Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
może wzięliby się do roboty i dzieci uczyli a nie na korki chodzić muszą a wtedy to im się już chce
 
może wzięliby się do roboty i dzieci uczyli a nie na korki chodzić muszą a wtedy to im się już chce
To nie rozpier***aj lekcji. Faktem jest, że bez korków się nie da, nawet w najlepszym LO.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wakacje, przerwy świąteczne, ferie! No ja nie wiem ile by chcieli jeszcze pieniędzy za wykonywaną pracę?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"4 tys. zł dla nauczyciela mianowanego" - ciekawe, ja na tym stopniu awansu dostaję za etat 2 tys na rękę a co do wakacji - zapraszam do szkoły wszystkich złorzeczących za płatne wakacje - ja w maju nie mogę pojechać na tańsze wczasy, nie mogę też wziąć ani jednego dnia urlopu wtedy, kiedy chcę tylko mam go wtedy kiedy muszę - w dłuższej perspektywie to nie jest aż takie fajne nie wspomnę już o dzieciach, które są coraz częściej wulgarne, i o rodzicach, którzy mają same mądre i grzeczne dzieci..
Sami nauczyciele do tego doprowadzili przez nijakość własnej osobowości. Niegdyś nauczyciel miał autorytet bo szanował ucznia, uczył by nauczyć a ocena negatywna była porażką dla niego a nie ucznia, dziś  wielu stawia jedynki z  wielką satysfakcją by pokazać swoją wyższość a co gorsza by się dowartościować. Jeśli chodzi o urlop to nauczyciel ma prawo do rocznego na podratowanie zdrowia, poza tym są zastępstwa więc nie wiem w czym  problem  bo jeśli chcesz wiedzieć są branże gdzie ludzie po kilka lat nie mieli urlopów zwłaszcza na umowach śmieciowych.  Nie jestem nauczycielem mimo wykształcenia pedagogicznego więc zamiast utyskiwać zmień pracę tak jak ja, bo jest coś takiego jak wypalenie zawodowe a widocznie już cie dopadło skoro ta praca  nie przynosi ci satysfakcji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracuję na niecałe pół etatu, mam dodatek za wychowawstwo, jestem nauczycielem kontraktowym, moja pensja to ok 850 zł netto. Takie są realia, przy całym etacie byłoby koło 1700 zł, szaleństwo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przez ostatnie 8 lat dostali największe podwyżki bo aż o 40% i jeszcze im mało to najmniej pracowita grupa społeczna a najbardziej uprzywilejowane I jeszcze skamlą ze im mało wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd pazerność ich nie zna granic
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgroza!!! Wszyscy nauczyciele powinni pójść do pracy do firmy prywatnej na kilka lat....wtedy doceniliby to co maja (i proszę nie mówić mi że niby tak dobrze wykształceni są  bo przeciętny pracownik ma większa wiedzę niż Ci dzisiejsi marni nauczyciele). Jedyne co potrafią to prezentacja postawy roszczeniowej...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wakacje, przerwy świąteczne, ferie! No ja nie wiem ile by chcieli jeszcze pieniędzy za wykonywaną pracę?!
  Wiesz coś w ogóle na temat pracy nauczyciela? Bo widzę, że w ogóle...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nauczyciele pracuja 4 h dziennie i im źle ? Komu płacą za to, że w wakacje do roboty nie przychodzi? A im tak.
  4h dziennie...no no, nieźle. A tak serio to masz jakąś wiedzę na temat pracowania w placówkach oświatowych? :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kto borni nauczycielom zmienić pracę. Skoro tak ciężko się im żyję, niech się przebranżowią jak przeciętny Kowalski i idą do innej. Nie podoba się to zmienić pracę a nie narzekać
  Zmienić pracę z posady nauczyciela? Na jaką? Tylko wymień mi taką która by się opłacała w jakiś sposób i do której przydają się studia pedagogiczne...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może wzięliby się do roboty i dzieci uczyli a nie na korki chodzić muszą a wtedy to im się już chce
  A co robią nauczyciele myślisz? Nie dostają pieniędzy za naukę w szkole? Korki - dodatkowe pieniądze. To tak samo jakbyś gdzieś pracował i sobie dorabiał. Ogólnie - marna prowokacja, oceniam na 2/10 dodałem 2 bo dobry humor mam dzisiaj.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znajomy z doktoratem pracuje jako magazynier, inny nauczyciel akademicki jako kierowca, koleżanka po 20 latach uczenia j. polskiego pracuje jako specjalista etnolog, jej ojciec z kolei pracował jako pilot wycieczek zagranicznych ze względu na znajomość języków, znajoma w gminie itd. Wystarczy chcieć, same studia pedagogiczne to w dzisiejszych czasach to chyba trochę mało. Nawet obsługa gospodarcza w ważniejszych instytucjach musi mieć lepsze wykształcenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
c dfsvdfvs
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ej, co tam ...... . Największą rozterkę i rozdwojenie jaźni ma Pani Teresa Miśiuk - była oświatowa działaczka NSZZ SOLIDAROŚĆ a obecnie Kurator Województwa Lubelskiego - tak po prostu i po ludzku żal mi Jej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja pracuję jako pedagog stażysta i wiem jedno te kwoty podane w artykule na pewno mnie nie dotyczą. To są kwoty od których państwo pobiera ok. 30% - 40% na tzw. podatki i różne odliczenia. Więc nauczyciel stażysta nie zarabia 2,5 tylko jak już 1.600 zł. (podobnie jak sprzedawca w dyskoncie). A pracujemy nawet 50 godzin w tygodniu z czego 26 to prowadzenie zajęć. Szkoda, że ludzie mają tyle nienawiści w sobie i nie dostrzegają istoty pracy nauczyciela i pedagoga. Każdy miał taki sam start, każdy może zacząć uczyć się, studiować, płacić za te studia ogromne pieniądze i pracować w szkole. Pozdrawiam wszystkich pracujących w oświacie i mam nadzieję, że doczekamy się podwyżek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
te kwoty podane w artykule sa jakieś chore, nauczyciel stażysta dostaje na rekę 1500, kontraktowy 1800
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pora chyba żeby nauczyciele przestali biadolić. Każdy pracujący na etacie płaci podatki i podawane zarobki są podawane jako zarobki brutto. Nieliczni nauczyciele corocznie przygotowują się od nowa do lekcji. Nieliczni nauczyciele prowadzą olimpijczyków czy prowadzą dodatkowe zajęcia. Szczególnym nauczycielem jest katacheta i wf-men. W żadnym zawodzie nie dostaje się pensji "z góry". Do wynagrodzeń brutto wlicza się również należność za urlopy, premie, dodatki za staż pracy i inne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zmieńcie pracę zarobicie więcej a ile urlopu będzie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ZUS zadbał za to o emerytów, dostanę 5 zł bo podobno mamy deflację.
  za to próżniaki leżący w łóżku i płodzący kolejne dziecko dostaną za darmo bez żadnego wkładu pracy 500 zł za jedną sztukę spłodzonego dziecka, co tam emeryci czy pracujący, jak głupi to niech orzą za jałmużnę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja jako pracownik budżetówki (powiatowy sanepid) po 36 latach pracy mam 1500 zł netto, od 7 lat bez podwyżek, 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zmieńcie pracę zarobicie więcej a ile urlopu będzie
  Urlop i nauczyciele...to chyba nie za bardzo wiesz do końca, jak to naprawdę wygląda...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...