekłego obrońcy zła, dla którego dobro dziecka wcale się nie liczy, a tylko koleś Piekarz. I tak do upadu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aneczka napisał:
A komuś przyszło do głowy jak czują się dzieci które tam teraz mieszkają?
Czują się znacznie lepiej niż wtedy, gdy dostają od Lecha P. pięścią w twarz, gdy są pozbawiane kolacji i śniadania, gdy są wyzywane od kurew, gdy są straszone wysłaniem do zakładu, gdy są maltretowane na wiele innych jeszcze sposobów. Pytanie: jak patologiczny wychowawca, który jako jedyną skuteczną metodę wychowania uznaje przemoc fizyczną (bicie) i psychiczną (m. innymi nazywanie dzieci ku***mi) może wychować podopiecznych? Próbkę działań pedagogicznych "załogi domu dziecka" publikuje dzisiaj tygodnik "Teraz Puławy". Zgroza! Wyrzucić to na zbity pysk i rozwiązać dom dziecka - to byłoby rozsądne rozwiązanie. I jeszcze piękna powtórka z PRL: apele i listy z poparciem Lecha P. lub przeciwko "nagonce prasy". Teraz czekamy na masówki w zakładach pracy na znak solidarności z Lechem P. I pomyśleć takie metody stosują osoby używające kiedyś symboli "Solidarności", tamtej "Solidarności". A wracając do samopoczucia dzieci: jeszcze nigdy w historii nie były tak dobrze traktowane, jak teraz, gdy strach padł na Piekarza i tę jego Piekarnię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
michalina napisał:
Czują się znacznie lepiej niż wtedy, gdy dostają od Lecha P. pięścią w twarz, gdy są pozbawiane kolacji i śniadania, gdy są wyzywane od kurew, gdy są straszone wysłaniem do zakładu, gdy są maltretowane na wiele innych jeszcze sposobów. Pytanie: jak patologiczny wychowawca, który jako jedyną skuteczną metodę wychowania uznaje przemoc fizyczną (bicie) i psychiczną (m. innymi nazywanie dzieci ku***mi) może wychować podopiecznych? Próbkę działań pedagogicznych "załogi domu dziecka" publikuje dzisiaj tygodnik "Teraz Puławy". Zgroza! Wyrzucić to na zbity pysk i rozwiązać dom dziecka - to byłoby rozsądne rozwiązanie. I jeszcze piękna powtórka z PRL: apele i listy z poparciem Lecha P. lub przeciwko "nagonce prasy". Teraz czekamy na masówki w zakładach pracy na znak solidarności z Lechem P. I pomyśleć takie metody stosują osoby używające kiedyś symboli "Solidarności", tamtej "Solidarności". A wracając do samopoczucia dzieci: jeszcze nigdy w historii nie były tak dobrze traktowane, jak teraz, gdy strach padł na Piekarza i tę jego Piekarnię.
Brawo, świetne słowa, same sedno, lepiej tego nikt by nie wyraził. Dzieci w końcu maja choć odrobinkę nadziei,że w końcu coś się zmieni i będą traktowane jak ludzie. Mam nadzieje, że w końcu zwycięży PRAWDA.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a dlaczego lech piekarz ma nadal prace???? on od dziecka byl swinia, co sie spodziewac od brodnego samolubnego, smierdzacego zwierza? wychowal swoich synow a na samotnych dzieciach odbija sie nadal, on poza swgo grubego brzucha nic nie widzi, ciekawe co wladze miasta pulaw maja za trzymanie go na tej posadzie. On zamiast serca ma zimna pompe, zamiast duszy roisko karaluchow. Jako mlodzieniec podzas zabaw domowych dobieral sie do majtek swoim kuzynkom, a teraz wychowuje cudze dzici, to tragedia tragedja dla dzieci. ale jest jadna sprawiedliwosc----on sie starzeje----- a kidys umrze i czeka go wieczne pieklo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Jak można dojść do prawdy jeżeli dyrektor nadal pełni swoje obowiązki. Przecież każde dziecko będzie się bało cokolwiek powiedzieć. Po za tym dyrektor może manipulować dziećmi. Norma jest na czas śledztwa zawiszenie w pełnieniu funkcji, tylko w PUławach jest inaczej. Znowu to świadczy, ze dyrektor ma niezłe układy ew starostwie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czują się znacznie lepiej niż wtedy, gdy dostają od Lecha P. pięścią w twarz, gdy są pozbawiane kolacji i śniadania, gdy są wyzywane od kurew, gdy są straszone wysłaniem do zakładu, gdy są maltretowane na wiele innych jeszcze sposobów. Pytanie: jak patologiczny wychowawca, który jako jedyną skuteczną metodę wychowania uznaje przemoc fizyczną (bicie) i psychiczną (m. innymi nazywanie dzieci ku***mi) może wychować podopiecznych? Próbkę działań pedagogicznych "załogi domu dziecka" publikuje dzisiaj tygodnik "Teraz Puławy". Zgroza! Wyrzucić to na zbity pysk i rozwiązać dom dziecka - to byłoby rozsądne rozwiązanie. I jeszcze piękna powtórka z PRL: apele i listy z poparciem Lecha P. lub przeciwko "nagonce prasy". Teraz czekamy na masówki w zakładach pracy na znak solidarności z Lechem P. I pomyśleć takie metody stosują osoby używające kiedyś symboli "Solidarności", tamtej "Solidarności". A wracając do samopoczucia dzieci: jeszcze nigdy w historii nie były tak dobrze traktowane, jak teraz, gdy strach padł na Piekarza i tę jego Piekarnię. Posiadam informacje, gdyż sąsiaduje swoim domostwem z Domem Dziecka, że jest inaczej niż piszesz. To dzieci wyzywają wychowawców cytuję od: kur.w, suk pierdo..nych, konfidentów, żandarmów, zje***..ch, upośledzonych itp. Nie raz widziałem jak w środku nocy wracaja dzieci pijane, zachowując się przy tym wulgarnie i głośno budząc całą ulicę. WIELKI SZACUNEK DLA PRACOWNIKÓW, KTÓRZY MUSZĄ ZNOSIĆ TE SYTUACJE I POGARDA DLA TYCH, KTÓRZY ROZWIJAJĄ PLOTKI NIE ZNAJĄC PANUJĄCEJ TAM RZECZYWISTOŚCI.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po tylu latach nic się nie zmieniło, dzieci są ponizane, bite i głodzone, dyrektor znęca się psychicznie i fizycznie nad wychowankami domu dziecka, wyzwiska typu szmata i dziwka są tam codziennie, nie dostają jedzenia bo im się nosić nie chce tam jest terror. Dzieci popadają w depresję, uciekają jak tak można tyle lat na to pozwalać przecież same tam nie poszły są to dzieci po przejściach tym bardziej powinno się ich otaczać tam szacunkiem i miłością a nie ponizac i wyzywać, bić i glodzic
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...