Grałem kiedyś w Avii jakieś 7 lat temu poprostu oczy mydlą wszystkim jak zawsze niby się starają awansować a cel mają jeden nie być w pierwszej 4 przy czym awansować nie mogą bo nie ma pieniędzy na to, tak jest od kilku lat, grałem to wiem.Jest to mówione przed sezonem zawodnikom maja tak grać aby nie awansować.
|
|
Po zapoznaniu się z opinią Prezesa Michalskiego pozwolę sobie powtórzyć swoją wcześniejszą opinię na temat sytuacji w Avii.
Ech, łza się w oku kręci na samo wspomnienie dawnej wielkiej Avii, kiedy po przeciwnej stronie siatki stawała cała plejada mistrzów świata i mistrzów olimpijskich.
Młodzi kibice może nie wiedzą, że pomimo tragicznego wypadku w 1976r., kiedy zginęło dwóch zawodników, a kolejni zostali także wyeliminowani z gry, świdniczanie potrafili wywalczyć trzecie miejsce w kraju.
W tym trudnym czasie z pomocą przyszedł lubelski AZS - wówczas mistrz Polski juniorów, przekazując Avii swoich najlepszych zawodników.
Wówczas Avia była prawdziwą siatkarską wizytówką Lubelszczyzny. W jej barwach występowali praktycznie tylko zawodnicy ze Świdnika i Lublina. Aby nie być gołosłownym przypomnę kilka nazwisk: bracia Wójtowiczowie, bracia Rzędziccy, Łuszczuk, Rusakiewicz, Patrzała, Miszczuk, Skaliński, Szklarz oraz posiłki z AZS - Mazurek, Olejarnik, Kamiński (przepraszam że nie wszystkich wymieniłem). Kolejne lata to także zawodnicy z Lubelszcyzny i tylko sporadycznie „z importu”.
Co jest dzisiaj? Na na parkiecie przeważnie cała szóstka (plus libero) z importu zaś na ławce rezerwowych wychowankowie Guz i Kurek (obaj synowie dawnych zawodników) i... koniec.
MYŚLĘ ŻE NADSZEDŁ CZAS ABY SIĘ NAD TYM POWAŻNIE ZASTANOWIĆ !!!
|
|
"stary kibic" STAŁEŚ SIĘ JUŻ NUDNY. POWIELASZ SWOJE PRZEMYŚLENIA , GDZIE TYLKO MOŻESZ . wYMYŚL COŚ NOWEGO. |
|
Prezes Michalski był na ostatnim meczu z Wieluniem ??? Chyba przebrany i w peruce .
|
|
Kończ waś wstydu oszczędz.Tak jest z Avią od kilku lat.Najpierw pięknie a pod koniec d..paZarząd jesli ma troche H O N O R U to powinien podać się do dymisji,bo ile można robić w bambuko kibiców.Avia to my i zawodnicy związani z tym miastem anie zlepek z z innych regionów Polski .PozdrAVIAm
|
|
|
|
|
|
Przychylam się do tych opinii, że szkolenie młodzieży niby jest ale efektów nie widać. Już od kilku lat juniorzy (nie kadeci) którzy powinni stanowić zaplecze Avii, jakoś nie za bardzo liczą się nawet w województwie. Czy tu nie jest czasem ten przysłowiowy pies pogrzebany?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|