Równo z końcowa syreną Fąfara trafił za 3 i Kilece wygrały 89:87.Z internetu wynikało,że Czujkowski zaliczył akcję 2+1 i na 2 sekundy przed syreną Start prowadził 87:86.Nie wiem jakie są przepisy.Nie wierzę żeby Kielce przez dwie sekundy zdoały wyprowadzić piłkę spod własnego kosza i rzucić.Wznowienie musiało chyba być na połowie Startu.Przespana w defensywie pierwsza połowa,szybki spadek za 5 Marcelego Wilczka a w końcówce Celeja,pomimo to rezerwowy Czujkowski mógł się stać bohaterem jednej akcji ale znowu jak z Dąbrową dali rywalom rzucić za trzy w ostatniej akcji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz