Relację z meczu zawsze zaczynam czytać od przeglądania składów. I jak widzę, że napasnik umieszczony wśród obrońców (przykład: Groborz), a obrońca wśród napastników (przykład: Smoła), to dla mnie taka relacja nie ma większej wartości i świadczy o braku profesjonalizmu dziennikarskiego. Ustawienie wyjściowe pierwszej jednastki jest istotne, bo wiele mówi osobom interesującym się piłką nożną. Od dłuższego czasu krytykuję "Dziennik Wschodni", ale rzeczywiście liczba błędów, często merytorycznych, wynikających z braku znajomości tematu, niedociągnięć, wynikających ze zbierania materiałów "na telefon", niedokładności w składach, wynikających z pośpiechu i podejścia "aby czymś zapełnić stronę", itp. jest PRZERAŻAJĄCA. Uważam, że czas na zmiany w tej gazecie, bo jest coraz gorsza. Kto pamięta "Dziennik Wschodni" z czasów Mariusza Giezka, Artura Torunia czy Pawła Balcerka, ten wie, o czym ja mówię. To byli profesjonaliści w pełnym calu.
|
|
Za Orzechowskiego wszedł Łeń, nie Leń. Lenie to dziennikarze "Dziennika Wschodniego"...
|
|
A co tu oczekiwać od dziennikarzyny, która siedzi sobie w redakcji przy biurku cały dzień, pierdzi w stołek i tylko dzwoni cały czas po składy i relacje. Ciężko ruszyć cztery litery w teren, podejrzewam że dalej niż za Świdnik na mecz się nie udali. A szkoda, moze tam zobaczyliby, jak działaja lokalni dziennikarze, którzy biją ich na głowę pod względem profesjonalizmu. Ta gazeta to od dawna dno, a sport tam czytają chyba tylko same janusze, dla nich groborz w ataku czy w obronie to bez znaczenia
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|