Eksperci: Mieszkania są najdroższe od 10 lat. Kiedy to się zmieni?

Ciekawe kiedy pęknie bańka

panie kwakacz cos pan mizeroto seplenil o tanich mieszkaniach czy to tylko demencja starego posliny

Czyżby redakcja DW nie wiedziała o sztucznym kreowaniu popytu? Podzwońcie trochę na ogłoszenia o sprzedaży nowych mieszkań, a dowiecie się ile kosztuje "odstępne" za miejsce na liście. Tylko nie pytajcie o formę dokumentowania transakcji, bo będzie po rozmowie.

Głupotą jest kupowanie gdy wszyscy kupują. Głupotą jest kupowanie 60 m2 w cenie, w której można 100 m2 domu wybudować i to systemem zleconym (nie liczę działki). I ostatnia sprawa, kto będzie chciał mieszkać w blokowym slamsie za 20-30 lat? Ile wówczas będą warte te mieszkania? Niewiele, natomiast własna działka to coś co raczej nie stanieje.

70-80% kupowane pod wynajem. O ile w takiej wawce czy GD ma to może jakiś sens ekonomiczny, o tyle w takich zamierających ośrodkach jak Kozi Gród jest to oczywista strata pieniędzy. Ale kto bogatemu zabroni?

chazarska szlachta po przyjeździe z telawiwu musi przecież gdzieś mieszkać... Podmiana ludności trwa już od dłuższego czasu, a to dopiero początek...

TyPOwa faza golenia jeleni. Zastanawiam się, czym PO pęknięciu bańki zajmować się będą tacy develo-POlitycy jak zunio? SkuPOwaniem niesprzedawalnych mieszkań na POtrzeby zakwaterowania imigrantów?

Naganiacze zwani "ekspertami" cytowani w artykule na zamówienie "lubelskich" developerów", którym sprzedaż w tym roku siadła na doopie, a mimo to nadal domagają się od zuczka zamiany kolejnych terenów zielonych pod blokowiska.

Gospodarka jest w cugu, płace rosną, stopy niskie i oprocentowanie lokat też. Nic dziwnego, że ludzie wolą kupić mieszkanie choćby pod wynajem niż trzymać papierki z nadrukiem. Wystarczy się zastanowić kto lepiej wyszedł w perspektywie choćby i ostatnich 70 lat: trzymajacy papierki czy nieruchomości? Poza tym lepiej już spłacać kredyt niż wynajmować i spłacać komuś jego kredyt.

Walić te blokowiska nowe gdzie siąść i wypić browara nie ma gdzie (o odlaniu się nie wspomnę).

Wiktoryn wybudowany - sprzedany developerowi za 1800zł /m2 Ale już ten sam developer klientowi oferował mieszkania za 4 do 5000 zł /m2. Ale oczywiście, to wg developera po samych kosztach sprzedane. Więc co się dziwić że powstają takie artykuły?!!!!