"Nie może być tak, że kasjerka w markecie zarabia więcej niż nauczyciel". Strajk uczniowski [zdjęcia]

Doborowe towarzystwo na tej demonstracji było! A gdzie reszta uczniów? 50 osób wypowiada się za resztę ? Przecież gołym okiem widać , że ci uczniowie zostali zmanipulowani politycznie! A nauczycielom jak nie pasuje , to do roboty do Biedronki ! Tak ich przecież szlak trafia , że tam ludzie tyle zarabiają! Tylko niech sobie uswiadomią , jakim kosztem pracownicy Biedronki tam tyle zarabiają? Nie byłoby fryzury , szpilek , modnych ciuchów , hybryd i makijażu ! A jak nie , to do Holandii na szklarnie albo na taśmę!

Już tacy dzieci uczą!! Kiedyś nauczyciel był autorytetem , uczył z powołania , a nie dla kasy!

Do Biedronki .

Nauczycielki z 11 tki! To mnie przekonało do reszty. Zabieram moje dzieci z tej szkoły. 

Nauczycielki z 11 tki! To mnie przekonało do reszty. Zabieram moje dzieci z tej szkoły.

 a co się stało?

Słyszałem że w Puławach ktoś chciał wpisywać do rejestru zabytków budynek z PRL-u a ja tu widzę że do rejestru jako relikt PRL-u powinna być wpisana lokalna społeczność. Robotnikom i inteligencji - każdemu po równo! Jak to może być żeby nauczyciel zarabiał lepiej od reszty? Świat poszedł do przodu, pojawiły się smartfony i komputery. Wokół Puław biegnie ekspresówka. A lokalna społeczność dalej reprezentuje mentalność chłopów którzy furmankami przyjechali do pracy na Azotach. Drodzy puławscy nauczyciele. Rozważcie przeprowadzkę do innych miast. Niech dzieci tych którzy wylewają na Was pomyje matematyki, fizyki, polskiego i języków obcych uczą kasjerki (z całym szacunkiem dla tego zawodu)

Wywody wiejskiego nauczyciela po studiach zaocznych (z całym szacunkiem dla tego zawodu)

No tak. Mam robotę na Azotach i jestem królem świata. Stać mnie na furę z Reichu ale nie stać mnie na prywatną edukację i opiekę dla moich dzieci. Tylko coraz trudniej mi znaleźć jelenia który zajmie się i wychowa mi potomstwo za 1800 zeta na rękę. Trzymajcie się Państwo. Po ilości hejtu widać jak bardzo boli ten strajk tych wszystkich lejacych na Was pomyje. Czyżby nagle się okazało że nie ma komu zajmować się pociechami?

ty tak naprawdę myślisz? iteligencja na poziomie zero, mam nadzieję że nie jesteś nauczycielem bo bałbym się o poziom nauczania moich dzieci, tak dla Twojej wiadomości nie ma znaczenia czy mnie stać czy nie na prywatną edukację, ponieważ darmowa edukacja jest zapisem konstytucyjnym,(mam nadzieję że słyszałaś/słyszałeś o czymś takim?), płacę podatki tak jak każdy obywatel od wszystkich moich dochodów - Ty jak rozumiem też jesteś uczciwy i płacisz podatki od KAŻDEGO dochodu? no to właśnie te nasze UCZCIWIE zapłacone podatki sa między innymi źródłem finansowania edukacji...  o czym wie każdy średnio inteligentny człowiek

Bez obaw. Już na początku swojej drogi zawodowej założylem że z pensji nauczyciela rodziny nie utrzymam. Natomiast jestem rodzicem i szczerze mówiąc wkurza mnie hejt na tych którym jeszcze chce się ten zawód wykonywac. To jest właśnie tak bardzo widoczna w Puławach mentalna komuna że jak ktoś płaci podatki to wydaje mu się ze wszystko ma byc zapewnione. Ile tych podatków i składek ZUS i innych jest z przeciętnej azotowej pensji? 1000, 2000? Z tego mają być szpitale, drogi, służby, utrzymanie rosnącej armii emerytów a ostatnio 500+ i Rydzyka. Z tego mają byc też nauczyciele do których poleci przy byle okazji tatuś albo mamusia że skargą że skoro pociecha ma slabe stopnie to jest na pewno wina nauczyciela. Ale spokojnie. Nie za rok i nie za dwa ale przyjdzie taki czas że w niedoinwestowany szkolnictwie publicznym poziom upadnie tak bardzo że aby wykształcić dziecko na poziomie trzeba będzie zapłacić ciężkie pieniądze w szkole prywatnej. A wtedy każdy zobaczy ile naprawdę warta jest praca tych oblewanych pomyjami "nierobów" Nie wiem czy jesteś nauczycielem i czego. Ale o ekonomii pojęcie masz mgliste. O systemie podatkowym w Polsce jeszcze bardziej. Sugeruję, korzytając z  pewnego przysłowia trochę "złota", może wtedy przestaniesz się człowieku ośmieszać i udowadniać własną niewiedzę. A wiedza ucznia jest miarą jakości pracy nauczyciela. A jaka ona jest nie potrzeba wiele, wystarczy odbyć kilka rozmów kwalifikacyjnych z absolwentami szkół średnich, czy uczelni wyższych.

 

Czym sie rózni pracownik w buiedronce od nauczyciela a no tym,ze potrafi mysleć w przeciwieństwie do tzw nauczycieli.

Czym sie rózni pracownik w buiedronce od nauczyciela a no tym,ze potrafi mysleć w przeciwieństwie do tzw nauczycieli.

 Nauczyciel od przeciętnego pracownika sklepu spożywczego różni się przede wszystkim tym, że w jakiś sposób może a nawet powinien kształtować społeczeństwo nakierowując młodych ludzi na dobre wzoroce (przypominam od czego wzięło się słowo pedagog) ma wpływ na młodzież oraz jakby w pewien sposób uczy świata. Niestety w rzeczywistości spora część nauczycieli jest 100% odwrotonością tego czym powinien być nauczyciel zadzieranie nosa i uważanie się za kogoś lepszego z racji wykonywanego zawodu to juź chyba standard co widać chociażby po nagłówku do tego teraz jeszcze dochodzi manipulacja idę o zakład, że dziecki które tam były miały obiecane lepsze oceny lub pracują na lepsze zachowanie.

hej belfry, głowa do góry! będzie praca dla humanistów, ekonomistów i innych leworęcznych! niejaki ryży, ten od "zielonej wyspy", nie zostawi was samym sobie!! on doskonale pamięta,że 2 razy głosowaliście na niego i przez ostatnie 10 lat gorliwie mu d.pę lizaliście!!teraz, razem z inwestorem z Kataru sprowadzają do polski milion słoni, same samce!! Będziecie im jaja bujać!! Wyposażenie:stołek+tasiemka+kask ochronny, należy zabrać z domu!!w niedzielę nadgodziny!!Uwaga!! Należy uważać, aby rozbujanym jajem nie dostać w łeb! aplikacje wypełniać i wysyłać na stronie: www,jajaslonia.pl ci ,którzy wytrwale lizali ryżemu d.pę, przez 7 lat, mają pierszeństwo.

Ja tam również uważam, ze nauczyciele mogą zmienić pracę. A najlepiej to z pracy zrezygnować, ustawić się w kolejki po wszelkie zapomogi, plusy, rodzinne, samotne matki lub ojcowie samotni, socjalne mieszkania, darmowe obiady dla dzieci. Niech dostaną równowartość tego, co każda patologia. Wreszcie by sobie odpoczęli, a kasy też więcej by mieli. W szkołach mogą przecież z powodzeniem uczyć obywatele Ukrainy czy innych państw. Zwłaszcza historii lub polskiego. O to wam chodzi? Płacę nauczycieli należy porównywać z płacą w zawodach, w których też pracują ludzie wykształceni.

 W instytutach naukowych wynagrodzenie jest zbliżone do podstawowych zarobków nauczycieli (z wyjątkiem profesorów) ale pracuję się 40 godzin tygodniowo, bywa też i więcej (które nie są dodatkowo płatne) a i urlopu jest 26- 30 dni rocznie

Ja tam również uważam, ze nauczyciele mogą zmienić pracę. A najlepiej to z pracy zrezygnować, ustawić się w kolejki po wszelkie zapomogi, plusy, rodzinne, samotne matki lub ojcowie samotni, socjalne mieszkania, darmowe obiady dla dzieci. Niech dostaną równowartość tego, co każda patologia. Wreszcie by sobie odpoczęli, a kasy też więcej by mieli. W szkołach mogą przecież z powodzeniem uczyć obywatele Ukrainy czy innych państw. Zwłaszcza historii lub polskiego. O to wam chodzi? Płacę nauczycieli należy porównywać z płacą w zawodach, w których też pracują ludzie wykształceni.

 W instytutach naukowych wynagrodzenie jest zbliżone do podstawowych zarobków nauczycieli (z wyjątkiem profesorów) ale pracuję się 40 godzin tygodniowo, bywa też i więcej (które nie są dodatkowo płatne) a i urlopu jest 26- 30 dni rocznie

Czy kiepski nauczyciel zacznie lepiej uczyć po podwyżce??????????????? A mamy takich większość. Jak dziecko nudzi się na zajeciach rada nauczyciela: to może zrezygnować z zajęć, a jak czytać nie lubi...to może też nie uczyć. Jak mam ufać nauczycielom skręca mnie jak dziecko mi mówi że matematyczka stwierdziła że ułamki są trudne więc ona się będzie cieszyła jak trzy osoby w klasie je zrozumie...gdzie tu rzetelność w wykonywaniu swojej pracy. I co za takie teksty podwyżki podwyżki dla nauczycieli za co??????... ręce mi opadają. Jedyna rada na wszystko to zrezygnować albo korepetycje i faktycznie dziecko umie tylko to czego nauczy się w domu a do szkoły to niby po co chodzi?

Może jak zaczną pracować tyle samo godzin co kasjerzy z marketów będą zarabiać lepiej. Mam nadzięję, że nie dostaną złamanego grosza

"Nie może być tak, że kasjerka w markecie zarabia więcej niż nauczyciel". A niby dlaczego nie ???? bardzo często kasjer musi być bardziej rozgarnięty niż nauczyciel , na pewno ma większą odpowiedzialność i większy stres . A kimże jest nauczyciel że ma być tak wynagaradzany?

"Nie może być tak, że kasjerka w markecie zarabia więcej niż nauczyciel".  A niby dlaczego nie ???? bardzo często kasjer musi być bardziej rozgarnięty niż nauczyciel , na pewno ma większą odpowiedzialność i większy stres . A kimże jest nauczyciel że ma być tak wynagaradzany?

 Nauczyciel to przyszłość Twojego dziecka. Nie każdy kasjer ma wiedzę i umiejętność jej przekazywania z zakresu historii, fizyki, humanistyki, muzyki.