Trzy gołębie chcieli wysłać pocztą. Czytelniczka stanęła w ich obronie

Toż przecie Panbócek stworzył świat,w tym zwierzęta, aby nam służyły, znaczy, abyśmy mogli je gnoić i gnębić. Ta naucza KK i jego święta księga, tak wielu robi. A ze jakiś Tomasz z Asyżu miał inne poglądy? Dziwoląg i tyle.

poczta w regulaminie ma napisane ze zwierzeta musza miec wode i pokarm a poza tym jak zwierze nie zje czegos przez 24 godz to nie zdechnie to juz paranoja szkoda ze ososbiscie nie kaza nosic zwierzat z wlasnego doswiadczenia wiem ze zwierzeta docieraja na nastepny dzien jak wysyla sie do godz 15 to nastepego dnia ok godz 10 paczka juz jest u odbiorcy do mnie tez kiedys przyszla paczka ze zwierzatkiem i nic mu sie nie stalo a ze ktos tam slyszal o jednym przypadku ze zdechl pies to jest jeden na milion i tylko ze slyszenia zreszta nie jest udowodnione ze pies nie byl chory najlepiej przeciwnicy wysylek powinni sami wozic zwierzeta pracownica poczty ktora sie wypowiadala o podawaniu wody to tez jakas d*** bo nie zna regulaminu zwierz powinno miec w klatce a poza tym jakby znala sie na swojej pracy to powiedzialaby ze zwierzeta docieraja bardzo szybko i moge to potwierdzic osobistym doswiadczeniem a nie "slyszeniem"