"Do wymarzonych szkół dostaną się tylko najlepsi". Będą nowe zasady naboru do szkół średnich w Lublinie

Banach, gdzie ten chaos? Były trzy lata na przygotowanie się do wejścia w życie reformy. Co zrobił ratusz poza oczekiwaniem na subwencję?

No tak, a resztę do stodoły..... Dyskryminację hołdujecie. Tego kiedyś nie było. A le teraz są lepsi i gorsi.... i trza to podkreślić prestiżem szkoły.

Takie życie. Na prestiżowe studia też nie każdy się dostanie, na wymarzone stanowisko też nie. Zamiast jęczeć trzeba brać się do nauki, zdać dobrze egzaminy i tyle!

Apeluję do protestujących nauczycieli, aby pokazali publicznie swoje umowy o pracę oraz wyciągi z konta. Gwarantuję, że momentalnie nabiorą wody w usta, a opinia publiczna pozna prawdę o ich biednym życiu. O paragony z korepetycji nawet nie pytam.

Wg Eurostatu nauczyciel w Polsce pracuje 478 godz. rocznie, w Holandii 930, na Łotwie zaś 1020. Raport OECD podaje, że polscy nauczyciele spędzają nieco ponad 30% czasu pracy na zajęciach dydaktycznych. W angielskich szkołach to 65%. Komentarz ZNP będzie?

Apeluję do protestujących nauczycieli, aby pokazali publicznie swoje umowy o pracę oraz wyciągi z konta. Gwarantuję, że momentalnie nabiorą wody w usta, a opinia publiczna pozna prawdę o ich biednym życiu. O paragony z korepetycji nawet nie pytam.

 A żal ściska o korepetycje? Żeby dawać korki nie trzeba być nauczycielem. Wystarczy mieć pożądaną wiedzę i umieć to przekazać? Umiesz coś? Korki z programowania też są, może to umiesz? Może jakiś język? Czy tak o się prujesz?

O co chodzi pytam-jak nie pasuje mi ta robota/nauczyciela  za ciężka albo za mało płaca/ to ide do drugiej,trzeciej aż w końcu dostane taka jaką chce  czyli dobrze płatną. podpowiedz -jest budowa dróg  mostów budowlanka itp tam poszli zarabić a nie biadolić  nieroby.

Proponuje zabrać 500 plus i dać nauczycielom zobaczymy jak ich będą popierać rodzice

Koleżanka skończyła historię i poszła uczuć do szkoły. W Warszawie w podstawówce dostała 1700 zł na rękę. Rzuciła to po pół roku i za 2 razy tyle wycieczki oprowadza po muzeum, a nie niańczy cudze, niewychowane dzieci. Starzy odejdą na emeryturę, w młodzi nie przyjdą uczyć. Pogłębia się jeszcze bardziej podziały, bo bogatsi wyślą swoje dzieci do prywatnych szkół, a później te dzieci na Politechnikę się dostaną, a wasze do łopaty jak i wy. Ale wy dalej jeczcie i wysyłajcie nauczycieli na kasy w Biedrze ..

To było wiadomo, że chaos będzie. Tak działa PIS. Zepsuć wszystko bo tak. Właśnie przerabiam to wszystko bo mam dziecko w 8 klasie. Pani Zalewskiej życzę, żeby karma do niej wróciła. A nauczycieli popieram. Każdy rząd ich olewał. Ale ten to już szczyt wszystkiego. Rozdaje nie swoje pieniądze jako łapówkę wyborczą ale żeby podnieść pensje nauczycielom czy pielęgniarkom to nie. A już jest duży problem z tymi grupami. W Warszawie brakuje kilku tysięcy nauczycieli, w Łodzi tak samo. Ludzie mają dość i zmieniają pracę. Młodych nie ma.

PiS i wszystko jasne. Oni tylko potrafią kupować wyborców pieniędzmi których nawet nie mamy, tylko pożyczamy.

Wg Eurostatu nauczyciel w Polsce pracuje 478 godz. rocznie, w Holandii 930, na Łotwie zaś 1020. Raport OECD podaje, że polscy nauczyciele spędzają nieco ponad 30% czasu pracy na zajęciach dydaktycznych. W angielskich szkołach to 65%. Komentarz ZNP będzie?

Pięknie, ale "zagwozdka" w tym, że dane Eurostatu oparte zostały na informacjach przesłanych przez MEN, wg. których nauczyciel przcuje tylko tyle czasu ile wynosi pensum, tj. 18 godzin "tablicowych"! To tak, jakby do czasu pracy aktora wliczać jedynie 2 godziny spektaklu, a pominąć dziesiątki godzin przygotowań i prób do występu przed publicznością. W badaniu przeprowadzonym (o ironio - na zlecenie MEN!) w 2013 r. przez Instytut Badań Edukacyjnych wyszło szydło z worka - że nauczyciel, wbrew medialnym opiniom, pracuje więcej niż przewidują to przepisy - średnio prawie 47 godzin tygodniowo!!! Średnio, to znaczy że nauczyciele tacy jak poloniśći i historycy pracują dużo więcej - kk. 55-65 godzin! Wtedy Ministerstwo nagle nabrało wody w usta i przestało zajmować się tym problemem...

Wg Eurostatu nauczyciel w Polsce pracuje TYLKO 478 godz. rocznie, w Holandii 930, na Łotwie zaś 1020. Raport OECD podaje, że polscy nauczyciele spędzają nieco ponad 30% czasu pracy na zajęciach dydaktycznych. W angielskich szkołach to 65%. Komentarz ZNP będzie?

Apeluję do protestujących "BIEDNYCH" nauczycieli, aby pokazali publicznie swoje umowy o pracę oraz wyciągi z konta lub PITy. Gwarantuję, że momentalnie nabiorą wody w usta, a opinia publiczna pozna prawdę o ich biednym życiu. O paragony z korepetycji nawet nie pytam.

Kluzik Rostkowska (Platforma Obywatelska): "przeważająca ilość nauczycieli (300 000) zarabia ponad 5000 zł na miesiąc." Ciekawe... to czemu oni strajkuja ???

Apeluję do protestujących "BIEDNYCH" nauczycieli, aby pokazali publicznie swoje umowy o pracę oraz wyciągi z konta lub PITy. Gwarantuję, że momentalnie nabiorą wody w usta, a opinia publiczna pozna prawdę o ich biednym życiu. O paragony z korepetycji nawet nie pytam.

Poczytaj na FB - niejeden PIT był juz pokazany. Wynikało z nich, że na najwyższym stopniu zawodowym, z wszystkimi dodatkami, nadgodzinami, 13-kami, wyszło w sumie ok 4100-4200 PLN brutto / mc. Tak wiele? Jak to sie ma do tego, co skwierczy rząd, ze niby 5600 zarabiają? Nawet z tą podwyżką 1000 PLN nie będą tyle mieli - chyba, że jakies 1,5 etatu lub więcej obskoczą. Ale tu cały czas mówimy o nauczycielach dyplomowaych. A ilu nauczycieli czeka jeszcze daleka droga do osiągnięcia tego stopnia? Wydłużona notabene przez Zalewską do 15 lat?

Wg Eurostatu nauczyciel w Polsce pracuje 478 godz. rocznie, w Holandii 930, na Łotwie zaś 1020. Raport OECD podaje, że polscy nauczyciele spędzają nieco ponad 30% czasu pracy na zajęciach dydaktycznych. W angielskich szkołach to 65%. Panie związkowcy - komentarz będzie?

Kiedyś (z 20 lat temu) do szkół średnich szła podobna liczba uczniów co połączone obecne roczniki, liceum było 4 letnie, a technikum 5 letnie, a liceów w Lublinie było mniej niż obecnie. Papiery składało się do jednej szkoły średniej, w niej pisało się egzamin wstępny. Piszecie, że prowincja blokuje miejsce w szkołach lublinianom. To może jakieś dodatkowe punkty (oczywiście w granicach rozsądku) za ukończneie szkoły średniej w Lublinie.

Kiedyś (z 20 lat temu) do szkół średnich szła podobna liczba uczniów co połączone obecne roczniki, liceum było 4 letnie, a technikum 5 letnie, a liceów w Lublinie było mniej niż obecnie. Papiery składało się do jednej szkoły średniej, w niej pisało się egzamin wstępny. Piszecie, że prowincja blokuje miejsce w szkołach lublinianom. To może jakieś dodatkowe punkty (oczywiście w granicach rozsądku) za ukończneie szkoły podstawowej/gimnazjum w Lublinie.

 

Chętnie wyślę swój pasek :) może wtedy coś do Was dotrze... Najlepiej komentować czyjąś pracę, nie znając jej realiów