Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Przejażdżka rikszą skończyła się na policji

Utworzony przez Jotgie, 18 września 2009 r. o 22:18 Powrót do artykułu
Cyt: "MMPuławy skojarzyło, do kogo należy riksza. Redakcja zadzwoniła do właściciela z pytaniem, czy nie zginął mu nietypowy pojazd. Okazało się, że tak. Riksza zginęła z placu dziedzińca, na którym właściciel zawsze ją zostawiał. Natychmiast zgłosił się po odbiór pojazdu do Komendy Powiatowej policji w Puławach." Redakcja zadzwoniła, pojazd zginął, odbiór pojazdu na policji... Tak czytam i się zastanawiam: Kto tu prowadził śledzwo? Policja czy redakcja? Bo redakcja zadzwoniła, odebrał rikszę na policji... Mam nadzieję, że moje pytania są tak samo pokręcone jak cały ten "nieskładny" artykuł! Autor się chyba nieco zagmatwał podczas pisania i komletnie do niego "nie przyłożył"!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja myśle,że trzeba czytać ze zrozumieniem a potem komentować, bo w przeciwnym przypadku mozna sie osmieszyć. Ja tu nic niejasnego nie widze, zabrali rikszę, policja ich złapała i szukała właściciela a redakcja po rodzaju pojazdu domysliła się do kogo nalezy. Teraz jasne?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A gdzie opiekunowie tych gnojków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...