To jest efekt idiotycznych i chorych przetargów, w których wygrywa najniższa cena a co za tym idzie - firma, która nie zawsze ma odpowiedznie doświadczenie w tak specjalistycznych robotach. W takich robotach przede wszystkim powonna liczć się technologia i jakość użytych materiałów. Coś co jest szczególnie tanie nie może być dobre i w efekcie okazuje sie że wydano duże pieniadze na bubel. Cena nie może być jedynym kryterium oceny złożonej oferty. Jestem przekonana, że gdyby głos decydujący mieli fachowcy nie dochodziłoby do takich sytuacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz