Nie dali się nabrać na \"wnuka\"

A z tymi pouczeniami to jedno zaś druga sprawa to jeżeli ktoś zadzwoni na policję to niech ruszą tyłki i złapią oszusta bo wystarczy aby babcia czy dziadek umówili się za np. pół godziny po odbiór gotówki do tego czasu 1 czy 3 wywiadowców w cywilnych ciuchach mogą zastawić pułapkę tylko zza biurka się tego nie da zrobić ! więc nakłaniajmy ludzi starszych by po takim telefonie mając cień wątpliwości niech starsza osoba zadzwoni na policję lub po sprawnego syna czy faktycznego wnuka choć w/g mnie na policję przyjadą zwiną i będzie spokój pod warunkiem że sędzia nie uzasadni wyroku niska szkodliwość społeczna !.

Należy uważać,kogo wpuszcza się do mieszkania.Już minęły czasy,że złodzieje udawali hydraulika czy pracownika opieki społecznej lub też administracji mieszkań. Teraz udają strażaków (jeszcze u nich trwa kolęda) no i ostatnio coraz częściej udają księdza.Rownież w sklepach kradną ,a jak złapią i wylegitymują,to okazuje się że to ksiądz.Na nastęny dzień w publikatorach podawane jest "sprostowanie" że to były ksiądz (obecnie usunięty z kapłaństwa lub kleryk wyrzucony z seminarium) Udają też zakonnice!!!