Dwa pokoje w centrum. Tego szukamy w Lublinie

Mija pół godziny od dodania artykułu a nikt jeszcze Zukowi nie pocisnal od dewolo..... coś tam?

Racja zuk sprzedaje lublin

Mija pół godziny od dodania artykułu a nikt jeszcze Zukowi nie pocisnal od dewolo..... coś tam?

Daj mu chwilę. Musi wziąć tabletki zanim zacznie walić gruche do tekstu o dewelocwaniakach.

Kupował ktos ostatnio mieszkanie w Lublinie? Faktycznie teraz takie chore ceny -6tys za metr?? W 2012 kupowalem na slawinie po 4100... przy takich cenach to juz sie przestaje oplacac, lepiej kupic dzialke za 100 tys i postawic dom na obrzezach miasta

Zakup czteropokojowego mieszkania w centrum to zwykle wywalenie kasy,. Ceny metra kw są kosmiczne za możliwość mieszkania w takiej lokalizacji i wdychania smogu :(, Wolałbym dom pod lbn, kasowo nieduża różnica, no i bez wdychania smrodu. Miejsc do budowy jest pełno, z każdej strony Lublina, i od strony Swidnika i od Konopnicy

Jedni wolą mieszkanie w bloku, inni dom, ale przy cenach 6tys za metr to nie widze sensu kupowania mieszkania

Kupował ktos ostatnio mieszkanie w Lublinie? Faktycznie teraz takie chore ceny -6tys za metr?? W 2012 kupowalem na slawinie po 4100... przy takich cenach to juz sie przestaje oplacac, lepiej kupic dzialke za 100 tys i postawic dom na obrzezach miasta

A buduj buduj. Najpierw użeranie się z robolami przez parę lat, potem rodzina z codziennymi dojazdami do miasta, strach czy wracających ze szkoły nieoświetlonym poboczem dzieci nie potrąci wariat drogowy i swojski zapach gnojówki na polu u sąsiada. Polecam.

Lublin to nie jest jakas wielka metropolia, zeby dojazd z przedmiescia zajmowal duzo czasu...są tacy co codziennie z lubartowa czy puask dojezdzaja. Spokojnie mozna kupic dzialke ponizej 100 tys w osmolicach czy prawiednikach i nawet byc w zasiegu miejskiego ztm

Z tym gnojem i gnojówą to szczera prawda.Dochodzi do tego smród oprysków od wiosny do jesieni.Takie to jest środowisko.Kto nie wierzy niech pomieszka kilka tygodni.Przekona się.Osobiście tego doświadczyłem.Mając wcześniej wiedzę nie wyprowadzał bym się z miasta.

Nie skazałbym dziecka na codzienne dojazdy do szkoły z jakichś tam Prawiednik czy Osmolic. Jak ktoś się chce męczyć to niech potem zasuwa jako szofer albo mieszka nawet i w Dysie. Ja wolę mieć w zasięgu spacerku całe miasto, sklepy, lekarzy, szkoły, przedszkola, kina itp.

"W Lublinie niemal w podobnym stopniu pytano o lokale z przedziału 35-50 mkw. oraz 50-65 mkw. (...) Może to świadczyć o tym, iż dla większości szukających jest to optymalna przestrzeń do życia." Co za bzdury. Ludzie po prostu są świadomi cen i swoich możliwości finansowych. Może kilku procentom szukających mieszkań o podanym metrażu rzeczywiście tyle wystarczy, ale nie większości tak jak insynuuje artykuł. Większość wolałaby więcej przestrzeni tylko że nie mają kasy.

Mija pół godziny od dodania artykułu a nikt jeszcze Zukowi nie pocisnal od dewolo..... coś tam?

 Są teraz ważniejsze tematy niż Żuk, trzbe elkę K do parlemantu posłać, bo potrafi coś tam coś.

Miasto sobie samo strzela w stopę doprowadzając komunikację miejska do okolicznych wsi zapewniając dojazd tym którzy wyprowadzili się poza granice. Widać ile domów powstało i ile jeszcze powstaje a później gadanie ze miasto się wyludnia.

Obrońcy górek są cwani sami już mieszkają w mieście a nowe bloki niech się budują najlepiej w konopnicy lub jastkowie. A js chętnie kupię tam mieszkanie

"Artykuł" to nic innego niż reklamowy, pr-owy bełkot. Więc nie ma tu za bardzo czego analizowac...

1,5 Roku temu kupowałem nowe mieszkanie po 4600 za metr a dziś są po 6...

Kupował ktos ostatnio mieszkanie w Lublinie? Faktycznie teraz takie chore ceny -6tys za metr?? W 2012 kupowalem na slawinie po 4100... przy takich cenach to juz sie przestaje oplacac, lepiej kupic dzialke za 100 tys i postawic dom na obrzezach miasta

 Te 6.000 to czysta blaga, ale faktycznie deweloperom woda sodowa uderzyła do głowy za sprawą owczego pędu kupujących na wynajem. Jednak od połowy zeszłego roku ta mania wyraźnie osłabła - ludziska zorientowały się w końcu, że rentowność takiego "inwestowania" jest po prostu tragiczna. Cenki z 2012 w Kozim Grodzie wrócą szybciej, niż się komukolwiek wydaje. Stosunek zarobków do cen mkw jest tu obecnie rażąco najgorszy spośród wszystkich miast wojewódzkich i taka absurdalna sytuacja tylko przyspiesza ewakuacje miejscowej ludności z tego smutnego miasteczka. Coś musi pęknąć, a że szanse na istotny wzrost zarobków w tym grajdołku są zblizone do zera, nie trzeba być "analitykiem", żeby przewidzieć, w jakim kierunku powędrują cenki.

Chyba dawno na wsi nie byłeś i znasz ją tylko z tvp

Może dla wielu czytelników naszych lubelskich gadzinówek, będzie to dziwne i niepojęte, ale w Lublinie masową zwiększa sie ilość ludzi mających dobrze prosperujace firmy, dobrze zarabiajacych (głównie fachowcy) i osób, które odnoszą biznesowy sukces... TO FAKT, a nie bajki jak Wam sie drodzy wydaje... (wystarczy sie przejechać dookoła Lublina i zobaczyć domy lub auta...).

co innego ludzie kupujący mieszkania żeby w nich mieszkać, a co innego spekulanci skupujący po kilka mieszkań pod wynajem albo żeby trzymać jako lokata kapitału. Ta druga grupa to zmora wzystkich dużych miast, powoduje że zwykli obywatele są spychani do badziewnych domków na przedmieściach, miasto niepotrzebnie się rozciąga, zwiększa to jeszcze bardziej ruch samochodów itp