dziekujemy miastu za to ze nie mamy pucharow, swietna robota, co tym razem dziewczynom powiecie jak im w oczy po takim czyms teraz chcecie spojrzec? WSYTD !!!
|
|
krew mnie zalewa jak czytam, że z powodu fatalnej sytuacji finansowej, sportowa wizytówka Lublina traci kolejna szanse na pokazanie się w Europie, w sytuacji gdy za ogromna kasę, która pozwoliła by na funkcjonowanie SPR'u przez wiele, wiele lat, ma być budowany stadion dla II-ligowego moturu, który i tak nigdy nie osiągnie znaczacych sukcesów. A co najgorsze, że wszystko dziaje się za publiczne, czyli też moje pieniądze. DRAMAT
|
|
Cóż, czekamy na tony piasku pod zamkiem, jakiś pokaz karate (czy są na to pieniądze?!) - chyba tym nam sypnie Miasto po oczach, że wspiera sport. A później, przed wyborami zjawią się wszyscy "sportowcy" na Globusie bo zacznie się czas lansu. Tylko czy jeszcze będzie ten zespół, czy zostanie nam tylko wspomnienie?
|
|
Zapominacie jakoś o jednej rzeczy. Nasze paniei przegrały oba mecze i dlatego odpadły. Jak sie nie potrafi dowieźć przewagi bramkowej w pierwszym meczu, a w drugim dostaje jak w kaczą dupę 7 bramek pod rząd to jednak najwiekszej winy upatruje w samych zainteresowanych. I co gorsze taka postawa- taki "śpioch" w trakcie meczu to nic nowego w zachowaniu naszych piłkarek. One tak graja rownież w lidze tyle tylko, że nikt dotychczas nie potrafił tego wykorzystać. Ale trafiła kosa na kamień i śpiochy sprowadzono do parteru- tj. wyrzucono za burtę. Pamiętam jak nasze dostały baty od młodziutkich holenderek (juniorek prawie) tez w pucharach i tamtym nie przeszkadzała obca hala i ryk miejscowej widowni. O dziwo jakoś nie słychać, że naszym przeszkadzał ogłuszający doping fanatycznych bałkańskich kibiców. Szkoda, bo wtedy możnaby powiedzieć, że nasze wróciły w glorii
z tego piekła. Teraz będa udowadniały nam jak były blisko i żałowały jak mało brakowało. Niestety nie da sie cofnąc tego koszmarnego filmu i zagrac nowego ujęcia.
|
|
Trudno doprawdy zrozumieć to, że lubelskie firmy nie wykorzystują wieloletnich wspaniałych efektów ciężkiej harówy naszych drogich szczypiornistek i tych ludzi, którzy pracują na osiągnięte przez nie wyniki. Toż w grach zespołowych żaden polski klub przez prawie 20 lat nie osiągał podobnych sukcesów! Sponsorowanie naszych szczypiornistek powinno być zaszczytem wiążącym się jednocześnie ze znakomitą reklamą na rynku krajowym i europejskim! Potencjalni sponsorzy lekceważą jednak naszą sztandarową dyscyplinę, mają za nic trud piłkarek i kadry klubowej, lekceważą rzesze kibiców uznawanych za najlepszą publiczność kraju! A i Miastu chyba bardziej zależy na pożal się Boże kopaczach, prezentujących poziom adekwatny do poziomu jego kiboli, którzy wszczynają burdy na terenie całego kraju i niszczą wizerunek naszego miasta bazgrząc po murach kamienic swe ordynarne hasła... A "Ibrachimowi" odpowiem tylko, że powinien się zastanowić, czy słusznie krytykuje postawę drużyny. Przecież dziewczyny niesamowicie harują na treningach i meczach, są bardzo ambitne! Momenty słabszej gry mają prawo się zdarzać, gdy zważy się, jak wąska jest kadra zespołu! Minimalne porażki w Skopje (poniesione głównie dzięki sędziom i sytuacji rozgrywania dzień po dniu obu meczy na tamtym terenie) tak naprawdę trzeba ocenić, jako wynik pozytywny i świadczący o bardzo dobrej postawie zawodniczek! Za odebranie nam wszystkim radości z kibicowania w tej (i - co najmniej - następnej) rundzie rozgrywek PZP wypada - niestety - zrewanżować się potencjalnym sponsorom poprzez ograniczenie ich zysków w drodze bojkotowania ich produktów.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|