Włosi zaczną zwalniać pracowników PZL Świdnik już za dwa tygodnie

Jak można zwalniać ludzi z pracy przy takim WZROŚCIE gospodarczym. My TYGRYSY ekonomii nie umiemy sami rządzić tylko makaroniarzom trzeba było sprzedać taki zakład.

Popieram , jaki kryzys . Przecież jesteśmy zieloną wyspą na oceanie kryzysu , rajem dla przedsiębiorców.

tylko 450 osób? Za karty, wódę w pracy powinno polecieć drużo więcej a za nieróbstwo jeszcze pare setek. Większość się przyzwyczaiła do pracy jak za komuny więc jak sami nie potrafią z siebie wylenić nawyku nic nierobienia to włosi przyszli na pomoc

A jak tylko Włosi kupili to jeszcze przyjmowali do pracy, jeszcze premie i talony dawali.... ale oczywiście było wiadomo że pewnie zostanie 1/3 jak nie 1/4 kadry z wsk. No ale tu jest Polska - tu sie wszystko sprzedaje i doprowadza do upadłości. Taki naród....

Ci co się ostaną z masakry AD 2010, może dotrwają do końca tego roku (chociaż mówi się o gorącej jesieni) A jak dotrwają ,to mogą być pewni że i tak nerwica ich dopadnie w 2011 r, bo na pewno będzie kolejna tura.

Nie martwcie się Śidniczanie na lotnisku zatrudnią ze 150 osób to się odkujecie a i turystów będzie wielu, zwiedzać socrealistyczne budownictwo.

jeszcze tak niedawno im klaskaliście w tym zakładzie , wspólna rodzina , wielkie plany a oni z was zrobili idiotów , o kotleta zrobiliście bojkot , a co do prywatyzacji to siedzieliście cicho jak myszki

olo napisał:

tylko 450 osób? Za karty, wódę w pracy powinno polecieć drużo więcej a za nieróbstwo jeszcze pare setek. Większość się przyzwyczaiła do pracy jak za komuny więc jak sami nie potrafią z siebie wylenić nawyku nic nierobienia to włosi przyszli na pomoc

Ty dopiero jesteś fajny gość,W.y.j.e.b.a.l.i. z roboty samych fachowców,a zostawili samych nierobów,którzy okazali się,alkoholikami,karciarzami,pijącymi za dużo wody mineralnej,pewnie ich rura smali, biedni Włosi bankrutują i tu masz rację,pozostali ci w tej pracy,którzy nawet nie wiedzą,że to wszystko się zaczęło od Świdnika.Jak ma firma funkcjonować,gdy jeden fachowiec musi robić na pięciu synalków,p.prezesów,jeden fachowiec na dwudziestu znajomych p.prezesów,jeden fachowiec na stu fachowców do j.e.b.a.n.i.a. owiec.sam Wałęsa nie wie,komu zawdzięcza sławę. Niestety,gdy pięciu ludzi robi na utrzymanie stu związkowców,więc nie ma co się dziwić Włochom,że mają w du*** taki zakład pracy.Facet pomyliłeś tylko pojęcia,ponieważ sam należysz do tej elity fachowców do j.e.b.a.n.i.a owiec.Nie oczerniaj ludzi pracy,którzy pracują na takich jakim jesteś.

Opowiadano mi jak to jeden z włoskich rezydentów bardzo obrazowo przedstawił końcowy stan zatrudnienia w PZL, oj przepraszam w Agusta Westland. A mianowicie. Wziął do ręki kartkę formatu A 4. Zgiął ją na pół i powstała kartka formatu A 5. Następnie format kartki A 5 ponownie zgiął na pół i powstał format A 6 (format koperty listowej) i powiedział.... TYLE WAS ZOSTANIE

Jeśli ktoś myślał,że Włosi będą zajmować się działalnością charytatywną to nieźle się rozczaruje... Tak na marginesie to związki zawodowe i beznadziejny zarząd rozwalili WSK.

Mamy dwa systemy-kapitalizm to wolność,socjalizm to bezpieczeństwo.Niektórzy z Nas chcieliby oba połączyć w "kapisocjalizm" lub "sockapitalizm".Tyle tylko,że nie jest to możliwe jak i to,że w Polsce ogół społeczeństwa będzie żył godnie......!!!

krzesimir napisał:

Jeśli ktoś myślał,że Włosi będą zajmować się działalnością charytatywną to nieźle się rozczaruje... Tak na marginesie to związki zawodowe i beznadziejny zarząd rozwalili WSK.

Tak kolego, masz racje pisząc, że zz i beznadziejny zarząd rozwalili WSK. A kto był temu winny ? Rządzący naszym Państwem. Oto moment przełomowy... rok 1990. ZZ usuwają ze stanowiska ówczesnego naczelnego Dyr. Bojkę (odszedł z firmy). A dlaczego ? Bo gościo zaczynał widzieć co się święci w obliczu upadku rynku rosyjskiego. Chciał firmę restrukturyzować jak najszybciej ale zz to uniemożliwiły. I wtedy właściciel czyli państwo (nie była to jeszcze S.A0 natychmiast powinien zdymisjonować cały zarząd i ogłosić otwarty konkurs na członków zarządu w takim rozumieniu aby w konkursie mogły uczestniczyć również osoby z zewnątrz firmy. Niestety, tak się nie stało. I co się dzieje z ówczesnego OBR na naczelnego wskakuje niejaki M. Majewski i pociąga za sobą niejakiego R. Cukiermana (rok 1991) i sksowanego dopiero w Tym roku. (zniknął tak szybko tak jak się pojawił).Podobno teraz siedzi w Warszawie gdyż jest współwłaścicielem jakiś firmy. I rządy sitwy się rozpoczęły. Oczywiście przez te dwadzieścia lat zmieniali się członkowie zarządu d/s produkcji, ekonomiczny, zarządzający. I stworzono też nowy stołek dla Pana Kulczyńskiego, bo biedny Jakubiak bał się skończyć jak Miroński. A do Pana Mirońskiego dołożono jego z-cę Pana Jankowskiego (emeryta z 43 RPW). I tak przez te 20 lat wszystko odbywało się jak w loży masońskiej a firma się staczała. I tak minęło 20 lat i przyszedł styczeń 2010 roku.......

brawo a teraz na bruk i oby więcej takich zwolnień to wtedy zobaczycię co znaczy prawdzine państwo !!!!! najlepiej posprzedfawać nasze zakłady za grosze zagranicznym firmom brawo brawo najpierw stocznia gdańsk teraz pzl świdnik najlepiej sprzedać całą polske i nmienic nazwe na 3świat!!!!!!!!!!!!!!! pogratulować i wy chcecie komoroskiego na prezydenta brawo to luz lepper jest mondrzejszy ale jak kto woli i tak bedziecie bezrobotni mauczka dobra a mieli przez 4 lata nikogo nie zwolnic a tu cały zakład na bruk pozdro bezrobotni

A mnie nie zwolnią widzialem listę. Nie ma mnie na niej. Tak wiec nadal bede sie opierdzielał i byczył na "jedynce." Rano kawka z automatu, a do ósmej czytanie kuriera i gazety wyborczej, oczywiscie do przyjścia Kierownika hehe. Potem zejde na dół do rozdzielni, pogadam z tamtejszymi dziewczynami, wyjde przed hale na papieroska (od strony łazienki i baru) - w cieniu pod drzewami dobrze sie odpoczywa, tylko po ławce troche mrówek chodzi. Nastepnie po dziewiątej wpadne do baru po princesse i cole. Wpół do dziesiątej umyje kubek i naleje wody do czajnika. Miedzy 10, a 10:15 ciąg dalszy czytania prasy, tym razem jawnie. No co-przerwa, wolno mi. O 10:20 znów wyjde z kumplem na papieroska. Potem odwiedze biurowiec, zobacze co tam slychać. O 11:30 zejde do chlopaków od tokarek pogadać, zobacze moze dasie , któregos odciągnąć n akolejnego papieroska. Nastepnie pójde na ostrzelnie na ploty i w koncu do wypozyczalni narzedzi...zobacze co tam slychać. Nastepnmie do bankomatu, potem powrót na jedynke i odwiedzenia chlop-aków z klejenia. O 13:00 znowu do baru, tym razem na dwójke, tam jest łądny bar i dobre jedzenie. No i jakoś czas leci...a zwalnianym mowie nara frajerzy. Papa.

24 godziny napisał:

Tak kolego, masz racje pisząc, że zz i beznadziejny zarząd rozwalili WSK. A kto był temu winny ? Rządzący naszym Państwem. Oto moment przełomowy... rok 1990. ZZ usuwają ze stanowiska ówczesnego naczelnego Dyr. Bojkę (odszedł z firmy). A dlaczego ? Bo gościo zaczynał widzieć co się święci w obliczu upadku rynku rosyjskiego. Chciał firmę restrukturyzować jak najszybciej ale zz to uniemożliwiły. I wtedy właściciel czyli państwo (nie była to jeszcze S.A0 natychmiast powinien zdymisjonować cały zarząd i ogłosić otwarty konkurs na członków zarządu w takim rozumieniu aby w konkursie mogły uczestniczyć również osoby z zewnątrz firmy. Niestety, tak się nie stało. I co się dzieje z ówczesnego OBR na naczelnego wskakuje niejaki M. Majewski i pociąga za sobą niejakiego R. Cukiermana (rok 1991) i sksowanego dopiero w Tym roku. (zniknął tak szybko tak jak się pojawił).Podobno teraz siedzi w Warszawie gdyż jest współwłaścicielem jakiś firmy. I rządy sitwy się rozpoczęły. Oczywiście przez te dwadzieścia lat zmieniali się członkowie zarządu d/s produkcji, ekonomiczny, zarządzający. I stworzono też nowy stołek dla Pana Kulczyńskiego, bo biedny Jakubiak bał się skończyć jak Miroński. A do Pana Mirońskiego dołożono jego z-cę Pana Jankowskiego (emeryta z 43 RPW). I tak przez te 20 lat wszystko odbywało się jak w loży masońskiej a firma się staczała. I tak minęło 20 lat i przyszedł styczeń 2010 roku.......

I chwała Ci człowieku,że się nie boisz i piszesz właśnie prawdę.Ktoś mądry wymyślił takie blogi,aby na nich dyskutować i pisać prawdę,ale znaleźli się tacy którym ta prawda stoi ością w gardle,wówczas otwiera się łańcuch kolesiostwa i twój wywód na dany temat nie jest przyjmowany,udają głupich jak zadzwonisz do nich,ale puszczają wywody na tematy "deb***ne" i pisane przez "deb***i" A te niby kody to przez kogo są wymyślone? To jest cel zniechęcania do pisania prawdy. Szacunek dla Ciebie kolego!

i bardzo dobrze może wreście będzie dobrze w tym zakładzie jesli Agusta Westland pozbędzie się tych wszystkich sztucznych stanowisk i skończy się czas familiady.to i tak mało powinno pujść na bruk 1000 osób zwłaszcza tych umysłowych pseudo kierowników,planistek,technologów szefów zakładów z Majewskim na czele.a zwiazki to wiecej szkody robią tym że nie podpisały porozumienia z pracodawcą.nie może dotrzeć do jełopów że rozbudowali ten zakład do monstrualnych rozmiarów stwarzając sztuczne stanowiska dzieląc wydziały na drobnice niech się cieszą że nie odchodzą z niczym a my na dole i tak cierpimy przez nich zarabiajac groszę.dziękuje Aguscie Westlan że w końcu wyprowadzi ten zakład z marazmu i da nam godnie pracować i żyć.

dobrze wam, już winniście ponad 20 lat temu klepać biedę, przez was niejedna osoba klepie biedę. Żle wam bylo jak mieliście pracę i kotlet za paraę groszy, to teraz nie będziecie go w ogóle mieć, brawoooo.... niech wami solidarnościowcy się zaopiekują z przywodca na czele

Niech ci co zostaną nie myślą ze im pensje wzrosną. Trzeba bedzie najpierw odrobic te milionowe odprawy co Agusta Westland płaci zwalnianym

~Piotr~ napisał:

A mnie nie zwolnią widzialem listę. Nie ma mnie na niej. Tak wiec nadal bede sie opierdzielał i byczył na "jedynce." Rano kawka z automatu, a do ósmej czytanie kuriera i gazety wyborczej, oczywiscie do przyjścia Kierownika hehe. Potem zejde na dół do rozdzielni, pogadam z tamtejszymi dziewczynami, wyjde przed hale na papieroska (od strony łazienki i baru) - w cieniu pod drzewami dobrze sie odpoczywa, tylko po ławce troche mrówek chodzi. Nastepnie po dziewiątej wpadne do baru po princesse i cole. Wpół do dziesiątej umyje kubek i naleje wody do czajnika. Miedzy 10, a 10:15 ciąg dalszy czytania prasy, tym razem jawnie. No co-przerwa, wolno mi. O 10:20 znów wyjde z kumplem na papieroska. Potem odwiedze biurowiec, zobacze co tam slychać. O 11:30 zejde do chlopaków od tokarek pogadać, zobacze moze dasie , któregos odciągnąć n akolejnego papieroska. Nastepnie pójde na ostrzelnie na ploty i w koncu do wypozyczalni narzedzi...zobacze co tam slychać. Nastepnmie do bankomatu, potem powrót na jedynke i odwiedzenia chlop-aków z klejenia. O 13:00 znowu do baru, tym razem na dwójke, tam jest łądny bar i dobre jedzenie. No i jakoś czas leci...a zwalnianym mowie nara frajerzy. Papa.

dobry jesteś ale znajdziemy na ciebie sposób cwaniaczku

jak nie wiesz jak było to nie pisz bzdur....