Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Urzędnicy odebrali pani Emilii kozy. Mieszkańcy organizują pomoc w internecie

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 1 lutego 2019 r. o 21:12 Powrót do artykułu
Nie znam tej kobiety, ale skoro doprowadziła zwierzęta do takiego stanu, to jaki jest sens walczyć o ich powrót do niej ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może ktoś z UM Puławy się wypowie dlaczego zwierzęta trafiły do rodziny urzędniczki, która dokonywała interwencji?
Czy chodzi o zarobek na przechowywaniu kóz i wykorzystaniu ich mleka??
 a więc jednak KOZA+?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaka jest babka taka jest ale gruby przekret odchodzi na tym zaborze. Z tego co pisza ludzie, kozy siedza teraz po rodzinie urzedniczki co te odebrala. Dla mnie to jest walek. Ludzie zgorszeni bo leb kozy ktos zobaczyl. A szamanie wolowiny to niby odbywa sie inaczej? Miliony krow traci lby. Ogarnijcie sie ludzie. Gdyby warunki byly tam takie zle to mandaty by sie sypaly wczesniej a tu nic. Papier ze po interwencji kiedys niczego nie stwierdzono tez jest. Ot ktos sie wkurzyl bo babka koz nie upilnowala i zaszamaly czyjes liscie i donosik walnal, jakie to polskie. Reszta ocenia a nie zna sytuacji, to tez januszowe bardzo...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No teraz to już chyba pawłowe a nie januszowe...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może ktoś z UM Puławy się wypowie dlaczego zwierzęta trafiły do rodziny urzędniczki, która dokonywała interwencji?
Czy chodzi o zarobek na przechowywaniu kóz i wykorzystaniu ich mleka??
 Ludzie!!! Zastanowcie sie co piszecie?! Ile i czy w ogole mozna zarobic na skrajnie wycieczonych kozach???!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te zjecia to nic!!! Zjęcia na stronie '' Funfacja Po Ludzku Do Zwierzat- Przyjazna Łapa'' mowia wszysko!!! Poćwiartowane kozy w jakis wiadrach, skóry ich leżace obok!!! Podziwiam osoby, ktore wpadły na pomysł, zeby babci oddac zwierzeta!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pewnie mają to samo w głowie co babka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łatwo Wam rozwiązywać swoje problemy, że kozy po drodze biegają. I tak łatwo krytykować chęć pomocy i służby innemu człowiekowi. Może się jednak trafić że i wy na starość zostaniecie całkiem sami bez litości od nowego pokolenia :(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niech ci aktywiści pomogą lepiej tej babci. Boteż sama o siebie nie potrafi zadbać. dwa tysiące trzysta to nie starczy na wiele i nie ma co się łudzić. Jeśli jakiś oszołom doprowadzi do powrotu kóz to niech najpierw pokryje wszystkie koszta i zobowiąże się do pokrywania w przyszłości. Swoją drogą dlaczego ci aktywiści nie zareagowali wcześniej ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może ktoś z UM Puławy się wypowie dlaczego zwierzęta trafiły do rodziny urzędniczki, która dokonywała interwencji?
  Za pomówienia bez dowodów są paragrafy... Ze zdjęć i wcześniejszego artykułu na ten temat wynika jasno że osoba ta ma kompletny bajzel i nie spełnia warunków żeby utrzymywać te zwierzęta. 40 kóz to dosyć spore stado które wymaga niemałych nakładów i troski o to. A cały idiotyzm polega na tym że tak zwani młośnicy zwierząt potrafią się przyczepić do psa uwiązanego na łańcuchu do budy, wbijając komuś na posesję w asyście policji i strasząc kolegium za znęcanie się (a najlepiej jakby od razu mogli wysyłać kogoś do gułagu na syberię) a tutaj chcą całe stado oddać babie. Gdzie sens i logika?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
interesuje mnie czy sytuacja w "gospodarstwie" na ul. POW się poprawiła?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A w jaki sposób po posprzątaniu hmm. Smiech prowokacje ze strony sprzątających, wyzywanie mieszkańców. Co do poprawy to działka Pani Emilki bardzo sie ograniczyła myślę że hotel dla kóz to nie da rady tam postawić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
interesuje mnie czy sytuacja w "gospodarstwie" na ul. POW się poprawiła?
 Porządki jakieś byly i bardzo dobrze, ze pomogli, ale wyszlo też przy okazji, ze babcia Emilka nie ma tak dużej działki jak wszystkim sie wydawało, bo pojawił sie właściciel sąsiadującej działki i powiedział gdzie jest granica!!! Takze bacia Emilka nie ma swojej łąki na wypasnie kóz! Do tej pory chodziły w samopas. Każdy płaci podatki i nie sądzę, żeby ktoś się zgodził, zeby łaziły i pasły się na cudzej działce! Kobiecie trzeba pomóc, ale kozy nie mają warunków na powrót, bo babci działka kończy sie kilka metrów za jej komórkami! Gdzie Ona i "dobre serca" wyobrażają sobie wypasanie kóz? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli dostępu do rzeki Kurówki od swojej strony nie ma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawnie nie! Od rzeki to działki innych osób.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ognisko po sprząteniu, nie było też na dziełe Babci Emilka, tylko na sąsiada!!!! I to głośno o tym powiedział! Także powrót kóz, rowerek leżący przy wale i kręcące się koła w nim, szum Kurówki i widok kóz BARDZO SIE OGRANICZYŁ!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie jest kraj dla starych ludzi
 NIeprawda! To jest kraj dla każdego!!! Tylko trzeba zdawać sobie sprawę z powagi sytacji! Z komentarzy wnioskuję, iż babcia nie ma warónków na chów kóż? Bo gdzie? Wypasanie u sąsiada na działce???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli nie znacie sytuacji tej babcia to proszę -przestańcie pisać głupie komentarze... Ta kobieta jest już osobą starszą, wielu rzeczy nie rozumiała, ale kochała i dbała o te kozy tak jak potrafiła... Mieszka sama, a zająć się 40kozami to wyzwanie!!! Jeśli jesteś odrobinę wrażliwy to przyjdź i pomóż posprzątać to podwórko... Pokaż się z dobrej strony!!!
 ta pani ma córkę ktora pracuje w weterynarii. Wcale nie jest biedną staruszką. Ma 72 lata i emeryturę. Robiła krzywdę zwierzętom, rąbala je siekierą i wiązała sznurami. A TOZ, który od dwóch lat doskonałe znał sytuację nie zrobił nic. A teraz organizuje zbiórki dla ,, biednej,, babci. Dwa lata temu ta kobieta miała 16 kóz. Dzięki ,,opiece,, TOZ zrobiło się ich 40 nie mówiąc o tych ktore padły lub zostały zarżnięte przez ich właścicielkę. Ts kobieta powinna być leczona. Jeśli ktokolwiek podejmie decyzję o oddaniu jej choćby jednej kozy to osobiście ściągnę tu TVN. Mam nadzieję, że prezydent nie będzie słuchał oszołomów tylko zadba o bezpieczeństwo mieszkańców ul.Majdan, którzy nie mogli dłużej patrzeć na dręczenie tych zwierząt oraz o dobro tych biednych kóz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niech ci aktywiści pomogą lepiej tej babci. Boteż sama o siebie nie potrafi zadbać. dwa tysiące trzysta to nie starczy na wiele i nie ma co się łudzić. Jeśli jakiś oszołom doprowadzi do powrotu kóz to niech najpierw pokryje wszystkie koszta i zobowiąże się do pokrywania w przyszłości. Swoją drogą dlaczego ci aktywiści nie zareagowali wcześniej ?
 aktywiści z TOZ znali sprawę od dwóch lat i nie kiwnęli palcem. Mało tego, jedna z działaczek TOZ która mieszka w pobliżu babci wspiera akcję odebrania kóz. A co do opieki nad babcią to dlaczego mają to robić obcy ludzie skoro ona ma w Puławach córkę. Niech się ona zajmie matką. obie stać na to, żeby na posesji był ład i porządek a nie syf i smród
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może ktoś z UM Puławy się wypowie dlaczego zwierzęta trafiły do rodziny urzędniczki, która dokonywała interwencji?
Czy chodzi o zarobek na przechowywaniu kóz i wykorzystaniu ich mleka
nawet nie żartuj. Za 250 zł to nawet żarcia dla 40 koz nie kupisz, nie mówiąc już o ich leczeniu i zapewnieniu odpowiedniego schronienia. Ten kto je wziął to słono do tego dopłaci ze swojej kieszeni. A mleka od kóz które nie sa zarejestrowane i mogą być zarażone różnymi groźnymi chorobami np.bruceloza nikt pić nie będzie poza koźlętami z tego stada. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...