IV Liga: Marek Leszczyński był przymierzany do Żółkiewki już w lipcu, ułan zmieni taktykę Hetmana

Panowie jest problem jakim prawem ten trener może prowadzić zespół hetmana nie mając do tego uprawnień. Posiada on jedynie stopień instruktora a na 4 ligę to za mało!!!

Panowie nóż się w kieszeni otwiera jak słyszy się takie wypowiedzi działaczy małego hetmanka,przychodzi człowiek ratuje im d***,a oni bezwględnie mówią że byli w kontakcie z Leszczyńskim,budóje zespół zaczyna fónkcjonować zwalniają trenera to jest chore nie do zniesienia,wiejski prezesik niech sam poda się do dymisji gdzie był jak rozpadł się zespół,teraz filozof odbija się od dna na czyimś zaangażowaniu do płóga hamie.

Według mnie to trzeba ściągnąć portki prezesowi Hetmana Żółkiewka, może i wójtowi (?) i mokrym postronkiem chłostać po gołych dup.ach. Zamiast pracować solidnie z młodzieżą napinają się na awans i robią prymitywny szum w gazetach wokół swoich nazwisk, swojej miejscowości. I potem słyszymy taką opinię trenera (pożal się Boże, instruktora z B klasy) - ilość nie idzie w parze z jakością. Skąd ma być jakość, skoro powszechnie na wsi zapanowała głupawka. Olewa się szkolenie młodzieży, a pieniądze trwoni na pseudo selekcjonerów, którzy tak, jak ostatnio zwolniony, działają według schematu : dajcie mi trochę grosza, a ja skrzyknę swoich znajomych chłopaków ( aktualnie bez zajęcia) i będziemy robić środek tabeli. Kiedy wreszcie zaczną zamykać prezesów, samorządowców za bezmyślne trwonienie publicznych pieniędzy. Kiedy wreszcie media np. "Dziennik Wschodni " pokażą tę zgniliznę wiejskiej piłki, gdzie nie ma pieniędzy na prawdziwego trenera, a jest na cwaniaków kompletujących na poczekaniu zbieraninę, która to rzekomo ma ratować tyłek danego klubu. Może zamiast podsycać napinkę wiejskich klubików na grę w IV lidze, opisać najpierw, jak wygląda szkolenie młodzieży w takich klubach, czy robią to odpowiedni ludzie czy były zawodnik - samouk, któremu pękła żyłka pod kolanem i zarząd w ramach niepisanej renty powierzył mu tę fuchę. Pompowanie publicznych pieniędzy w wiejską i małomiasteczkową piłkę na obecnych zasadach mija się z celem, gdyż nie daje możliwości rozwoju miejscowej młodzieży, a płynie do kieszeni cwaniaków-obieżyświatów montujących na zawołanie piłkarskie kasty.

OLE,OLE panie Kozłowski,znamy te numery!!!Przecież umie pan pisać bez błędów.

Nie trafiłeś KIEPSKI,to pisze profesjonalista,a tym PANOM,brak do niego klasy ich interesuje tylko wydębienie kasy.Trzeba umiec zarabiać i dać z siebie,oni już tego nie potrafią.Wypaleni faceci mają sie za ASÓW trenerki w buzi nie w PRAKTYCE.Dlatego choruje piłka,kasa którą wezmą idzie na ich prywatę balety piłka cierpi.Nie ma szkolenia od dzieci do Seniora jak napisał słusznie ten Pan wcześniej,pieniądze w błoto pobrane od URZĘDÓW.Fikcyjne zgłaszanie dróżyn po to by pobrać Dofinansowanie,po tem wycofywanie walkowery nie odbyte mecze,to cała piłka kiepski.Mało wiesz.