Komu twaróg, komu nektar. Kto co lubi w zamojskim zoo

Ludzie mają lepiej, dziś lepiej bo np dziś środa i 4 szczepienie. Mogą też, jak chcą chodzić w kagańcach albo bez, ale to drugie jest płatne i pozwala na trochę rozrywki sądowniczo prawnej opartej na prawie morskim. Takich atrakcji na ludziach nie miała 2 Rzeczpospolita powołana przez i dla obywateli, suwerennie z ich własej woli. Chodzi o pewne suwerenne państwo europejskie nazywane potocznie Polska, zdelegalizowane przez 3 polityków w 1935 w Jałcie, jeden nosił pseudonim Stalin, jeden z USA i jeden Brytyjczyk. To suwerenne Państwo RP nigdy nie było zastąpione, rozwiązane lub przekazane komuś z woli obywateli w wyborze demokratycznym bezpośrednim, jak wymagała konstytucja z 1935 r. Wielu obecne Państwo Polaków nazywa 3RP, wmawiąc suwerenność i oceniając z zewnątrz na ile jest demokratyczne. To popatrzmy kogo reprezenuje i co np P. Morawiecki? III RP powstała najpierw z państwa niedemokratycznego okupującego Polskę w imieniu ZSRR, stalo to się przy kieliszku za pewnym stolikiem usiadło kilka osób, komuniści wraz z tzw prolewicowymi liberałami, zwani opozycją. Potem uchwalono napisaną przez Pana Kwaśniewskiego, lewicę i przypadkowe inne osoby Konstytucję 3RP, jaką mamy teraz. Aby stała się legalna i wyglądało poważniej, otumanieni obywatele nie rozrabiali, potwierdzono tę konstytucję w drodze głosowania bezpośredniego, zgodnie z prawem z 1935 r. (Konstytucja II RP). I stała się rzecz prze-komiczna, 40 parę procent obywateli zagłosowało, ponad 50 procent było za. Ok 60 procent miało gdzieś Państwo Panów Michnika, Kawśniewskiego nie głosowało. Licząc matematycznie większość zbojkotowała nowe Państwo a około 25 procent obywateli krzyknęło TAK, głosujac w referendum ,,ZA". Czy suwerenne Państwo Rzeczpospolita z 1918 r. zostało z wymogami konstytucji IIRP zastąpiąne legalnie przez III RP ?? Warto zapytać ponad 60 proc obywateli, którzy mieli gdzieś postkomunę lub poszli głosować ,,Nie!". Według zasad komunistów i tzw lewicowej opozycji i wymyślonych przez nich przepisów referendum konstytucyjne UZNANO za ważne i Konstytucja III RP obowiązuje, tu się można zgodzić z jednym dla ok 25 proc obywateli głosujących ,,ZA" mają prawo tak uważać, ale mogą BARDZO się mylić. Dla mnie, a jestem w grupie ok 60 proc. jacy zbojkotowali referendum, nie wierząc w politykę suwerennosci nowego parapaństwa, jako korporacji polityczno paserskiej raczej. Tragikomiczne jest to, że referendum z 1997 r.wg zasad postkomunistów, jest niedemokratyczne nawet i nieważne według tej nowej uchwalanej konstytucji w 1997 r. Tak więc nie dziwmy się, Pani Urszula nazwiska nie potwórzę inna Pani z UE mówi Polakom co mają i jak robić, hodować. Konstytucja 3RP, sąd konstytucyjny, kiedy się ma legitymację państwową ok 25 procent obywateli z 1997 r., spadkobierców legalnie powstałej suwerennie z woli obywateli 2 RP, jest raczej komiczne. W referendum unijnym wzięło udział ok 58 proc.obywateli, większość glosowała ,,ZA" więc duży mandat właścicielski lub porządkowy do reprezentacji grupy etnicznej określanej, przez niezbyt przyjazne środowiska GOJE z terytorium Polin. III RP jest po prostu dla UE i innych państw jak rodzaj Kurdystanu, ZOO, pod tymczasowym zarządem administratora zwanego 3 RP. Tak wię dowolny urzędnik UE ustala Menu. My obywatele jedynie suwerennej II Rzeczypospolitej założonej przez i dla obywateli nie mamy prawa do swego suwerennego Państwa i jego terytorium. Z referendum Pana Kwaśniewskiego z 1997 r. wynikło, jedynie to, że jest nas suwerennych obywateli około 60 procent lub więcej ( tyle nie głosowało lub było przeciw). Z całym szacunkiem dla pozostałych 40 proc. Polaków, o niskiej świadomości po latach komunizmu i oszukanych przez tzw lewicową opozycję w kwestii legalizacji państwa. Państwo Polskie istnieje od 1918 r. Nasze państwo próbowano pogrzebać ostatecznie w 1997 r. Stojąc nad mogiłami tych którzy oddali krew za to polskie Państwo, naszą niepodległość, wygłasza się wzniosłe mowy i grzebie pamięć o naszej suwerennosci coraz głębiej. Ale salceson i rente babce dają, to po myśleć. Tamte biły po ubeckich katowniach, paliły w kominach, ale napisały ładną konstytucję, jest ładny prezydent, mortadela i herbatniki. Animals population??? Tak o nas sądzi wielu Anglików od 1945 r. sam tego doświadzczyłem. A co by było gdyby, jak w 1945 r. Pani Merkel, Biden, Prezydent Chin osadzili d na Brytyjskim tronie, ciemnoskórą piękność , bo tak ładniej i modniej, garstka Anglików to zaakceptuje, wybierze sama lordów, uchwali konstytucję i nazwie Monarchia Brytyjska? W oparciu o prawo morskie (silniejszego) i dyktat niewolniczy możliwe, Polska 3RP jest typem właśnie państwa prawa (morskiego) ale nie naturalnego (obywateli, suwerena), rodzaj howu klatkowego z wybiegiem, jak zwierzątka grzeczne.

Sory za mały błąd 3 panów na fotelach, zabroniło II RP działać w 1945 r. Nie zmienia faktu, że okupacja i zniewolenie trwa nadal. Kiedy rodzi się mały obywatel RP, otrzymuje kopię aktu urodzenia, oryginał ma zarządca i właściciel hodowli (parapaństwo) lub jego nadzorca (UE), ty nie dostaniesz. A Polacy stadne plemię? Nawet portier w UE może powiedzieć: ,,Panie Mateuszu, Pani Ursula nie ma dla Pana dzisiaj czasu, wg konstytucji Pana Kwaśniewskiego ma Pan około 25 procent władzy zapisanej prawnie w 1939 r., a wg konstytucji z 1935 r. żadnej. Pani Ursula ma więcej procent udziałów jako zarządca większosciowy od 2003, proszę przyjść jutro.Czy wykonał już Pan jej zalecenia i są czyste okna w Belwederze?? Co tam u tych Polaków, co nie mają swojego Państwa tego z 1918, są grzeczni, niech pomachają sobie chorągiewką to im przejdzie, pokażemy że to faszyzm. I żadnych marszów fasztystowskich z napisami Niepodległość, to czysty antysemityzm. Ponadto żadnych świń, krów, norek, co najwyżej małpki w klatce. Proszę przyjść jutro, jest dla Pana dotacja na strzykawki."Czy ma rację Pan Duda stosując artykuly konstytucji z 1997 r. jak przepisy administracyjno porządkowe, jak np.regulamin porządkowy sprzątania budynku etc.? Jako zawododowy prawnik wie, że moc prawna tego dokumentu o nazwie Ustawa Zasadnicza z 1997 r. jest bardzo niewielka, a formalnie rzecz biorąc wg Konstytucji z 1935 r. jako prezydent może prawie wszystko. Co najwyżej złoży urząd jako wybrany z wadą prawną, wg przepisów z 1935 r. Tłumacząc, że urząd sprawował w dobrej wierze, wykonując jedynie czynności administracyjno- biurowe z woli grupy wyborców. Zaś konstytucja z 1997 r. powstała na gruzach Polski okupowanej przez Hitlera, komunistów i postkomunistów, obecne Państwa zrzeszone w UE, była i jest rodzajem poradnika małego technika, jak postępować przy podjęciu decyzji, by majątek i prawa obywatelskie zagwarantowane na dzień 31.08.1939 jako strony pokrzywdzonej, zabezpieczyć w sposób możliwie najlepszy, udając Prezydenta, złośliwie określanym Notariuszem 3RP.