Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kryłów: Nauczyciela poniosło (przed sąd)

Utworzony przez Errata, 2 lipca 2008 r. o 01:07 Powrót do artykułu
Po co ich rozdzielał, niechby sie powybijali. Wtedy mamusia miałaby pretensje, że nic nie zrobił i tez podałaby nauczyciela do sądu o zanichanie obowiazków. A teraz czekam na lawinę inwektyw, jaki to ze mnie łobuz...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"do Errata": jak dla mnie masz racje...kochany synunio mamuni poszkodowany przez nauczyciela i jeszcze szarpany przez kolege...z tym drugim sprawca szarpaniny tez do sądu!! sprawiedliwosc musi byc... ŻAL!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ta cala rodzinka krukow jest chyba nienormalna, zeby takiego nauczyciela jak Pan D sie czepic... przeciez bez niego nie byloby tego gimnazjum, on nas wszystkich na ludzi wyprowadza... pamietam z gim ze jak juz byl calkiem zalamany to tylko sobie siadal i zakrywal twarz dlonmi co to z nas wyrosnie, ale nigdy nawet na nikogo nie krzyczal... gdyby trzeba bylo za nim stanac to przyszlaby cala szkola i wszyscy absolwenci, przeciez za kamilkiem nikt nie stoi, a ta cala PANI z tego szmatlawca pisala "pracuje w szkole juz 20 lat ale dzieci za nim nie przepadaja'' jasne, ciekawe gdzie ona te dzieci znalazla, chyba tylko jeden kamilek...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
poszkodowany uczen niebral udzialu w bojce
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
on taki poszkodowany ze az strach, to Pan Druzic jest tu poszkodowany
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
swiadek napisał:
poszkodowany uczen niebral udzialu w bojce
To co on tam robił?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
swiadek napisał:
poszkodowany uczen niebral udzialu w bojce
I jeszcze coś: Nie brał pisze się rozdzielnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jasne... gnojek teraz cala wine na nauczyciela zwalil. pewnie ten "kolega" mu wykrecil... szkoda tylko nauczyciela...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Errata napisał:
Po co ich rozdzielał, niechby sie powybijali. Wtedy mamusia miałaby pretensje, że nic nie zrobił i tez podałaby nauczyciela do sądu o zanichanie obowiazków. A teraz czekam na lawinę inwektyw, jaki to ze mnie łobuz...
deb***izm Prokuratorów. Zgadzam się z jednym. Tam gdzie ćpa się narkotyki, pije bełty czy wszczyna awantury - nauczyciel spier.... z tego miejsca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
olo napisał:
deb***izm Prokuratorów. Zgadzam się z jednym. Tam gdzie ćpa się narkotyki, pije bełty czy wszczyna awantury - nauczyciel spier.... z tego miejsca.
no tak, tylko ze Pan Druzic taki nie jest...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan D. jest niewinny! Sam widziałem jak ten 14-stoletni uczeń po tym całym zajściu uderzał w tablicę (dłonią)!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
;] napisał:
"do Errata": jak dla mnie masz racje...kochany synunio mamuni poszkodowany przez nauczyciela i jeszcze szarpany przez kolege...z tym drugim sprawca szarpaniny tez do sądu!! sprawiedliwosc musi byc... ŻAL!!!!!!!
Albo Redaktor znowu coś nie doczytał, albo znowu pisze pod dyktando p.Kruków. Mianowicie: Nauczyciel nie rozdzielił szarpiących się kolegów - tylko ucznia i uczennicę. 2. nie złapała za palca tylko odepchną dłoń ucznia, który mi zaczą przed nosem wymachiwać. 3. Mam nadzieję, że dobry adwokat ukaże prawdę na światło dzienne. pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
swiadek napisał:
poszkodowany uczen niebral udzialu w bojce
ale wystawił woją rękę bezpośrednio przed idącym nauczycielem, a on z konieczności obrony wlasnej godności (bo przecież nie będzie całował dłoni ucznia) musiał ją odchylić. Czyż nie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aga napisał:
To co on tam robił?
Jak to co?? Mama do prasy powiedziała, że syn stał grzecznie i się patrzył! Skoro ktoś podaje się za świadka, to może napisze zachowanie Kami.. w chwili samego zajścia?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
:) napisał:
Pan D. jest niewinny! Sam widziałem jak ten 14-stoletni uczeń po tym całym zajściu uderzał w tablicę (dłonią)!!!
Ja gdy miałem wybitego palca, to mnie kolego woził na pogotowie, a lekarz bez prześwietlenia nie chciał naciągać. Musi być b.b.b.b.b.b.b.wytrzymały ten uczeń, skoro z wybitym (choć matka na początku mówiła o złamanym - chyba okłamała i policję i dyrektora) palcem bił w tablicę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
swiadek napisał:
poszkodowany uczen niebral udzialu w bojce
Piszesz o uczniu czy nauczycielu???????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
taki tam napisał:
Piszesz o uczniu czy nauczycielu???????
a ponad rok temu ten sam nauczyciel uderzyl innego ucznia linia wskaznikowa za to ze godzine wczesniej krecil sie w kosciele jesli jest tak nerwowy zeby bez powodu bic czyjes dzieci to ja bym mu zlecila jakies leczenie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JEżELI KTOś BY SKRZYWDZIł MOJE DZIECKO,SPRAWA NIE POSZłABY DO SąDU. PAN DRUZIC ROBIłBY SOBIE ZęBY U żONY. A słowem mówiąc nie wspomnę o mafii rosyjskiej. żYCZę MIłEGO DNIA.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku , że NAUCZYCIEL MA RACJĘ.Gdyby rodzice bardziej interesowali się tym ,jak się zachowują ich dzieci w szkole (na przerwach) i poza szkołą,to myślę ,że nie raz zjeżyłby im się włos na głowie (blużnierstwa ,popychanki,plucie na lewo i prawo ,szturchanie itd).Nauczyciel jest między innymi po to w szkole ,aby pilnował porządku.W tym przypadku rozdzielał chłopaków i uważam ,że słusznie zrobił.Skoro ich rozdzielał,to znaczy ,że coś między chłopakami zaszło (szarpali się zapewne),Być może w tym momencie nauczyciel niechcący szarpnął chłopaka za palec i nie ma co od razu robić z tego wielkiego halo.Matka najpierw powinna wyjaśnić ,dlaczego jej syn brał udział w bójce,następnie podziękować nauczycielowi ,że chłopaków rozdzielił i porządnie wtrząchnąć synalkowi za nieodpowiednie zachowanie na przerwie. Ale nie.... Matka wini nauczyciela ,a synalka pewnie pożałowała i pogłaskała po główce. Dzisiaj w tym naszym kraju ktoś działa specjalnie tak ,aby nauczyciele nie mieli żadnych praw wobec uczniów (nie można nakrzyczeć , nie można uderzyć ,nie można zwrócić uwagi ,nie można wygonić za drzwi ,jak przeszkadza na lekcji itd) ,bo może natychmiast stracić pracę .Natomiast uczniowi MOŻNA WŁOŻYĆ NAUCZYCIELOWI KOSZ NA ŚMIECI NA GŁOWĘ,a co? Przecież to TYLKO nauczyciel. W efekcie jest tak ,że uczniowie nie mają żadnych obowiązków --tylko prawa. Uczniowi WOLNO WIELE-NAUCZYCIELOWI - NIC (bo ryzykuje utratą pracy).KOCHANI I KOCHAJĄCY ŚLEPĄ MIŁOŚCIĄ RODZICE--kiedyś ,to co robicie obecnie dla swoich pociech odbije się na WAS z nawiązką Skoro dla Waszych dzieci nauczyciel nie będzie autorytetem ( nie będzie szanowany),to ten sam stosunek będą miały do WAS własne dzieci. Wówczas ,nie będziecie za taki stan rzeczy winili siebie ,ale zgonicie złe wychowanie na szkołę i nauczyciela.NIC BARDZIEJ MYLNEGO.ZACHOWANIE WYNOSI SIĘ Z DOMU. MATKA tego chłopaka ,o którym mowa ,KRZYWDZI WŁASNE DZIECKO,postępując tak ,jak to czyni.Kiedyś to zrozumie ,ale może być za póżno.Jeśli uczeń nie będzie szanował nauczyciela ,to nie będzie szanował i NIKOGO-MATKI TEŻ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aga napisał:
I jeszcze coś: Nie brał pisze się rozdzielnie. :)głąb-nie rozdzielnie tylko oddzielnie-baranie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...