Wyszedł w klapkach i dresie, do tej pory nie wrócił. Ponad 100 osób szuka 79-latka

Zrobił prezent na święta. Współczuć tylko. Oby się znalazł cały i żywy.

Bozi starzy ludzie sie nie udali

undefined napisał:

Bozi starzy ludzie sie nie udali

 Ty jesteś cudo. Prostak i cham.

Przedmówca miał zapewne na myśli powiedzenie, że starość się Bogu nie udała

Może jest gdzieś w szpitalu, w schronisku, na dworcu. Przecież schorowany człowiek raczej nie ma wiele siły, aby iść nie wiadomo ile km. Może go ktoś podwiózł gdzieś? Oby się znalazł żywy.

Bozi starzy ludzie sie nie udali ------------------------------------------------- Udali się. To tylko z młodszymi coś nie tak. Tym wydaje się, że zawsze będą młodzi, a starszych zauważają jak są do czegoś potrzebni. Starszy człowiek mający mający problem z pamięcią jest jak dziecko i jak dziecko wymaga opieki. Zmiana ról.

undefined napisał:

Bozi starzy ludzie sie nie udali ------------------------------------------------- Udali się. To tylko z młodszymi coś nie tak. Tym wydaje się, że zawsze będą młodzi, a starszych zauważają jak są do czegoś potrzebni. Starszy człowiek mający mający problem z pamięcią jest jak dziecko i jak dziecko wymaga opieki. Zmiana ról.

 tylko jak młodzi będa pilnować starych to kto im zapracuje na chleb, a w naszym kraju emerytura tych starych to jałmużna nie pozwalająca na wynajęcie opiekunki, bo rząd ich okrada od lat za ich pracę, woli dawać młodym zdrowym jak byk rodzicom za leżenie i rozmnażanie się po 500+ niż emerytom po 30-45 latach pracy godną emeryturę. Jakimś cudem za granicą - niemcy tam ich stać na wynajęcie opiekunki, masę polek jeżdzi dorabiać, a u nas, mam nadzieję, ze te cholery rządzące odcierpią krzywdę tych starych ludzi.

W...wił się na wszystko i zwiał na Ukrainę. Tam przynajmniej spokój i porządek. I kobiety mniej roszczeniowe...

okal napisał:

undefined napisał:

Bozi starzy ludzie sie nie udali ------------------------------------------------- Udali się. To tylko z młodszymi coś nie tak. Tym wydaje się, że zawsze będą młodzi, a starszych zauważają jak są do czegoś potrzebni. Starszy człowiek mający mający problem z pamięcią jest jak dziecko i jak dziecko wymaga opieki. Zmiana ról.

tylko jak młodzi będa pilnować starych to kto im zapracuje na chleb, a w naszym kraju emerytura tych starych to jałmużna nie pozwalająca na wynajęcie opiekunki, bo rząd ich okrada od lat za ich pracę, woli dawać młodym zdrowym jak byk rodzicom za leżenie i rozmnażanie się po 500+ niż emerytom po 30-45 latach pracy godną emeryturę. Jakimś cudem za granicą - niemcy tam ich stać na wynajęcie opiekunki, masę polek jeżdzi dorabiać, a u nas, mam nadzieję, ze te cholery rządzące odcierpią krzywdę tych starych ludzi.

 Nawet w społeczeństwach stojących na niższym stopniu rozwoju młode pokolenie ma obowiązek przejmowania opieki nad starszymi, niedołężnymi osobami i nikt nie ma pretensji o to do rządów. U nas zaś zawsze tacy jak ty zwalają winę na rząd. Macie pretensję, żal, zazdrość o to, że jest coraz mniej biedy w Polsce (500+), że więcej dzieci mamy. Przecież to one w przyszłości pracować będą na nasze emerytury. Kiedyś na wsi starsi ludzie nie mieli rent rolniczych mimo, że płacili podatki. Były obowiązkowe dostawy płodów rolnych po niskich cenach ustalanych przez panujących, a mimo to utrzymywali dziadków, rodziców i nie narzekali.Dzisiejsza młodzież (nie wszystka) Jaki ma stosunek do starszych?- widać to w środkach komunikacji. To jest wskażnikiem całego stosunku do ludzi starszych.Jeśli chodzi o wysokość emerytur- to zgadzam się- spora grupa ma nie wielkie, ale czy to nie jest sprawiedliwe- ile kto sobie uzbierał, tyle będzie miał?. Dzisiaj też nie którzy wolą pracować na czarno bo dostają parę zł więcej, nie martwiąc się o przyszłość. Po przejściu na emeryturę będą skamlać tak jak ty. Czy było by sprawiedliwie, gdyby dwie osoby mające różne "kapitały" w ZUS-sie dostawały takie same świadczenia. Na wysokość emerytur wpływa też poziom wykształcenia- Inwestowania w swoją przyszłość. Czekanie na mannę z nieba daje niezadowolenie. Manną też można nazwać minimalne wykształcenie, ale potem jakie wymagania od innych. Najpierw trzeba wymagać od siebie. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia.

Wiedząc, że niemal 80-letni ojciec cierpi na zaniki pamięci, pozwolić mu wyjść zimą w klapkach w nieznanym kierunku... Na czym była skupiona 'przedświąteczna' uwaga?