Puławy: Radni nie chcą się zająć grzęzawiskiem na Skwerze Niepodległości

Radni wolą krówki od zajęcia sie tym syfem. Niech żrą wiec te krówki aż sie porzygają. Brawo dla Maja ze chociaz on widzi co potrzebne.

Pogonić radnych w skarpetach po tym błocie. Może wtedy wymienią tą oborę

A po co łazicie jak jest błoto? Nie ma innych miejsc? Niedługo będzie hala to sobie pochodzicie po boisku.

Niech nażrą sie krówkami. Wstyd

Widocznie słodyczy naturalnej mają zbyt mało. Oczywiście poza panią radną egzotyczną turystką.

Wcale się nie dziwię, krówki są o wiele słodsze i smaczniejsze od HanseGrand.

A może by tak zanieść na najbliższą sesję RM worek krówek i poczęstować łasuchów.

czy ten radny zajmuje się jeszcze czymkolwiek czy pieniądze bierze niemałe tylko za poruszanie tematu alejek?

Specjalnie to robią Sami nie mają odwagi zrobić dobrego zaproponować dla miasta a co radny Maj zaproponuje trzeba storpedować żeby potem tu wypisywać szkaluny w rodzaju co zrobił Maj, nic nie może zrobić, bez Pisu nic nie zrobi itp. Żałosne. Nażryjcie się lepiej krówkami jak nic innego nie potraficie.

Obrzydliwe postępowanie radnych wobec nas. Tyle w temacie

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Widocznie słodyczy naturalnej mają zbyt mało. Oczywiście poza panią radną egzotyczną turystką.

Egoztyczna turystka radna Pakuła jest the best. Dopiero pAuto fajne, ale prośba ogromna -  niech nam pani oszczędzi widoku swego koszmarnego "narzeczonego". Nie ma kogo pokazywać pani radna. Ten pan jest bleeeee

Koszmarny ale z kasą

No ja wprost aż nie wierzę że można aż tak utrącać niemal na pniu takie inicjatywy tego Radnego. Co za jakieś zmory nie pozwalają wreszcie się z tym problemem raz na zawsze uporać? Jakim trzeba być bufonem, by widząc tak spartaczoną tam robotę - na skutek której alejki tego skweru bardziej przypominają drogi dojazdowe na budowy lat 70-tych - by nie chcieć poprawić tej sytuacji a tylko popadać w dalszy samozachwyt i planować zakup jakichś krówek, gadżetów czy dyplomów. No bo to faktycznie tak to wygląda: w UM rozdawane będą dyplomy, gadżety, normalnie po prostu tak wszyscy są zadowoleni że normalnie sama słodycz na ustach (komu się to nie podoba to dostanie krówkę na osłodę i jednocześnie zarazem na zaklejenie ust masą krówkową - przypadek, że to krówki a nie jakieś mniej klejące cukierki wybrano???) a mieszkańcy nadal będą grzęznąć w błocie na skwerze którego alejki po deszczu bardziej przypominają pastwisko to już będzie mało istotny element obrazu sytuacji w mieście.

Mnie w tej nienowej przecież sytuacji zastanawia po raz kolejny: dlaczego ci pozostali Radni którzy nie pierwszy raz torpedują takie oczekiwane przez olbrzymią część mieszkańców miasta pomysły tego Radnego mają inne zdanie niż mieszkańcy którzy ich wybrali? Czy to jakiś ich kompleks własnej nijakości i bezideowości tak ich motywuje do ciągłego sprzeciwu typu: „nie bo nie”? Co za dupowaci ci pozostali Radni, gadżeciaże jak dzieci z przedszkola.

Do Sąsiada: Czy sugerujesz że radna żyje w grzechu? W sumie to nic dziwnego, to jest standard dla pisowskich największych gwiazd.

Pięć lat temu mało co nie doszło do poważnej kłótni z Panią z Urzędu która zachwalała alejki na skwerze, ja natomiast byłem przeciwnego zdania . Po kilku latach wyszło na moje. Powodzenia oby tak dalej. Wiele inwestycji w Puławach jest nie trafionych.

No z pewnością nietrafiona będzie hala sportowa.

Ciekawe czy jakiś urzędnik poniósł konsekwencje tego syfu? Odpowiedzialny za budowę skweru pan Szczepański jest kierownikiem w UM. Czy odpowiedział w jakiś sposób za to co się dzieje?

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Pięć lat temu mało co nie doszło do poważnej kłótni z Panią z Urzędu która zachwalała alejki na skwerze, ja natomiast byłem przeciwnego zdania . Po kilku latach wyszło na moje. Powodzenia oby tak dalej. Wiele inwestycji w Puławach jest nie trafionych.

Dyrektor Szczepański z urzędu miasta który odpowiadał za nadzór budowy skweru, także zachwalał te alejki. Kazał nam się do tego bagna przyzwyczaić, błotniste alejki polubić. Czy ten pan w wyniku tego co się dzieje i o czym on nam farmazolił, wyleciał już urzędu?

naprawdę niezrozumiała i podła postawa radnych wobec nas, szaraczków brodzących w tym błocie. To że pomysł radnego Maja,nawet ten najlepszy, storpedują i zmieszają z błotem, to u tej zgrai maluczkich zazdrośników, normalne