Zamiast sprzętu wysyłali cegły, ziemniaki i marchew. Oszukali na eBayu na 150 tys. zł

Trzeba być idiotą z bardzo wysokiej półki, żeby uważać, że przy dzisiejszych możliwościach namierzania i śledzenia przepływu pieniędzy można coś takiego ciągnąć na dłuższą metę. ale czego się można spodziewać po takich wyrostkach bez szkoły?

Rozumiem, że gdyby mieli szkołę to zupełnie inczej by to działało? Zamiast cegły od razu pustaki.

W Polsce można oszukiwać zgodnie z prawem przez internet. Przez banki, które pomagają złodziejom. Szukałem schematu drukarki. Nigdzie nie mogłem tego znaleźć. Znalazłem, na stronie, która miała w ofercie ten schemat. Koszt 4$. Zapisałem się do nich. Schemat okazał się instrukcją obsługi. Strciłem niepotrzebnie 4$. Po miesiącu dostaję wyciąg z mBanku, że obciązyli moje konto dodatkowo 72$. Powód, bo w regulaminie strony, po angielsku, jest punkt, że jezeli w ciągu m-ca nie zrezygnuję z usług strony, to (ona) ta strona uzna że chcę być ich dożywotnim klientem i nalezy się im 72$. Reklamacja nic nie dała, bo podałem, przy zapłącie 4$ numer karty. W ten sposób straciłem razem 76$ i wcale nie jestem pewny, czy za rok nie okaże się, że strona zarząda kolejnych pieniędzy (wezmie sobie jak Rosja Krym). Wcale nie mam takiej pewności. Była to strona zagraniczna. Nasi nie są wcale lepsi. Szukałem tv. Znalazłem stronę licytacje.pl. Zapisałem się na ich stronę. Nic tam nie kupiłem. Po miesiącu, dostaję wezwanie przedsądowe, że mam zapłacić 150zł za abonament, bo jezeli nie, to sprawa idzie do sądu + osetki + koszty + komornik. Nikt, nie chce pomóc w tej sprawie. Tak, żeby ukrucic tych naciągaczy, którzy wykorzystując psychologiczne sztuczki, naciągają ludzi na spore koszta. Banki, które wydają karty i miały dbać o klienta, nie przyjmują reklamacji, a naciągacze śmieją się z zagranicy.

W Polsce można oszukiwać zgodnie z prawem przez internet. Przez banki, które pomagają złodziejom. Szukałem schematu drukarki. Nigdzie nie mogłem tego znaleźć. Znalazłem, na stronie, która miała w ofercie ten schemat. Koszt 4$. Zapisałem się do nich. Schemat okazał się instrukcją obsługi. Strciłem niepotrzebnie 4$. Po miesiącu dostaję wyciąg z mBanku, że obciązyli moje konto dodatkowo 72$. Powód, bo w regulaminie strony, po angielsku, jest punkt, że jezeli w ciągu m-ca nie zrezygnuję z usług strony, to (ona) ta strona uzna że chcę być ich dożywotnim klientem i nalezy się im 72$. Reklamacja nic nie dała, bo podałem, przy zapłącie 4$ numer karty. W ten sposób straciłem razem 76$ i wcale nie jestem pewny, czy za rok nie okaże się, że strona zarząda kolejnych pieniędzy (wezmie sobie jak Rosja Krym). Wcale nie mam takiej pewności. Była to strona zagraniczna. Nasi nie są wcale lepsi. Szukałem tv. Znalazłem stronę licytacje.pl. Zapisałem się na ich stronę. Nic tam nie kupiłem. Po miesiącu, dostaję wezwanie przedsądowe, że mam zapłacić 150zł za abonament, bo jezeli nie, to sprawa idzie do sądu + osetki + koszty + komornik. Nikt, nie chce pomóc w tej sprawie. Tak, żeby ukrucic tych naciągaczy, którzy wykorzystując psychologiczne sztuczki, naciągają ludzi na spore koszta. Banki, które wydają karty i miały dbać o klienta, nie przyjmują reklamacji, a naciągacze śmieją się z zagranicy.

  Zdzichu!   Bank tu nie jest niczemu winien. Natomiast, powinieneś się zwrócić z tym problemem do Rzecznika Praw Konsumentów albo jeszcze lepiej - do Europejskiego Centrum Konsumenckiego.   Według mnie - a nie jestem prawnikiem, mogło tu dość do złamania m.in. Ustawy o Języku Polskim. Z przepisów tej ustawy wynika, że wszelkie dokumenty, w tym wzorce umowne realizowane na terenie Polski z udziałem konsumentów muszą być sporządzone w języku polskim. Nie wiem czy tu mam rację? Ustawy nie mam przed oczami i szczerze mówiąc ze względu na późną porę nawet mi się nie chce do niej zaglądać. Niemniej - jesli Ci zależy na odzyskaniu kasy, sięgnij do niej Ty.   Zasięgnij też porady prawnej czy możesz pozwać właścicieli tego serwisu przed polskim sądem. Z tego co pamietam, to możesz to zrobić, ale upewnij się. Może sami zwróca Ci kasę, kiedy zorientuja się, że same tylko koszta postepowania ich przerosną?   Naprowadziłem Ciebie jak mogłem. Zacznij najlepiej od Europejskiego Centrum Konsumenckiego. Poczytaj też wspomnianą wyżej ustawę.   Powodzenia!

Zdzichu!   Bank tu nie jest niczemu winien. Natomiast, powinieneś się zwrócić z tym problemem do Rzecznika Praw Konsumentów albo jeszcze lepiej - do Europejskiego Centrum Konsumenckiego.   Według mnie - a nie jestem prawnikiem, mogło tu dość do złamania m.in. Ustawy o Języku Polskim. Z przepisów tej ustawy wynika, że wszelkie dokumenty, w tym wzorce umowne realizowane na terenie Polski z udziałem konsumentów muszą być sporządzone w języku polskim. Nie wiem czy tu mam rację? Ustawy nie mam przed oczami i szczerze mówiąc ze względu na późną porę nawet mi się nie chce do niej zaglądać. Niemniej - jesli Ci zależy na odzyskaniu kasy, sięgnij do niej Ty.   Zasięgnij też porady prawnej czy możesz pozwać właścicieli tego serwisu przed polskim sądem. Z tego co pamietam, to możesz to zrobić, ale upewnij się. Może sami zwróca Ci kasę, kiedy zorientuja się, że same tylko koszta postepowania ich przerosną?   Naprowadziłem Ciebie jak mogłem. Zacznij najlepiej od Europejskiego Centrum Konsumenckiego. Poczytaj też wspomnianą wyżej ustawę.   Powodzenia!

Banki JASIU oszukują właśnie najwięcej !!!!!   Był kiedyś taki Amber- Gold i wiele,wiele innych, dlaczego inni nie mogą dymać innych gdy rozumem nie grzeszą !!!  Jak tusku żyć !!!!

Banki JASIU oszukują właśnie najwięcej !!!!!   Był kiedyś taki Amber- Gold i wiele,wiele innych, dlaczego inni nie mogą dymać innych gdy rozumem nie grzeszą !!!  Jak tusku żyć !!!!

    Dziad o gruszce, baba o pietruszce. Czytaj dziecko ze zrozumiueniem i polityki w to nie mieszaj.   Napisałem człowiekowi aby mu pomóc w odzyskaniu jego kasy, którą stracił przez nieuczciwy serwis internetowy. I o tym jest mowa, a nie o Tusku czy Amber Gold.   Jeżeli masz klapki na oczach do tego stopnia, że psie g... na trawie kojarzy Ci się z winą kogokolwiek, tylko nie psa i jego właściciela, który po nim nie posporzątał, to współczuję. Ale gatunek Homo PiSus tak ma.

    Dziad o gruszce, baba o pietruszce. Czytaj dziecko ze zrozumiueniem i polityki w to nie mieszaj.   Napisałem człowiekowi aby mu pomóc w odzyskaniu jego kasy, którą stracił przez nieuczciwy serwis internetowy. I o tym jest mowa, a nie o Tusku czy Amber Gold.   Jeżeli masz klapki na oczach do tego stopnia, że psie g... na trawie kojarzy Ci się z winą kogokolwiek, tylko nie psa i jego właściciela, który po nim nie posporzątał, to współczuję. Ale gatunek Homo PiSus tak ma.  

To nie ściemniaj mu tępa dzido o bankach,bo każdy wie jak w bankach jest i z dala od nich !!!

To nie ściemniaj mu tępa dzido o bankach,bo każdy wie jak w bankach jest i z dala od nich !!!

    Czy ty tłuku jeden rozumiesz, że BANK W SYTUACJI ZDZICHA NIE MA NIC DO TEGO?!?   To co piszesz, to SĄ DWIE RÓŻNE SPRAWY tłumoku!   Napisaem człowiekowi jak może odzyskać swoje ukradzione mu pieniądze i tego i tylko tego dotyczyła moja wypowiedź. Te twoje wywody o bankach w tej konkretnej sytuacji pasuja jak kwiatek to kożucha PiS-owski kmiocie!!!

Dobrze, że złapali tych złodziei. Może teraz się zastanowią w pierdlu nad tym co złego zrobili. Nic mnie tak nie wkurwia jak złodzieje wyciągający łapę po zarobione sprawiedliwie przez innych pieniądze. A złodziej i oszust w jednej osobie to juz kurestwo do kawadratu, zestawienie godne potempienia.

Rozumiem, że gdyby mieli szkołę to zupełnie inczej by to działało? Zamiast cegły od razu pustaki.

  Tamten kolega chciał powiedzieć, że gdyby byli mądrzy to by nie kradli. Ale że są głupkami, to kradli i wpadli. To była przecierz kwestia czasu. Takich co kradną w taki sposób zawsze sie łapie.

Tamten kolega chciał powiedzieć, że gdyby byli mądrzy to by nie kradli. Ale że są głupkami, to kradli i wpadli. To była przecierz kwestia czasu. Takich co kradną w taki sposób zawsze sie łapie.

Tak się składa że znam ich osobiście i głupkami ich bym nigdy nie nazwał zresztą nic im nie udowodnili i są już dawno na wolności ;)

Trzeba być idiotą z bardzo wysokiej półki, żeby uważać, że przy dzisiejszych możliwościach namierzania i śledzenia przepływu pieniędzy można coś takiego ciągnąć na dłuższą metę. ale czego się można spodziewać po takich wyrostkach bez szkoły?

to są bardzo inteligentni ludzie o takiej wiedzy z zakresu przepływu pieniędzy i działania mechanizmów ochrony kupujących, do tego sprawnie posługujący się socjotechniką że szukały ich Komenda wojewódzka razem z europolem przez 2 lata! a złapaliśmy ich tylko dlatego że jeden zapomniał wyłączyć telefonu. Oni już dawno wyszli ponieważ udało nam się udowodnić tylko jedno oszustwo za ktore zostali ukarani grzywną po 500 zł a ich technika jest tak wysoka że od 3 miesięcy nie możemy włączyć ich komputerów...