Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ludzie bedą się zabijać na wąskich drogach a pierdołowate będą się zajmować pierdołami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skończmy wreszcie mówić o unijnych pieniądzach. To nasze pieniądze ze składki i rozlicznych kar za śmieci, gazy i inne przrkroczenia norm unijnych których nie będziemy w stanie osiągnąć chyba nigdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Noo to teraz czekamy na odpowiedź Świebodzina
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Noo to teraz czekamy na odpowiedź Świebodzina
Podpowiadaj, a ktoś to zechce zrealizować...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Szczebrzeszynie chrząszcz... Zobacz na mapie http://www.polskaniezwykla.pl/attraction/search.aspx?t=g&lat=50.6951326&lng=22.9800329&r=5 ... brzmi w trzcinie - od trzech lat nie tylko w wierszu Jana Brzechwy, ale także nieopodal zabytkowego młyna u podnóża Góry Zamkowej. Nad źródełkiem wśród trzcin we wrześniu 2002 r. stanął jedyny chyba na świecie pomnik chrząszcza. Z ogromnego lipowego pnia (3 m wysokości, 1 m średnicy) uczniowie Liceum Sztuk Plastycznych z Zamościa pod kierunkiem prof. Zygmunta Jarmuła, szczebrzeszyńskiego artysty rzeźbiarza, wyczarowali najsłynniejszego z chrząszczy. Dziś jest jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Szczebrzeszyna - na równi z XVII-wiecznymi kościołami, cerkwią i synagogą. Każdy chce mieć pamiątkowe zdjęcie z tym muzykalnym wałkoniem, który niedawno stracił smyczek od swych skrzypiec. Szczęśliwie po drobnej naprawie ten znany chrząszcz może brzmieć nadal. Inną atrakcją Szczebrzeszyna są głębokie wąwozy lessowe, niektóre kilkukilometrowej długości. Najokazalsze i niezwykle kręte znajdują się na południowy zachód od miasta, w okolicy Kawęczyna i Kawęczynka. Wręcz stworzone do pięknych spacerów, choć noszą nazwę "Piekiełka".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proceder burzenia prawosławnych obiektów sakralnych rozpoczął się w maju 1938 r. i zakończył bynajmniej nie w wyniku protestów, lecz osiągnięciem założonych celów 16 lipca 1938 r. Oficjalna argumentacja dla niszczenia cerkwi na Lubelszczyźnie była następująca: w wielu miejscowościach, w których nie ma prawosławnych, znajdują się niepotrzebne, niszczejące cerkwie, pobudowane w celach rusyfikacyjnych w okresie rozbiorowym; należy je zburzyć, by nie przypominały czasów niewoli. Faktycznie u podstaw tej decyzji " jak uważa Małgorzata Papierzyńka-Turek " leżała, podobnie jak w latach 1929-1930, walka z ruchem ukraińskim. Według danych Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie zburzono w 1938 r. 127 świątyń, w tym 91 cerkwi, 10 kaplic, 26 domów modlitw. Jedną cerkiew pozostawiono w stanie ruiny. Cztery cerkwie i cztery kaplice przekazano dla Kościoła katolickiego. Na Lubelszczyźnie w użytkowaniu Kościoła Prawosławnego pozostało zaledwie 49 cerkwi parafialnych i 5 filialnych oraz jeden klasztor. Omawiana akcja była przy tym aktem bezmyślnego wandalizmu. Burzono zabytki kultury materialnej - najstarsze na terenie ówczesnego Państwa Polskiego pomniki architektury cerkiewnej. Zniszczono świątynie: w Białej Podlaskiej - z 1582 r., w Zamościu - z 1589 r., w Kołnyce - z 1578 r., czy wzniesione przed rokiem 1596 cerkwie w Chełmie, w Jarosławcu i Modrynie. Zrujnowana cerkiew w Szczebrzeszynie pochodziła z roku 1184. Zburzono 20 cerkwi wzniesionych już po zakończeniu I wojny światowej. Czasem zagłada spotykała obiekty sakralne, które na mocy decyzji Komisji Mieszanej z 1937 r. zostały przeznaczone na świątynie parafialne. Nie liczono się przy tym całkowicie z potrzebami religijnymi ludności. Spośród zburzonych czynnych cerkwi tylko pięć znajdowało się w parafiach, które liczyły poniżej tysiąca wiernych, czyli poniżej oficjalnego minimum uprawniającego do utworzenia parafii. Łańcut Największy zbiór ikon w Polsce Zobacz na mapie Po zakończeniu II wojny światowej w południowo-wschodniej Polsce było ok 700 cerkwi użytkowanych przez mieszkających tu Rusinów. Po ich wysiedleniu w latach 1946-1947 świątynie te pozostały bez opieki. Do 1968 r. rozebrano 300, nie uwzględniając ich wartości zabytkowej. Nierzadko burzono budynki z XVI i XVII w. Szacuje się, że we wnętrzach zniszczonych cerkwi było ok. 15 tys. ikon, od XV-wiecznych po te z początku XX w. Tylko niewielka część została uratowana. W zbiorach muzeów znajduje się ok. 2,5 tys. ikon, z czego ponad tysiąc posiada Dział Sztuki Cerkiewnej Muzeum-Zamku w Łańcucie. Są tu także cenne starodruki i rękopisy cerkiewne - najstarsze pochodzą z XVI w. W czasach PRL-u zbiory łańcuckie nie były eksponowane. Dopiero po 1990 r. urządzono wystawę, która jest stale powiększana. Można tu również obejrzeć księgi cerkiewne i paramenty liturgiczne. http://w.droge.pl/ciekawostka.php?w=R&msg=92 Ciekawostki Turystyczne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...