Wielkie podziękowania dla redakcji Dziennika Wschodniego a w szczególności dla Pana Leszka Wójtowicza za zajęcie się naszą sprawą.
Już widać pierwsze efekty.
Wdzięczni mieszkańcy ul. Chłodnej w Zamościu.
|
|
Cynizm tych ludzi jest obrzydliwy. Prawdą jest że mogą się bać podtopienia ale sami to ze swoich terenów wywozili właśnie w to miejsce. Ten pan jest pieniaczem, Urząd Miasta ma dość jego interwencji w nie swoich sprawach bo wskazany na zdjęciu teren nie jest jego. Kto pozwolił mu tam wejść? Okoliczni też mają dość jego wścipskiego nosa i zaczną patrzeć mu na ręce. Może to nauczy go żyć w społeczeństwie. A na marginesie ilość wody która powstanie ze złożonego tam śniegu jest liczona jak 1 do 6. Wiec nie ma obawy zalania, chyba że ten wścipski pan uruchomi hydrant żeby mieć satysfakcje z sukcesu, a stać go na to.
|
|
Nie, wdzięczni mieszkańcy ul Chłodnej a poprostu Waldemar Wakoń. Nie potrafi się pan podpisać swoimi danymi? Mamy już pana dosyć. Sąsiedzi z konwaliowej. |
|
właśnie i brawa dla prezydenta Pana Zamojskiego - skoro ulica jest Chłodna to tam nalezy wozić śnieg, by było go bardzo dużo - genialne nieprawda ? |
|
Do Państwa "WŁODZIMIERZ" i "KONWALIOWA". Moje nazwisko drodzy Państwo w niniejszym artykule występuje wielokrotnie a waszych w zamieszczonych komentarzach jakoś nie widzę. Dzięki tym komentarzom widzę, że obrana droga jest słuszna i trzeba ją kontynuować, skoro osoby których pośrednio lub bezpośrednio informacje w artykule dotyczą tak się zbulwersowały. U pana Włodzimierza widzę "fachowość w obliczaniu pryzm śniegu czyżby miał Pan z nimi coś wspólnego. Koniec ulicy Chłodnej przestał być miejskim śmietniskiem od kiedy zamieszkali tu ludzie chociaż widzę, że niektórym bardzo trudno się z tym pogodzić (ciekawe dlaczego). Na ręce Państwo patrzycie mi od dawna i gdybyście coś znaleźli to ja byłbym przedmiotem artykułów prasowych albo dochodzeń a nie wy. Przykro mi ale będziecie musieli jeszcze znieść przynajmniej jedną moją interwencję być może najmniej dla Was przyjemną. Co do moich sąsiadów to każdy z nich ma swoje zdanie którego Wy chętnie byście ich pozbawili. Moje nazwisko pojawia się najczęściej dlatego, że Was się nie boję.
Z poważaniem:
Waldemar Wakoń
|
|
Wracaj człowieku do Urzędu. I tak zrobicie wszystko, żeby ludziom nie pomóc. Najwidoczniej Pan ma prywatną niechęć do p. Wakonia. Uważam, że ten człowiek ma prawo martwić sie o własną posesję a Wy powinniście pomóc mieszkańcom a ewentualnie udostępnić okolice własnych posesji na składowanie śniegu. |
|
konwaliowa niech sobie zrobi smietnik i/lub wysypisko sniegu na przeciwko to pogadamy.Jest takie powiedzenie:kibic z dala sie nie wp......a . a tak w ogole to teren ten jest nasza ,czyli wszystkich wlasnoscia a my jako mieszkancy tym bardziej powinnismy interweniowac w takich sprawach,tym bardziej,ze mamy nieudolnych urzednikow i radnych pozal sie Boze... pozdrawiam |
|
Zgadzam się z "niekonwaliową". Trzeba rzeczywiście interesować się i interweniować. Gdybyśmy ( mieszkańcy Szczebrzeskiej, Wyspiańskiego, Prusa)nie wystąpili przed kilku laty o zainstalowanie sygnalizacji świetlnej, to do tej pory ginęliby w wypadkach ludzie. Było tylu zabitych i rannych, dzieci poturbowanych, nawet dyrekcja szkoły nie wystąpiła z własną inicjatywą, tylko na nasz wniosek podpisała się pod petycją. Nie sztuka siedzieć na tyłku i obracać się dookoła własnego nosa. Jacy urzędnicy, jacy radni? A byliście na zebraniach rady osiedla Karolówka? Widzieliście jak obrady prowadzi przewodniczący? Przecież ten człowiek w ogóle się do tej funkcji nie nadaje, on tak się zachowuje jakby mówił" przepraszam, że żyję", a do zabrania głosu popycha go były przewodniczący rady osiedla. Nie było mnie wtedy, gdy wybierali tego pana, podobno bardzo popierał jego kandydaturę były przew. zarządu osiedla. Gdyby sposób prowadzenia tych zebrań był " z jajem" to może by coś tam uchwalano, a tak ludzie wychodzą, albo czekają z niecierpliwością, aż skończy sie ten bełkot. Nazapraszają prezydenta, dyrektorów z Zarządu dróg grodzkich, Wydziału Planowania i budownictwa, innych urzędników, odfajkują, że zebranie było "owocne", srutu tutu, pęczek drutu i nic się dalej nie dzieje. |
|
No właśnie, trzeba być aktywnym i działać, a nie czekać aż samo się zrobi.
|
|
I nie wywozić śniegu ze Starówki na Karolówkę, bo psami poszczujemy! |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|