Zebrałam się na odwagę aby to wszystko przeczytać.
Nie urodziłam sie wczoraj i wiem jak bezczelni są ludzie.
Ania to bardZO BLISKA mi osoba pochodzi z bardzo dobrej rodziny, która całe zycie o nią walczyła, a kiedy nareszcie się udało wpadła w sidła tej całej I....Wiem też że za szybko chciała czuć sie dobrze i nadrobić wszystkie stracone w szpitalu lata. A co do I i K i ich rodziny to moim zdaniem dla nich ten wypadek to cos w rodzaju małej porażki i nic więcej. Najlepsza przyjaciółka przychodzi z wpiętą czerwoną róża i w spódniczce na Mszę św za śP Anię jak to zobaczyłam to poprostu zbaraniałam. Na ogół to teraz rodzina państwa Gawryłow jest bardzo poszkodowana Ania miała siostry i nadal je ma są wspaniałymi dziwczynami a do tego są bardzo poukładane i grzeczne więc tu nie ma mowy o złym wychowaniu. Dla tych którzy tak żle piszą i do tego publicznie to gratuluję odwagi a współczuje głupoty!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Ty, o co ci chodzi? O jakiej Ani ty piszesz, bo nie kumam... |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|