Rodzice oburzeni płatnymi korepetycjami w szkole. "Żaden uczeń na pewno nie jest namawiany"

Proponuję przygotować samodzielnie ucznia na studia np. medyczne przy 4 godz. chemii i biologii tygodniowo(gdzie jak każdy wie co 5 lekcja z różnych powodów sie nie odbywa) tej wiedzy Panu lub Pani szer brakuje ale nadmienię iż czasem 80 % matury rozszerzonej to za mało!! życzę powodzenia i czekam na efekty! Jestem emerytowanym nauczycielem i uczniowie którzy do mnie przychodzą z Ken i Czart mają naprawde ogromną wiedzę! Ale zakres materiału jest tak ogromny, że aby go nadrobić i zrealizować potrzeba 5 a nie 3 lat! Przykro jest gdy wypowiada się ktoś nie mający styczności z daną dziedziną...

HAHAHA kazdy wie dlaczego ten artykuł się pojawił! Bo Ken jest obecnie najlepszą szkołą w Puławach! Jestem uczniem 9 i jestem z tego bardzo dumna! Moi rodzice również są absolwentami tej szkoły i cytuję ich: Dobrze że jesteś w 2 liceum bo byśmy takiego rabanu narobili że głowa mała! Pierwsza zapiszę się na fakultety z chemii biologii i matmy! Bo chcę jak moja siostra studiować medycynę! Mam nadzieję, że będę miała taką możliwość!

Hehehe znowu Man blokadę forum

Gdzie etyka zawodu nauczyciela? To przecież regularne korepetycje w szkole

Nauczyciele powinni mieć możliwość prowadzenia zajęć dodatkowych, za które płaciłby organ prowadzący. Byłby porządek, rodzice i uczniowie zadowoleni, a nauczyciel legalną pracę. 

"Dziki Raj" - firma pani pedagog pracującej w szkole p. Brodzik

 Jej firma prowadziła płatne zajęcia w szkole, w której pracuje???? i dyrka na to pozwala??? nieźle 

Fakultety za grosze były ZAWSZE. I było dobrze. Mam dziecko w KEN w II LO i mam nadzieję, że znowu wrócą, żebyśmy mogli w przyszłym roku skorzystać. Nie oczekujcie Państwo, że przy przeładowanych programach na lekcjach znajdzie się czas na porządne powtórki, bo to jest niemożliwe. W czteroletnim liceum też nie będzie, bo i kiedyś nie było. Sama kończyłam najlepszą szkołę w Puławach - KEN (żeby nie było watpliwości) i jestem wdzięczna za fakultety i za to, że np. sor od polskiego zamiast godziny poświęcał nam 2. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy oczekują, że nauczyciele będą dodatkowo za darmo pracować z ich dziećmi. I tak wielokrotnie to robią, ale nie trąbią o tym w gazetach. Wypadałoby wystosować list rodziców oburzonych brakiem fakultetów za grosze i dla odmiany się podpisać. Im więcej podpisów, tym lepiej. Może napisze Pan o tym, Panie redaktorze? Czasami trzeba zrobić coś pożytecznego.

"Dziki Raj" to świetna firma organizująca np. półkolonie, zimowiska. Może niektórym przeszkadza, że inne szkoły nie miały tak ciekawej oferty. Niedługo zaczniecie latać po salach zabaw w Puławach i sprawdzać, czy czasami nauczyciele nie dorabiają tam po godzinach za pieniądze. Nie zapomnijcie potem krzyczeć, że to nieetyczne.

Nie rozumiem problemu z firmą ,,Dziki Raj'' Zarówno moja szkoła w której pracuję (nie jest to Ken) jak kilka innych korzystało z jej ofert. Są bardzo rzetelną, uczciwą a przede wszystkim sprawdzoną firmą. Jeśli w mojej szkole by ktoś taką prowadził korzystalibyśmy napewno z niej. Co w tym złego???  Jak macie lekarza w rodzinie to chodzicie do innego?? Ludzie opamiętajcie się...

niestety cecha prostych narodów, nie przywiązuje wagi do zdrowia, edukacji tylko ujadanie, to była opcja, naprawdę nikt nikomu nie zabroni się samemu uczyć, zajęcia dodatkowe dobrowolne, samego mnie posyłali rodzice na dodatowe zajęcia ale nigdy nie powiedział nikt że przez to ma mi ktoś nałożyć do łba, niestety obecnie roszczeniowym polaczkom wydaje się że lekarz ma być na ich zawołanie i dokonać cudu a nauczyciel włożyć do tych głów zaślepionych komórkami, otóż niestety tak się nie da, praca, sumienność, myślenie kultura pozostaną po wsze czasy u podstaw sukcesu.... ale tak  gryźcie dalej

 tak jesteś prostym polaczkiem pisząc takie bzdety, nie po to uczciwie pracuję, płacę podatki, utrzymuję darmozjadów by prywaciarze dorabiali się w państwowych placówkach za moje pieniądze, chcą się uczyć proszę bardzo, za swoje, a nie za moje, ile szkoła bierze za wynajęcie sal, za prąd, za sprzątanie, za korzystanie z państwowych pomocy naukowych ? odpowiedz mądralo, 7,50 za 1h to idzie do kieszeni prywaciarzy, a resztę dodatkowo pokrywają podatnicy czy chcą tego czy nie i tak jestem roszczeniowy poniewarz pracuję sumiennie, uczciwie i w przeciwieństwie do ciebie muszę myśleć i tego samego oczekuję i wymagam od lekarzy, nauczycieli i innych

Za Polski Ludowej normą było kraść w swoim zakładzie pracy. Pisanie przez "RODZICÓW", którymi są prawdopodobnie nauczyciele udzielający tychże lub ich znajomi, że tak było zawsze ... to utrzymywanie tej patologii. Proponuję aby nauczyciel np. języka polskiego czy matematyki w I klasie liceum na pierwszej lekcji mówił do uczniów tak: słuchajcie przez 350 godzin lekcyjnych przez 3 lata nie nauczę was uczniowie tyle co na płatnych korkach w tej samej szkole lub w firmie za płotem za 40 godzin. Byłoby przynajmniej uczciwie.

HAHAHA kazdy wie dlaczego ten artykuł się pojawił! Bo Ken jest obecnie najlepszą szkołą w Puławach! Jestem uczniem 9 i jestem z tego bardzo dumna! Moi rodzice również są absolwentami tej szkoły i cytuję ich: Dobrze że jesteś w 2 liceum bo byśmy takiego rabanu narobili że głowa mała! Pierwsza zapiszę się na fakultety z chemii biologii i matmy! Bo chcę jak moja siostra studiować medycynę! Mam nadzieję, że będę miała taką możliwość!

 wśród liceów, a ogólnie to chemik jest przed 9

Piszę komentarz po raz trzeci- jakoś dziwnie znika. No może coś żle robię. Kiepsko w naszym kraju. Aby mieć wiedzą trzeba brać korki lub dodatkowe lekcje. Żeby być zdrowym trzeba iść prywatnie do lekarza. Chcę czuć się bezpiecznie to firma ochroniarska. Płace podatki bo to obowiązek tylko dla mnie. Trudno potępiać rodziców, że chcą dla dzieci jak najlepiej. Może trochę ruszyć władze oświatowe. Dlaczego godzimy się na dodatkowe lekcje. Dlaczego nie protestujemy gdy zajęcia rozpoczynają się o 7.00. O której musi wstać dojeżdżające dziecko. Dlaczego godzimy się na 9 godzin zajęć a potem jeszcze dodatkowe. Sprawdźcie plany zajęć -również w dziewiątce. Bo tak nauczycielom pasuje, bo popołudnia to dodatkowy zarobek? Dlaczego godzimy się na kiepskich nauczycieli? Co, nie ma takich? Dlaczego dyrektorzy tak mało kontrolują zajęć. Znam zajęcia lekcyjne, które są parodią lekcji. Dlaczego dziecko musi rozwiązywać z dnia na dzień dziesiątki zadań, Dlaczego musi się uczyć czegoś ponad program, bo taka jest zachcianka nauczyciela. Przytaczane są sukcesy szkół, ale ile jest też tragedii wynikających z niesprostania nadmiernym wymaganiom. Dlaczego godzimy się na trzydziestokilkuosobowe klasy. Pokażcie mi przekład kiepskiego nauczyciela zwolnionego z pracy (KARTA NAUCZYCIELA). A jak dyrektor "podskoczy" to się go zwolni. Co kochani rodzice, nie wysyłacie dzieci na korki do Lublina. Tak z ręka na sercu nie mają dzieci korków u "swoich" nauczycieli. Kto z rodziców "postawi" się nauczycielowi, dyrektorowi. To jest fajnie skonstruowany system. Może władze oświatowe w mieście, powiecie, kuratorium coś zrobią.

Rozumiem bezpłatne zajęcia fakultatywne, ale nie odpłatne korepetycje na terenie szkoły. Ja wspominałam takowe w Czartorychu prowadzone oczywiście nieodpłatnie przez Pana Profesora Waleriana Jabłońskiego. Przez jeden rok szkolny przygotował nas nie tylko do matury, ale i do studiów tak, że nauczyciele akademiccy nie mogli wyjść z podziwu. Forma przyjęta przez KEN, będącą publiczną szkołą jest nie do przyjęcia i niezgodne z Konstytucją RP!

 Walerian w Czartorychu? No panie dyrektorze zdradził pan swoją "9", wstyd.

Wasze dzieci chociaż miały szansę skorzystać z dobrWaszeowolnych zajęć, choć płatnych - szkoda że przez głupotę niektórych pewnie przestraszona Pani Dyrektor rezygnuje. W szpulkach raz w tygodniu jest 1 godzina państwowej matmy i to nie powtórek dla maturzystów tylko wszystkich uczniów czy młodszych klas czy starszych. Pani na niej: "tłumaczy", przepytuje zagrożonych, uczniowie piszą zaległe/ poprawkowe kartkówki lub sprawdziany itp - wyobrażacie sobie to wszystko w ciągu 1 lekcji?! Czemu tu nikt nie pomyślał aby dać dzieciom szansę na grupowe korki - poziom matematyki w tej szkole od wielu lat na żenującym poziomie i nie wierzę że to wszystko wina dzieci. W tej szkole wogóle do matury pochodzi garstka uczniów - już pan dyrektor o to się "stara". Ważny jest utrzymanie się na zeszłorocznej pozycji w rankingu szkół pod wzgl wyników maturalnych.

Witam, jestem tegoroczną maturzystka z "9". Dla uczniów, którzy potrzebują wiecej uwagi przy tlumaczeniu zadan fakultety te byly świetnym rozwiązaniem, gdyz jak wiadomo, w klasie ponad 30 uczniow nie ma wystarczajaco czasu na indywidualne tłumaczenie. Dodatkowo dzieci z biedniejszych rodzin takze mogly w nich uczesniczyc (nie oszukujmy sie nie kazdego stac na wydawanie ok. 100 zl tygodniowo). Nie ma znaczenia przez kogo jest prowadzona firma skoro sie sprawdza. Oczywiście, zawsze gdy cos swietnie prosperuje nalezy to zniszczyc. Najwyrazniej ludzie piszacy anonim nie mysleli o dzieciach tylko o tym jak zaszkodzic fenomenalnej placowce.

HAHAHA kazdy wie dlaczego ten artykuł się pojawił! Bo Ken jest obecnie najlepszą szkołą w Puławach! Jestem uczniem 9 i jestem z tego bardzo dumna! Moi rodzice również są absolwentami tej szkoły i cytuję ich: Dobrze że jesteś w 2 liceum bo byśmy takiego rabanu narobili że głowa mała! Pierwsza zapiszę się na fakultety z chemii biologii i matmy! Bo chcę jak moja siostra studiować medycynę! Mam nadzieję, że będę miała taką możliwość!

wśród liceów, a ogólnie to chemik jest przed 9

 ...przed 9...prosżę doczytać ranking...wśród techników 9 w lubelskin, główny 86. Licea i tachnika mają oddzielne rankingi.

W większości szkół tak jest, i jakoś nigdy nikt tego nie zgłaszał, ciekawe dlaczego? Ja także synowi oplacalam korki z angielskiego w szkole za raz w tygodniu po 1 H, płaciłam 70 zł na miesiąc. A jak mu oplacalam korki poza szkołą płaciłam 50zl za 1h, dla samotnej matki to majątek wydać 200 zł czy więcej za korki na miesiąc. Co więcej miał korki z Panem który go uczył angielskiego na codzień więc wiedział z czym syn ma największy problem, a taki korepetytor spoza szkoły co nie zna dziecka to co jest w stanie zrobić poza powtórzeniem lekcji...

Stowarzyszenie, w którym pracuję kilka razy korzystało z pomocy firmy Dzięki Raj. Są świetni! Z czystym sumieniem każdemu polecam.

Jestem przerażona tym, jak bardzo roszczeniowe mamy społeczeństwo i z niepokojem myślę o tym, jakie będzie to następne pokolenie skoro wychowywane, albo raczej chowane jest w braku poszanowania innego człowieka. Teraz większość Polaków "wie", jak powinien leczyć lekarz, jak budowlaniec ma budować, a nauczyciel uczyć. Ciągle pretensje do szkoły, nauczycieli o to, że lekcje zbyt wcześnie i przecież dziecko się nie wyspi, że zbyt dużo wymagają i przecież dziecko się nie wyspi, bo musi się tyle uczyć. A tak naprawdę to co innego ma to dziecko do roboty, jakie inne ma obowiazki? A do wszystkich "oburzonych" rodzicow: jesli nie odpowiada Wam system, szkoła i nauczyciele zakasajcie rękawy i bierzcie się sami do nauczania swoich pociech-przeciez macie takie prawo. Może wtedy będziecie wreszcie zadowoleni, no bo przecież na siebie nie wypada narzekać.