Zabija psy i obdziera je ze skóry. W sortowni śmieci znaleziono sześć martwych zwierząt

swołocz

bestialstwo!!! jak tak można traktować stworzenia!!! mam nadzieję, że znajdą sprawcę/sprawców

smiec jakis to robi

Qrwa kto tak robi?????

byłoby 500+ na zwierzaka to nie byłoby ich zabijania

Powinna być jedna str. internetowa do rejestracji wszystkich zwierząt, info o szczepieniach, chorobach, polowaniach, obecności dzikich na drogach, itp. Także zgłaszanie zwierząt w okolicy, w sąsiedztwie, opisanie. Dla własnego foto na wypadek zgubienia czy oferty handlowej, niestety nic takiego niema, plus apka na podobieństwo dawnej ,,Tablicy". A do likwidacji to tak jak dawniej był hycel, człowiek który wyłapywał zwierzęta chore, grożne, zdziczałe, także pozyskiwał skury. Przydatność skór jako izolacja, jako futro z okryciem materiałowym, na okolice lędźwi, pleców, w chorobach kręgosłupa, przeziębieniach. Ale obecnie zbyteczne, odzież jest ogólnie dostępna i wystarczająca, nawet lepsza niż skóry, np. wiskoza.

Czym to się różni od gospodarczego uboju innych zwierząt? Drobiu , królików ,nie mówiąc o większych zwierzętach. Świnię można ubić w zasadzie po poinformowaniu telefonicznym weterynarza powiatowego. W praktyce to jest nomen omen martwy przepis. No chyba, że chodzi o sposób pozbywania się padliny.

Marnotrawstwo, w Warszawie są lokale gdzie takie delicje są potrawą regionalną pewnych grup etnicznych. Tak samo czy ktoś się oburza szwajcarskim zwyczajem jedzenia psówi kotów? Kiełbasę z psa bez kłopotu można tam kupić i nikt nie robi ceregieli.

pamiętam minę mojej koleżanki , która dowiedziała się że kiełbasa rzepińska jest z koników

będzie zajęcie dla prokuratorów i policji

Czyli mamy psychopate w okolicy

Panie Wadas z Końskowoli śmieci zabierane są w czwartki nie oszukuj pan policji.Jak pan nie wie to się pan nie produkuj

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Czym to się różni od gospodarczego uboju innych zwierząt? Drobiu , królików ,nie mówiąc o większych zwierzętach. Świnię można ubić w zasadzie  po poinformowaniu telefonicznym weterynarza powiatowego. W praktyce to jest nomen omen martwy przepis. No chyba, że chodzi o sposób pozbywania się padliny.

Chodzi oto, by uboj był humanitarny. Ponadto tu mogło dojśc do zagrożenia epidemiologicznego - czy wrzucenie zwierzęcych zwłok do kontenera na śmieci to prawidłowy sposób utylizacji?

Ale o co chodzi? Zwykła produkcja futer, a to co zostaje jest odpadem. Taka prawda.

jakiemuś ***owi nie chciało się dołu wykopać bo ziemia zamarznięta

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Marnotrawstwo, w Warszawie są lokale gdzie takie delicje są potrawą regionalną pewnych grup etnicznych. Tak samo czy ktoś się oburza szwajcarskim zwyczajem jedzenia psówi kotów? Kiełbasę z psa bez  kłopotu można tam kupić i nikt nie robi ceregieli.

Nie zjedzą "delicji" skoro jest na śmietniku.