Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Anatomia upadku

Utworzony przez mieszkaniec1, 13 stycznia 2013 r. o 20:23
Już 16 stycznia do tygodnika „Gazeta Polska” dołączony zostanie najnowszy film Anity Gargas pt. „Anatomia upadku”. Film jest efektem śledztwa dziennikarskiego dotyczącego katastrofy smoleńskiej prowadzonego w Rosji, a także na terenie Polski. Zebrany materiał dowodzi, że fakty wyglądają inaczej niż przedstawiają to raporty MAK i komisji Millera. - W „Anatomii upadku” widzowie zobaczą nowych świadków, którzy wskazują, że przebieg ostatnich sekund lotu Tu-154M nie był taki, jak to przedstawiają raporty MAK i komisji Millera. Relacje świadków są natomiast zbieżne z ustaleniami ekspertów, głównie współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, a także naukowców, którzy zorganizowali w październiku konferencję smoleńską – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Anita Gargas. Poza bezspornymi faktami, relacjami świadków oraz ustaleniami naukowców, film koncentruje się także na pokazaniu reakcji polskich władz, prokuratury oraz komisji Millera, która badała katastrofę smoleńską. „Anatomia upadku” ukazuje całkowitą bierność i uległość wobec strony rosyjskiej, a także ignorowanie faktów wskazujących na to, że przyczyną katastrofy wcale nie było uderzenie skrzydłem w brzozę, ale że na pokładzie mogło dojść do wybuchu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkaniec1 napisał:
Już 16 stycznia do tygodnika „Gazeta Polska” dołączony zostanie najnowszy film Anity Gargas pt. „Anatomia upadku”. Film jest efektem śledztwa dziennikarskiego dotyczącego katastrofy smoleńskiej prowadzonego w Rosji, a także na terenie Polski. Zebrany materiał dowodzi, że fakty wyglądają inaczej niż przedstawiają to raporty MAK i komisji Millera. - W „Anatomii upadku” widzowie zobaczą nowych świadków, którzy wskazują, że przebieg ostatnich sekund lotu Tu-154M nie był taki, jak to przedstawiają raporty MAK i komisji Millera. Relacje świadków są natomiast zbieżne z ustaleniami ekspertów, głównie współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, a także naukowców, którzy zorganizowali w październiku konferencję smoleńską – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Anita Gargas. Poza bezspornymi faktami, relacjami świadków oraz ustaleniami naukowców, film koncentruje się także na pokazaniu reakcji polskich władz, prokuratury oraz komisji Millera, która badała katastrofę smoleńską. „Anatomia upadku” ukazuje całkowitą bierność i uległość wobec strony rosyjskiej, a także ignorowanie faktów wskazujących na to, że przyczyną katastrofy wcale nie było uderzenie skrzydłem w brzozę, ale że na pokładzie mogło dojść do wybuchu...
co bierzesz ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
secrete ssesvac napisał:
co bierzesz ?
Kto się tam znowu pyta ????? Miękka Pyta ?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkaniec1 napisał:
Już 16 stycznia do tygodnika „Gazeta Polska” dołączony zostanie najnowszy film Anity Gargas pt. „Anatomia upadku”. Film jest efektem śledztwa dziennikarskiego dotyczącego katastrofy smoleńskiej prowadzonego w Rosji, a także na terenie Polski. Zebrany materiał dowodzi, że fakty wyglądają inaczej niż przedstawiają to raporty MAK i komisji Millera. - W „Anatomii upadku” widzowie zobaczą nowych świadków, którzy wskazują, że przebieg ostatnich sekund lotu Tu-154M nie był taki, jak to przedstawiają raporty MAK i komisji Millera. Relacje świadków są natomiast zbieżne z ustaleniami ekspertów, głównie współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, a także naukowców, którzy zorganizowali w październiku konferencję smoleńską – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Anita Gargas. Poza bezspornymi faktami, relacjami świadków oraz ustaleniami naukowców, film koncentruje się także na pokazaniu reakcji polskich władz, prokuratury oraz komisji Millera, która badała katastrofę smoleńską. „Anatomia upadku” ukazuje całkowitą bierność i uległość wobec strony rosyjskiej, a także ignorowanie faktów wskazujących na to, że przyczyną katastrofy wcale nie było uderzenie skrzydłem w brzozę, ale że na pokładzie mogło dojść do wybuchu...
Nasze komucho-konfidenci,czerwone pachołki Moskwy już się z kolan nie POdniosą nigdy, mogą tylko FAJE robić putinowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkaniec1 napisał:
Już 16 stycznia do tygodnika „Gazeta Polska” dołączony zostanie najnowszy film Anity Gargas pt. „Anatomia upadku”. Film jest efektem śledztwa dziennikarskiego dotyczącego katastrofy smoleńskiej prowadzonego w Rosji, a także na terenie Polski. Zebrany materiał dowodzi, że fakty wyglądają inaczej niż przedstawiają to raporty MAK i komisji Millera. - W „Anatomii upadku” widzowie zobaczą nowych świadków, którzy wskazują, że przebieg ostatnich sekund lotu Tu-154M nie był taki, jak to przedstawiają raporty MAK i komisji Millera. Relacje świadków są natomiast zbieżne z ustaleniami ekspertów, głównie współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, a także naukowców, którzy zorganizowali w październiku konferencję smoleńską – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Anita Gargas. Poza bezspornymi faktami, relacjami świadków oraz ustaleniami naukowców, film koncentruje się także na pokazaniu reakcji polskich władz, prokuratury oraz komisji Millera, która badała katastrofę smoleńską. „Anatomia upadku” ukazuje całkowitą bierność i uległość wobec strony rosyjskiej, a także ignorowanie faktów wskazujących na to, że przyczyną katastrofy wcale nie było uderzenie skrzydłem w brzozę, ale że na pokładzie mogło dojść do wybuchu...
Kiedyś prawda w końcu wyjdzie na jaw,a odpowiedzialni za to skończą w katowniach polskich w Starych Kiejkutach,tam ślad po nich zaginie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...