Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Inspekcja skontrolowała wiejskie sklepy

Utworzony przez Jozef, 14 listopada 2008 r. o 10:23 Powrót do artykułu
Z dużym uznaniem odnoszę się do działań Państwowej Inspekcji Handlowej w porównaniu np. do inspekcji sanitarnej. Szkoda tylko,że uwaga PIH koncentruje się w większości na zupełnie prozaicznych sprawach takich ja np terminy przydatności, które sam kupujący jest w stanie zidentyfikować. Wyspecjalizowany potencjał inspekcji powinien być kierowany na inne sprawy, które nie sposób odkryć, udowodnić itp. Znam środowisko producentów i wiem, że fałszuje się produkty np. masło, miody, ryby, przetwory mięsne itp. Tego typu spraw kupujący w sklepie nie zidentyfikuje. A może zamojski PIH coś na ten temat nam powie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo fajnie że się krzyżowo kontroluje to samo przez różne instytucje Sanepid PIH itp kontroluja to samo w każdym sklepie no bo tam najłatwiej jest trafić - bo stały punkt . Ja mam wielkie zastrzeżenia do tych instytucji które nie czepiaja się ludzi na targowiskach którzy towar naprawde w złej jakości sprzedają często na deszczu , mrozie . A co chodzi o sprzęt to ten już czasami jest całkiem jakimś wynalazkiem , a co mozna powiedzięc o wagach ich legalizacjach żadna nie posiada - zresztą są to wagi zakupione gdzieś od ruskich za 100zł ... Moje pytanie ???? Dlaczego tam się nie kontroluje tylko sklepy . W sklepach juz są wprowadzane Dobre Praktyki Higieniczne HACAP itp a co na targowisku - wkurza mnie to jest ustawa zakazująca handlu obwoźnego pieczywa - jeżdzą po wsiach samochody brudne , bez wag , bez kas fiskalnych , zakazana jest sprzedaż mięsa na targowiskach - i co dalej handel kwitnie brudnymi rękami podają mięso kurze czy inne , czy tego nikt nie widzi - Owszem widzi się lecz tam inspektorzy się nie pchają bo i po co ma oberwać w mordę - a do sklepu wejdzie , należy mu sie służbowe pomieszczenie , kawa czy herbata zostanie podana , wpieprzy kilka ciastek po terminie z wypakowanej paczki , napisze spokojnie protokół z kontroli na biurku przedsiębiorcy , wypisze mandat bo zabrakło wywieszek z cenami czy przelicznikiem cenowym , dostanie lub nie flaszkę na święta i ma z głowy - nie musi myśleć jak na stojąco napisać protokół na targowisku a i tam nie dają łapówek .... Wszystko to jest bardzo niezdrowe , bardzo często widzę jak handlują przy jezdni woda ochlapuje towar czy słońce czy deszcz jakoś to sznownym inspektorom nie przeszkadza przeszkadzają tylko sklepy. Tak za latającą muchę w sklepie 200 zł mandatu za brak ceny do 500 zł za brak instrukcji 200 zł a na targowiskach mają wszyskiego BRAK i nic ........ Pała i bat na takich inspektorów ....................
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...