Dyrektor chciał zapłaty w naturze?

na dzień dobry dwaj panowie (towarzysze pań) powinni się skrzyknąć i pożadnie obić morgę kolesiowi, złamać ze dwa palce lub coś w tym stylu to może jełop by zrozumiał

Są pierwsze ofiafy tragedi byczka. Z żalu pochorowało się część żeńskiego personelu byłego p.dyrektora /czyt. dyktatora/, mężowie odetchneli w końcu.

kafarem byś mu nie wybił ze łba jego arogancji i bezczelności,

Nic wielkiego by sie nie stało, gdyby się zgodziły.Atmosfera w pracy znacznie poprawiłaby się.Stosunki między pracownikami byłybu ścislejsze.Nic by sie nikomu nie stało.A tak, każdy mysli o molestowaniu, dyrektora , nie ma , mężowie niezadowoleni.Te panie naprawdę zachowały się nieodpowiedzialnie i zatruły atmosferę w pracy.

chyba znasz to z własnego doświadczenia, a teraz trzęsiesz gaciami bo prokurator zadaje trudne pytania.

W końcu atmosfera w pracy się zdecydowanie poprawiła, a i pracownicy mają wdzięczny temat do plotek i spekulacji.

Jak pan będziesz już na grzybach,to strzel se barana-panie dyrektorze!

Czy ten jurny to z samoobrony czy z PiSu?

Znam owego pana dyrektora bardzo dobrze, i muszę stwierdzić że nie wiem co o tym myśleć. Podkreslam, nie pracuję w jego placówce

od dawna wiadomo w okolicach że w szpitalu w Radecznicy aby zostać oddziałową trzeba było spełnić dwa warunki ,być chętną i spełniać zachcianki per dyrekcji .Oddziałowe w szpitalu zostały wybrane w drodze podwójnego konkursu ,jedynie przez sito egzaminacyjne dyra nie przeszły oddziałowe numer 5,4,i prawdopodobnie 7.Takie bagienko załatwił dyro. a tak przy okazji ,niech ktoś sprawdzi cv byłego za co wyleciał z poprzedniej pracy. Molestowanie seksualne to tylko spekulacje nie udowodnione w sądzie.Większą krzywdę dyro robił personelowi zastraszając utratą pracy /patrz sławetna ustawa 203zł która do tej pory nie została wypłacona -ci którzy się nie bali i złożyli pozwy w sądzie i wygrali już w szpitalu nie pracują -czy jakiś prawnik może stwierdzić czy to nie jest przypadkiem mobing ? Nikt wprawdzie nie złożył zawiadomienia w prokuraturze a to tylko dlatego że bali się zwolnień .Prywatne raczo dyrektora przestało istnieć .Hura

tak tak ciężkie przypadki chorobowe ,chyba na tym oddziałe nie będoą sprawdzać finansów , prawda????????a co by się stało jakby tak sprawdzili ,może by się krzesła stół i firanki znalazły

nareszcie pojawiaja sie fakty i prawdziwy obraz dyra to potwor a jak dyrektorowal- szantazem a p?oddz. za sluzki pracowaly i w dzien i w nocy za noce maja stolki kto sie nie oddal obiegowka i dodomu sprawdzajcie ludzie nie powiedza bo to psychopata i msciciel

ja też go znam i to dobrze

ta sprawa dopiero się rozkręca i zapowiada się ciekawie

to chyba dobrze że nie pracujesz w tym szpitalu

niektóre oddzialowe aż się rozchorowały po wizycie byłego dyrektora. trzeba było wzywać karetkę.ciekawe co usłyszały?

powinni się wszyscy zebrać których zwolnił i razem zlożyć zawiadomienie w prokuraturze

nie jest się wiecznie dyrektorem jak mu się wydawało. nie wszystkie polęcą na jego propozycje.stolki oddzialowych już obsadzone przez chętne.

nikt bardzo nie płakał po jego odwołaniu moze kilka kobiet, wszyscy wiedzą jakie.

kobiety zaczynają zeznawać a jest ich nawet sporo. chyba ten jego pozew w sądzie to pójdzie do kosza.